Do spalenia jednego wiersza
potrzeba co najmniej tysiąca stosów
ostatnia spłonie myśl pierwsza
pośród nieskończonych głosów
zimny pożar słowa
wcale nie zaszkodzi
myśl ugasi pomysłowa
koncept żar ostudzi
chociaż teraz płonie
nigdy się nie spali
dym go nie pochłonie
słowa będą czytali
siłą ducha mocą słońca
bez żadnego ognia
podpaliłem ten wiersz od końca
teraz płonie jak pochodnia
(można też czytać wersami od "końca")
-
- Nasze rekomendacje
-
-
UWAGA!
JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
[email protected]
PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
-
- Słup ogłoszeniowy
-
-
Demokracja jest wtedy, gdy dwa wilki i owca głosują, co zjeść na obiad.
Wolność jest wtedy, gdy uzbrojona po zęby owca może bronić się przed demokratycznie podjętą decyzją.
Benjamin Franklin
UWAGA!
KONKURS NA TEKST DISCO POLO ROZSTRZYGNIĘTY!
Jeżeli tylko będziecie zainteresowani, idea konkursów powróci na stałe.
A oto wyniki
JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
Płonący wiersz
- Toyer
- Posty: 1440
- Rejestracja: 29 kwie 2012, 17:44
- Płeć:
Płonący wiersz
Ostatnio zmieniony 04 wrz 2019, 18:01 przez Toyer, łącznie zmieniany 7 razy.
- eka
- Posty: 18289
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Płonący wiersz
Dopóki istnieje pamięć, nic wiersza nie zniszczy. Liryki Achmatowej przetrwały, bo ludzie uczyli się ich na pamięć, za ich materialne posiadanie (na kartce) nawet Kołyma groziła. Przetrwały wersy Homera zanim nauczono się w Grecji pisać.
Najstarsze słowa, ich rdzenie (np.z języka praindeuropejskiego) tkwią do dziś i tkwić będę, słowa nie można zabić, może pójść w zapomnienie (nieużywane archaizmy, gwarowe, zawodowe...) ale w przeciwieństwie do nas nie znikają zupełnie.
Wierszyk taki, zabawa, ale o ważnej prawdzie przypomniał. Tkamy w materii i idei znaku jednocześnie. Wielka sprawa.
Pozdrawiam.
Najstarsze słowa, ich rdzenie (np.z języka praindeuropejskiego) tkwią do dziś i tkwić będę, słowa nie można zabić, może pójść w zapomnienie (nieużywane archaizmy, gwarowe, zawodowe...) ale w przeciwieństwie do nas nie znikają zupełnie.
Wierszyk taki, zabawa, ale o ważnej prawdzie przypomniał. Tkamy w materii i idei znaku jednocześnie. Wielka sprawa.
Pozdrawiam.
-
- Posty: 1860
- Rejestracja: 24 cze 2012, 13:50
Płonący wiersz
zgadzam się że to co nas zmusza czy kusi do pisania wierszy jest głębsze niż pojedynczy wiersz
i to coś walczy o swoje istnienie
znajduje wciąż inne usta by szukały jak go wypowiedzieć
i inne serca by w nich zamieszkać
nie wiem czy potrzeba konkretnej liczby stosów
i to coś walczy o swoje istnienie
znajduje wciąż inne usta by szukały jak go wypowiedzieć
i inne serca by w nich zamieszkać
nie wiem czy potrzeba konkretnej liczby stosów