Czasem przeglądam twoje zdjęcie i myślę o tym jak bardzo chciałabym do ciebie napisać, ale rozsądek wie, że to wyssany z palca farmazon, wytarta jak stare podeszwy treść wszytkich romansów. U mnie wyssana z serca.
Zawsze kiedy jedna osoba ubiega o uczucia nie wychodzi z niej nic poza bełkotem skamlącej o atencje. Nie mam pojęcia, jak wyglądają takie listy, ale myślę, że powinny się zaczynać od szczerych wyrazów nienawiści, bo ktoś cię w końcu zostawił, ktoś nawet jeśli nie miał okazji zostawić to zgryzł, jak pestkę, mógł nie zwrócić uwagi uciekając od przeznaczenia w naszym mniemaniu, to musiało być świństwo.
Ktoś kto powiedział, że będzie przy tobie, a potem zmiażdzył się pod naporem takiej obietnicy załuguje tylko na najgorsze co nam przyjdzie na myśl i ta myśl powinna być zawarta na początku takiego listu, a potem, że się wspaniałomyślnie wybacza, chyba, że się nie wybacza. Można przecież kochać i nie zapominać. Miłość to nie amnezja. Jeśli czujemy coś o czym wiemy, że jest wyjątkowe, co nie powtórzy się nigdy więcej, uczucie jakie dało nam skrzydła żeby zrzucić na ziemie i jednocześnie pamiętamy, to chyba znaczy, że można kochać i nienawidzić jednocześnie.
Myślę, że w kolejnym akapicie powinno się pisać, że się kocha mimo wszystko, że się kocha i że boli. No bo boli jeśli się czuje coś do kogoś i tej osoby nie ma przy nas. To musi boleć najokropniejszym z bóli, jakby ci ktoś wyrwał część ciebie, ktoś cię podeptał, a tak szczerze to poniżył i to też jest ból jeśli lubisz siebie. To trzeba wszystko napisać i to też jest ból-poniżenie i ten list będzie długi.
Później można spróbować opowiedzieć o samotności, takiej której nie da się ubrać w słowa. To długi akapit-opowiadanie o byciu w pojedynkę, jedzeniu w pojedynke, gotowaniu, sprzątaniu, praniu, o nocach które czasem nie są w pojedynkę i wszystkim tym co nie ma sensu, a trzeba to robić, żeby przeżyć, bo człowiek musi żyć, nawet jeśli czasem nie ma na to siły, ani ochoty. Będzie ciągle próbować łatać pustkę i to będą straszne głupoty. To są łaty - rany które ktoś kto kochał i stracił tą miłość sobie ciągle przyszywa. Opowiadanie o syzyfowej pracy ludzi nie mających nic do stracenia. To tak jakby stać w burzę na skarpie i krzyczeć do piorunów, nic nas nie trafi.
Dalej jest trochę sprawą gustu. Mogłabym spróbować napisać jak wiele chciałabym zmienić, żeby poczuć bliskość tej osoby i jak dużo oddałabym i oddałam, żeby ta osoba dla własnego dobra zapomniała o mnie. Jakim byłaby idiotą i głupkiem zostając. O mojej nadziei, że śpi spokojnie i o tym, że śni mi się czasem. O spojrzeniu jakie pamiętam i poczuciu bezpieczeństwa jakie czułam i o pewności, że wszytko było wtedy na swoim miejscu.
Później można powtykać swoje przemyślenia mając jeszcze nadzieję, że się je wyśle.
Niech będą o tym, że się zazdrości kobietom bojącym się pająków. Zazdrości im się tego, że nie mają innego strachu niż przed pająkami, ich poukładanego życia, zamiłowania do porządku, lub tego, że z taką gracją piszczą i uciekają kiedy się boją, że z taką samą gracją chciałoby się uciekać przed swoimi potworami.
Potem chce się napisać jeszcze wiele rzeczy, ale już się wie, że się nie wyśle żadnego listu, ani wiadomości.
Kiedyś pewna osoba powiedziała mi, że jeśli się nic nie robi, to pozwala się innym decydować za nas.
Nie prawda, można decydować nie robiąc nic.
Kolejny raz nie będzie pachnącej papeterii.
-
- Nasze rekomendacje
-
-
UWAGA!
JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
[email protected]
PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
-
- Słup ogłoszeniowy
-
-
Demokracja jest wtedy, gdy dwa wilki i owca głosują, co zjeść na obiad.
Wolność jest wtedy, gdy uzbrojona po zęby owca może bronić się przed demokratycznie podjętą decyzją.
Benjamin Franklin
UWAGA!
KONKURS NA TEKST DISCO POLO ROZSTRZYGNIĘTY!
Jeżeli tylko będziecie zainteresowani, idea konkursów powróci na stałe.
A oto wyniki
JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
Mocne bajki nie mają dobrego zakończenia
- eka
- Posty: 18257
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Mocne bajki nie mają dobrego zakończenia
Dobry tytuł, od razu włącza się myślenie. Tekst na temat listu, w formie niemal listu, przynajmniej poradnika - jak napisać taki mocno gorzki w kolejnych akapitach. Też bdb zabieg warsztatowy.
Utwór ledwo się trzyma w brzegach, tyle tu emocji.
Warto przeczytać. Naprawdę!
I ta emocjonalność, trochę jak strumień ledwo formą kontrolowany, prawdopodobnie jest przyczyną wielu potknięć zapisu.
Warto byłoby przejrzeć całość.
Hm... a może niedbałość od tej strony jest celowa? Ma uprawdopodabniać przekaz?
Pozdrawiam, Żebro.

Utwór ledwo się trzyma w brzegach, tyle tu emocji.
Warto przeczytać. Naprawdę!
I ta emocjonalność, trochę jak strumień ledwo formą kontrolowany, prawdopodobnie jest przyczyną wielu potknięć zapisu.
Warto byłoby przejrzeć całość.
Hm... a może niedbałość od tej strony jest celowa? Ma uprawdopodabniać przekaz?
Pozdrawiam, Żebro.

- eka
- Posty: 18257
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Mocne bajki nie mają dobrego zakończenia
Kurczę, nie mam pojęcia, skąd się wziął przekreślnik, wybacz, da się przeczytać, więc poprawiać nie będę.
-
- Posty: 102
- Rejestracja: 25 lut 2016, 13:17
Mocne bajki nie mają dobrego zakończenia
Hej Eko
Potknięcia nie są celowe.
Tekst pisałam wczoraj.
Wpadłam na pomysł, trochę mi się rozciągnął i nie wiedziałam, co z nim zrobić więc wstawiłam tutaj.
Takie moje pisanie na żywca
Zazwyczaj nie piszę takich tekstów.
Muszę poprawić to co wskazałaś, jak będę miała chwilę.
Dziękuję, że przeczytałaś.
Pozdrawiam.
Weronika.

Potknięcia nie są celowe.
Tekst pisałam wczoraj.
Wpadłam na pomysł, trochę mi się rozciągnął i nie wiedziałam, co z nim zrobić więc wstawiłam tutaj.
Takie moje pisanie na żywca

Zazwyczaj nie piszę takich tekstów.
Muszę poprawić to co wskazałaś, jak będę miała chwilę.
Dziękuję, że przeczytałaś.
Pozdrawiam.
Weronika.
- eka
- Posty: 18257
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Mocne bajki nie mają dobrego zakończenia
Dzięki za wyjaśnienie:)
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.