-
- Nasze rekomendacje
-
-
UWAGA!
JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
[email protected]
PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
-
- Słup ogłoszeniowy
-
-
Demokracja jest wtedy, gdy dwa wilki i owca głosują, co zjeść na obiad.
Wolność jest wtedy, gdy uzbrojona po zęby owca może bronić się przed demokratycznie podjętą decyzją.
Benjamin Franklin
UWAGA!
KONKURS NA TEKST DISCO POLO ROZSTRZYGNIĘTY!
Jeżeli tylko będziecie zainteresowani, idea konkursów powróci na stałe.
A oto wyniki
JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
osiem dekad temu...
- skaranie boskie
- Admin
- Posty: 14814
- Rejestracja: 29 paź 2011, 00:50
osiem dekad temu...
Osiemdziesiąt lat temu, wzmocnione aneksją dwóch sąsiednich krajów Niemcy dokonały zbrojnej agresji na kolejny, sąsiadujący z nimi kraj - Polskę. Pierwszy atak na lekko tylko umocnioną składnicę wojskową nieopodal Gdańska, pomimo miażdżącej przewagi, zajął im coś koło dwóch tygodni.
Jaki z tego morał?
Jaki z tego morał?
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
E-mail
[email protected]
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
[email protected]
- lczerwosz
- Posty: 9449
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
osiem dekad temu...
Komuniści lubowali sie w przedstawianiu szarż lekko uzbrojonych polskich ułanów na niemieckie kompanie pancerne. Po co? Aby wykazać, jak zapluty karze reakcji marnotrawił krew robotników i chłopów. Daruj sobie tę samą tonację. Cześć i chwała bohaterom!
A co mieli robić, może wołać Herzlich willcommen?!
A co mieli robić, może wołać Herzlich willcommen?!
- skaranie boskie
- Admin
- Posty: 14814
- Rejestracja: 29 paź 2011, 00:50
osiem dekad temu...
Ale ja przecież nie napisałem niczego przeciw bohaterom!
Ja zapytałem jedynie o morał z króciutkiej opowieści, o problemie, jaki mieli niemieccy najeźdźcy ze zdobyciem maleńkiej, słabo uzbrojonej składnicy wojskowej na Westerplatte. Twoja reakcja. Leszku, jest grubo przesadzona, moje zaś pytanie o morał pozostaje wciąż bez odpowiedzi.
Ja zapytałem jedynie o morał z króciutkiej opowieści, o problemie, jaki mieli niemieccy najeźdźcy ze zdobyciem maleńkiej, słabo uzbrojonej składnicy wojskowej na Westerplatte. Twoja reakcja. Leszku, jest grubo przesadzona, moje zaś pytanie o morał pozostaje wciąż bez odpowiedzi.
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
E-mail
[email protected]
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
[email protected]
- tabakiera
- Posty: 4996
- Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
- Płeć:
osiem dekad temu...
Morał jest taki, że wojna to okropna rzecz, a bieda i poczucie krzywdy (w tym przypadku Niemiec po pierwszej wojnie) budzi agresję i frustrację.
Dwa tygodnie czy jeden dzień - i tak klęska.
I ofiary.
Z obu stron, bo walczą żołnierze, nie przywódcy.
Manipulują oszołomy.
Pewnie ma być morał, że duch walki czyni cuda.
Tak, chwała bohaterom.
Niech śpią spokojnie w innym, lepszym świecie.
Jeśli taki jest.
Dwa tygodnie czy jeden dzień - i tak klęska.
I ofiary.
Z obu stron, bo walczą żołnierze, nie przywódcy.
Manipulują oszołomy.
Pewnie ma być morał, że duch walki czyni cuda.
Tak, chwała bohaterom.
Niech śpią spokojnie w innym, lepszym świecie.
Jeśli taki jest.
- eka
- Posty: 18257
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
osiem dekad temu...
Morał? Niewykorzystany potencjał? Lichutkie zarządzanie wojskiem? - chyba o to Ci chodzi, Skaranie.
- lczerwosz
- Posty: 9449
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
osiem dekad temu...
Nie było lichutkie, może znacznie lepsze niż u najeźdźcy. To pokłosie szkoły PRL, która wszczepiła w nas bardzo krytyczny osąd rządów sanacyjnych. Uwypuklała skłócenie i wiązała atmosferę polityczną z przywarami szlachty z okresu przedrozbiorowego. Mieliśmy tylko słabsze uzbrojenie i mimo przewagi wroga broniliśmy się bardzo skutecznie. To nie jest lichutkie zarządzanie. To byli jeszcze ci sami wojskowi, co w 20-stym roku lub ich uczniowie. Walczyć na dwa fronty nie było sposobu. Wtedy wszystko robi się lichutkie.
Niech Skaranie napisze morał swojej bajki. Proszę. Ja nie będę zgadywać, ale obawiam się najgorszego, na podstawie dotychczasowych wypowiedzi. Wybacz Skaranie.
Tabakiero, nic nie nie obchodzi frustracja Niemców po I-szej wojnie. Nic ich nie tłumaczy. Teraz też się frustrują i przerzucają winy na Nazistów i na nas. Bo im na to pozwalamy. To jest lichutkie.
- eka
- Posty: 18257
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
osiem dekad temu...
Chyba nie wysłuchałeś przemówienia prezydenta Niemiec (w obecności Merkelowej) podczas uroczystości w Warszawie czy Wieluniu.
Chaos decyzyjny był, szczególnie po 17. IX. Wystarczy poczytać pamiętniki żołnierzy z przegranej wojny obronnej.
Chaos decyzyjny był, szczególnie po 17. IX. Wystarczy poczytać pamiętniki żołnierzy z przegranej wojny obronnej.
- skaranie boskie
- Admin
- Posty: 14814
- Rejestracja: 29 paź 2011, 00:50
osiem dekad temu...
Zanim przejdę do morału...lczerwosz pisze: ↑03 wrz 2019, 11:34Nie było lichutkie, może znacznie lepsze niż u najeźdźcy. To pokłosie szkoły PRL, która wszczepiła w nas bardzo krytyczny osąd rządów sanacyjnych. Uwypuklała skłócenie i wiązała atmosferę polityczną z przywarami szlachty z okresu przedrozbiorowego. Mieliśmy tylko słabsze uzbrojenie i mimo przewagi wroga broniliśmy się bardzo skutecznie. To nie jest lichutkie zarządzanie. To byli jeszcze ci sami wojskowi, co w 20-stym roku lub ich uczniowie. Walczyć na dwa fronty nie było sposobu. Wtedy wszystko robi się lichutkie.
Leszku, faktowi, że kampania wrześniowa była narodową katastrofą, zaprzeczyć się nie da. Opowiadanie w tym kontekście, że mieliśmy lepsze zarządzanie, niż agresor zakrawa albo na kpinę, albo na ignorancję. Polskie władze wojskowe miały podane na tacy przez wywiad pełne plany tzw. Blitzkriegu, czyli szybkiej wojny pancernej, jaką szykowały Niemcy. Co zrobiły z tą wiedzą? Wyrzuciły ją na śmietnik, jako bezwartościową. Co natomiast wydarzyło się w pierwszych dniach września? Przez silną, zwartą i gotową Polskę przetoczyła się błyskawiczna wojna pancerna. I nie ma tu znaczenia, dodatkowa agresja sowiecka. I bez niej Niemcy zajęliby kraj. co najwyżej nie zatrzymaliby się na Bugu.
Teraz porozmawiajmy o morale z mojej krótkiej impresji.
Nie, Ewo. Morał jest o wiele prostszy. Wielokrotnie lepiej uzbrojonej armii niemieckiej zdobycie niewielkiej składnicy na Westerplatte zajęło aż dwa tygodnie, ponieważ mieli słaby wywiad, który nie uprzedził dowództwa, że zaczaił się tam na nich sam Mateusz Morawiecki...
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
E-mail
[email protected]
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
[email protected]
- nie
- Posty: 1581
- Rejestracja: 03 paź 2014, 14:07
- Płeć:
- lczerwosz
- Posty: 9449
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
osiem dekad temu...
Wiedziałem, że to będzie żałosne.