do początku
do poprzedniego
- Taka ładna i sama.
Ładna i sama chce posiedzieć w cieniu na ławeczce i posłuchać świergotania ptaków, popatrzeć na obłoki, zatrzymać się w locie, na chwilę złożyć skrzydła, niech odpoczną...
- A może ja bym kupił tę fasolkę? - Wskazuje na leżącą obok mnie torebkę pełną zielonych strąków. Kobieta, która mi je sprzedała, ma wesołe, błękitne oczy i siateczkę zmarszczek na twarzy. Wstaje o świcie, żeby pomodlić się przed wyjściem na targ, potem zrywa fasolkę, całuje męża i ciągnie swoje skrzydła w małym, dwukołowym wózku. Warzywa obrodziły tego roku jak nigdy.
Ranek na skraju miejskiego parku. Upał. Powietrze przesycone kurzem. Ludzki gwar. Jedni sprzedają, drudzy kupują, jeszcze inni kłócą się, nawołują, zadają mnóstwo pytań. Na te moje nie ma odpowiedzi od lat. Pośpiech. Stukot obcasów na chodniku. Alejką przemyka wiewiórka. Westchnienia. Śmiech.
- Lubię fasolkę. - Natręt nie daje za wygraną. Przymila się. Zaraz usiądzie obok, zawłaszczając skrawek przestrzeni, który cudem udało mi się odnaleźć w zgiełku i ciasnocie. Nieprzyjemny zapach potu.
- Idź pan w cholerę! - odpowiadam, spokojnie aczkolwiek stanowczo.
- A może... a może da się pani zaprosić na kawę?
- Gościu, daj mi spokój! Po prostu... - wykrztuszam, wykonując ręką gest, jakbym chciała odgonić muchę. - Zasłaniasz mi niebo! Zrozum... bez widoku nieba umrę!
Pachną lipy i gawron skacze po trawniku. Miejsce, gdzie skrzydła łączą się z kręgosłupem, zaczyna boleć. Dlaczego więc zwlekam?
do następnego
-
- Nasze rekomendacje
-
-
UWAGA!
JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
[email protected]
PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
-
- Słup ogłoszeniowy
-
-
Demokracja jest wtedy, gdy dwa wilki i owca głosują, co zjeść na obiad.
Wolność jest wtedy, gdy uzbrojona po zęby owca może bronić się przed demokratycznie podjętą decyzją.
Benjamin Franklin
UWAGA!
KONKURS NA TEKST DISCO POLO ROZSTRZYGNIĘTY!
Jeżeli tylko będziecie zainteresowani, idea konkursów powróci na stałe.
A oto wyniki
JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
"Ekspres do kawy" cz. XX - Ławeczka
- Alicja Jonasz
- Posty: 1765
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 09:01
- Płeć:
"Ekspres do kawy" cz. XX - Ławeczka
Ostatnio zmieniony 26 sie 2018, 19:11 przez Alicja Jonasz, łącznie zmieniany 2 razy.
Alicja Jonasz
"A kiedy przyjdzie także po mnie
Zegarmistrz światła purpurowy
By mi zabełtać błękit w głowie
To będę jasny i gotowy"
Tadeusz Woźniak
"A kiedy przyjdzie także po mnie
Zegarmistrz światła purpurowy
By mi zabełtać błękit w głowie
To będę jasny i gotowy"
Tadeusz Woźniak
- eka
- Posty: 18257
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
"Ekspres do kawy" cz. XX - Ławeczka
Diogenes ze skrzydłami, i nie w beczce a na ławeczce:)
Możesz ewentualnie przejść na drugą stronę lustra, ale o odlocie zapomnij, proszę.
Lubię Twoje pisanie.
(Wolno mi się do tej słabości przyznawać publicznie?:)
Możesz ewentualnie przejść na drugą stronę lustra, ale o odlocie zapomnij, proszę.
Lubię Twoje pisanie.
(Wolno mi się do tej słabości przyznawać publicznie?:)
- Alicja Jonasz
- Posty: 1765
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 09:01
- Płeć:
"Ekspres do kawy" cz. XX - Ławeczka
Na lubienie nie ma rady... pozwalam 

Alicja Jonasz
"A kiedy przyjdzie także po mnie
Zegarmistrz światła purpurowy
By mi zabełtać błękit w głowie
To będę jasny i gotowy"
Tadeusz Woźniak
"A kiedy przyjdzie także po mnie
Zegarmistrz światła purpurowy
By mi zabełtać błękit w głowie
To będę jasny i gotowy"
Tadeusz Woźniak
- Gorgiasz
- Posty: 1847
- Rejestracja: 16 kwie 2015, 14:51
"Ekspres do kawy" cz. XX - Ławeczka
Przeszedłem. 
