• Nasze rekomendacje
  •  
    UWAGA!
    JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
    [email protected]
    PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
     
  • Słup ogłoszeniowy
  •  
    Demokracja jest wtedy, gdy dwa wilki i owca głosują, co zjeść na obiad.
    Wolność jest wtedy, gdy uzbrojona po zęby owca może bronić się przed demokratycznie podjętą decyzją.

    Benjamin Franklin

    UWAGA!
    KONKURS NA TEKST DISCO POLO ROZSTRZYGNIĘTY!

    Jeżeli tylko będziecie zainteresowani, idea konkursów powróci na stałe.
    A oto wyniki



    JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
     

Pamiętnik kochliwego młodzieńca(10)

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
EdwardSkwarcan
Posty: 2981
Rejestracja: 23 gru 2013, 20:43

Pamiętnik kochliwego młodzieńca(10)

#1 Post autor: EdwardSkwarcan » 08 mar 2019, 00:41

poprzedni odcinek

*
umieram z ciekawości czekając na pannę
gorączka przed majówką łaknie wiadomości
bo ja sprowokowałem niezręczną reklamę
skrywaną tajemnicę czuły gest odsłonił

uśmiechniętą spytałem jednak z troską w głosie
więc odciąga mnie na bok by cytować mamę
- dzisiaj nad naszym domem długo krążył bociek
wiem dlaczego bo później zjawił się kochanek


reaguję na słowa śmiechem spontanicznym
choć wiem że w tej relacji jest ziarenko prawdy
nie pojmuję przesady lęk o wstyd dziewicy
próbuje przypuszczalne zamiary obnażyć

uderza pieszczotliwie karcąc brak powagi
więc pocieszam jak mogę by wyrazić skruchę
- jutro przyjdę do domu by wszystko wyjaśnić
szkoda że tak się stało naprawdę żałuję

- żałujesz – cichy chichot łapie mnie za słowo
i drwiąco podpowiada - aleś się wystraszył
przyjdź zobaczysz dopiero będzie kolorowo
przy spowiedzi jej podasz sekrety na tacy


- nie znasz mojej mamusi – dodaje z chichotem
pod jej spojrzeniem padniesz prosząc na kolanach
dzisiaj mnie zapytała czy straciłam cnotę
spłoniesz przed nią ze wstydu bo nie umiesz kłamać


po tych słowach pojąłem wagę sytuacji
lecz modlitwy przerwały naszą konwersację
pocieszyła całusem żebym się nie martwił
więc ulgę poczuł w sercu rzekomy kochanek

po majówce przytulność i grzecznie do domu
tłumaczyła że trochę mamy się poprawić
prosiła bym nie szczypał innych po kryjomu
obiecała nie biegać wzrokiem za chłopcami

jednak jest niepoprawna natura chłopięca
powinienem omijać łukiem nastolatki
oczy same bezkarnie patrzą po panienkach
zdradziły obiecane i ten fakt mnie zmartwił

nie zachwyca na sobie ważne spostrzeżenie
przecież w życiu nie mogą podobać się wszystkie
więc albo tamta piękność jest zauroczeniem
lub mój niecny charakter nie siedzi bezczynnie

cdn.

ODPOWIEDZ

Wróć do „PAMIĘTNIK KOCHLIWEGO MŁODZIEŃCA”