• Nasze rekomendacje
  •  
    UWAGA!
    JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
    [email protected]
    PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
     
  • Słup ogłoszeniowy
  •  
    Demokracja jest wtedy, gdy dwa wilki i owca głosują, co zjeść na obiad.
    Wolność jest wtedy, gdy uzbrojona po zęby owca może bronić się przed demokratycznie podjętą decyzją.

    Benjamin Franklin

    UWAGA!
    KONKURS NA TEKST DISCO POLO ROZSTRZYGNIĘTY!

    Jeżeli tylko będziecie zainteresowani, idea konkursów powróci na stałe.
    A oto wyniki



    JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
     

Tajemnica rozdartego dębu

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Alicja Jonasz
Posty: 1658
Rejestracja: 24 kwie 2012, 09:01
Płeć:

Tajemnica rozdartego dębu

#21 Post autor: Alicja Jonasz » 19 mar 2023, 11:06

Droga Luci, dziękuję za ten komentarz! :) pisząc, nie czuję, że niektóre frazy można odczytywać tak wieloznacznie... pozdrawiam wiosennie! :buq:
Alicja Jonasz

"A kiedy przyjdzie także po mnie
Zegarmistrz światła purpurowy
By mi zabełtać błękit w głowie
To będę jasny i gotowy"
Tadeusz Woźniak

Awatar użytkownika
eka
Posty: 16787
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Tajemnica rozdartego dębu

#22 Post autor: eka » 19 mar 2023, 15:42

Alicja Jonasz pisze:
08 mar 2023, 19:09
A spośród owych niezwykłych drzew, braci tytanów zrodzonych z matki ziemi, zaklętych w monumentalne dęby, których cała gromada, gdy zajdzie potrzeba, gotowa zbudzić się z wiekowego snu, rozprostować potężne ramiona i stanąć w obronie tego, co dlań najcenniejsze, wyróżnia się jeden
Przez moment za tytana aktualnego fragmentu wzięłam "dziada narratora", ale po ponownej lekturze początków zrozumiałam niedorzeczność. Ech te przerywniki :)
Archaizujesz w 1. akapicie, i słusznie, skoro mamy kontakt z synami Ziemi.

:rosa:

Awatar użytkownika
Alicja Jonasz
Posty: 1658
Rejestracja: 24 kwie 2012, 09:01
Płeć:

Tajemnica rozdartego dębu

#23 Post autor: Alicja Jonasz » 19 mar 2023, 17:04

eka pisze:
19 mar 2023, 15:42
Przez moment za tytana aktualnego fragmentu wzięłam "dziada narratora", ale po ponownej lekturze początków zrozumiałam niedorzeczność
eeee, dziad gawędziarz to dziad gawędziarz! :D a tak już na serio, nie mam pojęcia, czy cała ta opowieść będzie spójna, gdy posklejam fragmenty w całość :crach: :crach:
Alicja Jonasz

"A kiedy przyjdzie także po mnie
Zegarmistrz światła purpurowy
By mi zabełtać błękit w głowie
To będę jasny i gotowy"
Tadeusz Woźniak

Awatar użytkownika
eka
Posty: 16787
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Tajemnica rozdartego dębu

#24 Post autor: eka » 20 mar 2023, 16:35

eee... co e? Kto jak nie Ty? Od lat podziwiam Twoje pisanie, nie ma szans na wtopę :)

Awatar użytkownika
Alicja Jonasz
Posty: 1658
Rejestracja: 24 kwie 2012, 09:01
Płeć:

Tajemnica rozdartego dębu

#25 Post autor: Alicja Jonasz » 21 mar 2023, 16:59

fr.6
Tymczasem obława była coraz bliżej. Z głębi puszczy co rusz dobiegały gardłowe okrzyki esesmanów, złowrogie trzaski karabinów i nieustanne, mrożące krew w żyłach, ujadanie rozwścieczonych psów tropiących. Zdawało się, że lada moment wypadną spośród gęstwiny i pochwyciwszy zdobycz, rozszarpią ją na strzępy.
- Nie pozwolę im na to! - zawołał tytan, prostując potężne ramiona, którymi gotów był pochwycić oprawców i zdusić, nim skrzywdzą bezbronnych.
Wiedz jednak, że dobra, poczciwa dusza, choć i jej nieobce gniewne zapędy, nie jest zdolna do okrutnych czynów, bowiem ponad wszystko ceni życie, jakże wyjątkowe i kruche, nawet jeśli czerpie ono przyjemność z zadawania bólu innym, nawet jeśli syci się okrucieństwem.
Właśnie taką duszę, ze wszech miar dobrotliwą i łagodną, zaklęto w kształt potężnego drzewa. I chociaż nasz bohater groźnie prężył mocarne konary, tak, iż dosięgał nimi niemalże chmur, a gniew rozsadzał go i palił niby ogień, nie był w stanie nikogo skrzywdzić. Pochylił więc tylko najniższy z konarów i owinąwszy nitkami gałęzi drżące u jego stóp istoty, delikatnie przygarnął je do siebie. W tej samej chwili błyskawica rozświetliła niebo, a grzmot przetoczył się z głuchym dudnieniem gdzieś niedaleko. Rozpętała się burza, jakiej ludzie dawno nie widzieli. O dziwo, nie poczyniła zbyt wiele szkód!
Podobno błyskawice były tak potężne, iż psy tropiące ze strachu przypadły do ziemi i poczęły skomleć żałośnie, esesmani zaś ogłuszeni hukiem grzmotów zupełnie stracili orientację i przez długie tygodnie błądzili po kniei, nie mogąc znaleźć z niej wyjścia. Wieść głosi, że to drzewa sprytnie zwodziły ich na manowce, szarpiąc za mundury, i tak ścieląc przed nimi ścieżki, iż te nikły z nagła wśród nadprośniańskich bagien i topielisk. Wielu nigdy nie wyszło z puszczy, a ci, którym cudem się udało, w malignie szeptali historie o dziwach, jakich ludzki rozum nie ogarnie. Nikt jednakże nie dawał wiary tym opowieściom.
Nazajutrz z gęstej mgły, która wypełzła z lasu tuż po burzy i na długie godziny spowiła szarością okolicę, poczęły się z wolna wyłaniać łąki, pola, chaty i drzewa. Wszystko wprawdzie rozmazane, bezbarwne, lecz na pierwszy rzut oka nietknięte niszczycielską siłą żywiołu. Wkrótce kłęby mgły rozproszyły się zupełnie, a nad Przystajną znów rozbłysło jaskrawe słońce, znak nadziei.
Alicja Jonasz

"A kiedy przyjdzie także po mnie
Zegarmistrz światła purpurowy
By mi zabełtać błękit w głowie
To będę jasny i gotowy"
Tadeusz Woźniak

Awatar użytkownika
eka
Posty: 16787
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Tajemnica rozdartego dębu

#26 Post autor: eka » 24 mar 2023, 16:24

Ty tak mi pisz. Wiara w dobro i sprawiedliwość w tym okrutnym czasie potrzebna jak powietrze.
Alicja Jonasz pisze:
21 mar 2023, 16:59
- Nie pozwolę im na to! - zawołał tytan, prostując potężne ramiona, którymi gotów był pochwycić oprawców i zdusić, nim skrzywdzą bezbronnych.
Wiedz jednak, że dobra, poczciwa dusza, choć i jej nieobce gniewne zapędy, nie jest zdolna do okrutnych czynów, bowiem ponad wszystko ceni życie, jakże wyjątkowe i kruche, nawet jeśli czerpie ono przyjemność z zadawania bólu innym, nawet jeśli syci się okrucieństwem.
Bo jeżeli naprawdę kochamy, nie potrafimy krzywdzić.

:rosa:

Awatar użytkownika
Alicja Jonasz
Posty: 1658
Rejestracja: 24 kwie 2012, 09:01
Płeć:

Tajemnica rozdartego dębu

#27 Post autor: Alicja Jonasz » 25 mar 2023, 18:19

eka, czy mam "przyciskać" gawędziarza dalej? :myśli: :hm:
Alicja Jonasz

"A kiedy przyjdzie także po mnie
Zegarmistrz światła purpurowy
By mi zabełtać błękit w głowie
To będę jasny i gotowy"
Tadeusz Woźniak

Awatar użytkownika
eka
Posty: 16787
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Tajemnica rozdartego dębu

#28 Post autor: eka » 26 mar 2023, 22:42

:hm: Ale nie za mocno ; )

A dlaczego rozdarty? Konkretu brak.

Awatar użytkownika
Alicja Jonasz
Posty: 1658
Rejestracja: 24 kwie 2012, 09:01
Płeć:

Tajemnica rozdartego dębu

#29 Post autor: Alicja Jonasz » 27 mar 2023, 16:03

fr.7
Jego promienie ślizgały się lekko i zwinnie po wilgotnej ziemi, odkrywając jakby na nowo jej zakamarki. Dotarły wreszcie w miejsce, gdzie poprzedniego dnia klęczała zbolała matka z dzieciątkiem na rękach. Przez chwilę igrały wśród suchych traw, po czym wyraźnie zaciekawione poczęły wspinać się coraz wyżej, ku rozłożystym konarom dębu, aż w końcu natknęły się na rzecz całkiem nową i zaskakującą. Otóż, w do niedawna zdrowym pniu tytana ujrzały ogromną dziuplę podobną w kształcie do ludzkiej postaci. Na próżno zaglądały do wnętrza pogrążonego w mroku.
Nie znalazły tam nikogo, mimo że z środka dochodziły tajemnicze odgłosy. Można je podobno usłyszeć po dziś dzień. Ludzie powiadają, że w nocy, kiedy wiatr zasypia w nadrzecznych szuwarach, a każdy najmniejszy szmer niesie się w ciszy lekko jak dmuchawiec, z serca dębu niczym z przytulnej kołyski dobywa się ciche kwilenie dziecka, a chwilę później wtórujące mu monotonne nucenie kołysanki. Są tacy, którzy zapędziwszy się w nocy w okolicę starego parku, widzieli ponoć matkę z dzieckiem na ręku przechadzającą się wśród wiekowych dębów. Inni znowuż bajają o upiornym psie, który w czasie pełni księżyca wypada z leśnej gęstwiny i wściekle ujadając, krąży po polach i nadrzecznych łąkach. Biada temu, kto go wtenczas spotka na swej drodze! Ani chybi to jeden z esesmańskich psów tropiących, który, jakimś cudem wyrwawszy się z mrocznej uwięzi, próbuje dopaść uciekinierów.
Przeszłość nie chce odejść. Czasami powraca w swej najmroczniejszej postaci, ukazując nasze słabości, w tym odwieczną skłonność człowieka do popełniania wciąż tych samych błędów. Czasami zaś pojawia się po to, aby wskazać nam piękno świata, którego, w pogoni za mamidłami, jakimi ludzkość od zarania dziejów zwykła zabawiać oczy, sami dostrzec już nie potrafimy. A ono przybiera różną postać. Znajdziesz je w ludziach, których spotykasz na co dzień, w miejscach bliskich i oswojonych, w drobiazgach odartych z wszelkich znamion niezwykłości, a nawet w chwilach z pozoru nic dla ciebie nieznaczących.
Alicja Jonasz

"A kiedy przyjdzie także po mnie
Zegarmistrz światła purpurowy
By mi zabełtać błękit w głowie
To będę jasny i gotowy"
Tadeusz Woźniak

Awatar użytkownika
eka
Posty: 16787
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Tajemnica rozdartego dębu

#30 Post autor: eka » 28 mar 2023, 06:39

:kofe:

Finałowy akapit, jak i cała legenda balansująca na dwoistej naturze bytu, sprawia że ten szary poranek za oknem witam z nadzieją, z uśmiechem.
Dobrego dnia, Alicjo.

ODPOWIEDZ

Wróć do „ALICJA JONASZ”