• Nasze rekomendacje
  •  
    UWAGA!
    JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
    [email protected]
    PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
     
  • Słup ogłoszeniowy
  •  
    "Wszyscy, którzy zachowali ojczyznę, wspierali ją, pomnażali, mają wyznaczone w niebie określone miejsce, gdzie szczęśliwi rozkoszują się życiem wiecznym".
    Cicero "De re publica"



    JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
     

Tajemnica rozdartego dębu

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Alicja Jonasz
Posty: 1803
Rejestracja: 24 kwie 2012, 09:01
Płeć:

Tajemnica rozdartego dębu

#21 Post autor: Alicja Jonasz » 19 mar 2023, 11:06

Droga Luci, dziękuję za ten komentarz! :) pisząc, nie czuję, że niektóre frazy można odczytywać tak wieloznacznie... pozdrawiam wiosennie! :buq:
Alicja Jonasz

"A kiedy przyjdzie także po mnie
Zegarmistrz światła purpurowy
By mi zabełtać błękit w głowie
To będę jasny i gotowy"
Tadeusz Woźniak

Awatar użytkownika
eka
Posty: 18501
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Tajemnica rozdartego dębu

#22 Post autor: eka » 19 mar 2023, 15:42

Alicja Jonasz pisze:
08 mar 2023, 19:09
A spośród owych niezwykłych drzew, braci tytanów zrodzonych z matki ziemi, zaklętych w monumentalne dęby, których cała gromada, gdy zajdzie potrzeba, gotowa zbudzić się z wiekowego snu, rozprostować potężne ramiona i stanąć w obronie tego, co dlań najcenniejsze, wyróżnia się jeden
Przez moment za tytana aktualnego fragmentu wzięłam "dziada narratora", ale po ponownej lekturze początków zrozumiałam niedorzeczność. Ech te przerywniki :)
Archaizujesz w 1. akapicie, i słusznie, skoro mamy kontakt z synami Ziemi.

:rosa:

Awatar użytkownika
Alicja Jonasz
Posty: 1803
Rejestracja: 24 kwie 2012, 09:01
Płeć:

Tajemnica rozdartego dębu

#23 Post autor: Alicja Jonasz » 19 mar 2023, 17:04

eka pisze:
19 mar 2023, 15:42
Przez moment za tytana aktualnego fragmentu wzięłam "dziada narratora", ale po ponownej lekturze początków zrozumiałam niedorzeczność
eeee, dziad gawędziarz to dziad gawędziarz! :D a tak już na serio, nie mam pojęcia, czy cała ta opowieść będzie spójna, gdy posklejam fragmenty w całość :crach: :crach:
Alicja Jonasz

"A kiedy przyjdzie także po mnie
Zegarmistrz światła purpurowy
By mi zabełtać błękit w głowie
To będę jasny i gotowy"
Tadeusz Woźniak

Awatar użytkownika
eka
Posty: 18501
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Tajemnica rozdartego dębu

#24 Post autor: eka » 20 mar 2023, 16:35

eee... co e? Kto jak nie Ty? Od lat podziwiam Twoje pisanie, nie ma szans na wtopę :)

Awatar użytkownika
Alicja Jonasz
Posty: 1803
Rejestracja: 24 kwie 2012, 09:01
Płeć:

Tajemnica rozdartego dębu

#25 Post autor: Alicja Jonasz » 21 mar 2023, 16:59

fr.6
Tymczasem obława była coraz bliżej. Z głębi puszczy co rusz dobiegały gardłowe okrzyki esesmanów, złowrogie trzaski karabinów i nieustanne, mrożące krew w żyłach, ujadanie rozwścieczonych psów tropiących. Zdawało się, że lada moment wypadną spośród gęstwiny i pochwyciwszy zdobycz, rozszarpią ją na strzępy.
- Nie pozwolę im na to! - zawołał tytan, prostując potężne ramiona, którymi gotów był pochwycić oprawców i zdusić, nim skrzywdzą bezbronnych.
Wiedz jednak, że dobra, poczciwa dusza, choć i jej nieobce gniewne zapędy, nie jest zdolna do okrutnych czynów, bowiem ponad wszystko ceni życie, jakże wyjątkowe i kruche, nawet jeśli czerpie ono przyjemność z zadawania bólu innym, nawet jeśli syci się okrucieństwem.
Właśnie taką duszę, ze wszech miar dobrotliwą i łagodną, zaklęto w kształt potężnego drzewa. I chociaż nasz bohater groźnie prężył mocarne konary, tak, iż dosięgał nimi niemalże chmur, a gniew rozsadzał go i palił niby ogień, nie był w stanie nikogo skrzywdzić. Pochylił więc tylko najniższy z konarów i owinąwszy nitkami gałęzi drżące u jego stóp istoty, delikatnie przygarnął je do siebie. W tej samej chwili błyskawica rozświetliła niebo, a grzmot przetoczył się z głuchym dudnieniem gdzieś niedaleko. Rozpętała się burza, jakiej ludzie dawno nie widzieli. O dziwo, nie poczyniła zbyt wiele szkód!
Podobno błyskawice były tak potężne, iż psy tropiące ze strachu przypadły do ziemi i poczęły skomleć żałośnie, esesmani zaś ogłuszeni hukiem grzmotów zupełnie stracili orientację i przez długie tygodnie błądzili po kniei, nie mogąc znaleźć z niej wyjścia. Wieść głosi, że to drzewa sprytnie zwodziły ich na manowce, szarpiąc za mundury, i tak ścieląc przed nimi ścieżki, iż te nikły z nagła wśród nadprośniańskich bagien i topielisk. Wielu nigdy nie wyszło z puszczy, a ci, którym cudem się udało, w malignie szeptali historie o dziwach, jakich ludzki rozum nie ogarnie. Nikt jednakże nie dawał wiary tym opowieściom.
Nazajutrz z gęstej mgły, która wypełzła z lasu tuż po burzy i na długie godziny spowiła szarością okolicę, poczęły się z wolna wyłaniać łąki, pola, chaty i drzewa. Wszystko wprawdzie rozmazane, bezbarwne, lecz na pierwszy rzut oka nietknięte niszczycielską siłą żywiołu. Wkrótce kłęby mgły rozproszyły się zupełnie, a nad Przystajną znów rozbłysło jaskrawe słońce, znak nadziei.
Alicja Jonasz

"A kiedy przyjdzie także po mnie
Zegarmistrz światła purpurowy
By mi zabełtać błękit w głowie
To będę jasny i gotowy"
Tadeusz Woźniak

Awatar użytkownika
eka
Posty: 18501
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Tajemnica rozdartego dębu

#26 Post autor: eka » 24 mar 2023, 16:24

Ty tak mi pisz. Wiara w dobro i sprawiedliwość w tym okrutnym czasie potrzebna jak powietrze.
Alicja Jonasz pisze:
21 mar 2023, 16:59
- Nie pozwolę im na to! - zawołał tytan, prostując potężne ramiona, którymi gotów był pochwycić oprawców i zdusić, nim skrzywdzą bezbronnych.
Wiedz jednak, że dobra, poczciwa dusza, choć i jej nieobce gniewne zapędy, nie jest zdolna do okrutnych czynów, bowiem ponad wszystko ceni życie, jakże wyjątkowe i kruche, nawet jeśli czerpie ono przyjemność z zadawania bólu innym, nawet jeśli syci się okrucieństwem.
Bo jeżeli naprawdę kochamy, nie potrafimy krzywdzić.

:rosa:

Awatar użytkownika
Alicja Jonasz
Posty: 1803
Rejestracja: 24 kwie 2012, 09:01
Płeć:

Tajemnica rozdartego dębu

#27 Post autor: Alicja Jonasz » 25 mar 2023, 18:19

eka, czy mam "przyciskać" gawędziarza dalej? :myśli: :hm:
Alicja Jonasz

"A kiedy przyjdzie także po mnie
Zegarmistrz światła purpurowy
By mi zabełtać błękit w głowie
To będę jasny i gotowy"
Tadeusz Woźniak

Awatar użytkownika
eka
Posty: 18501
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Tajemnica rozdartego dębu

#28 Post autor: eka » 26 mar 2023, 22:42

:hm: Ale nie za mocno ; )

A dlaczego rozdarty? Konkretu brak.

Awatar użytkownika
Alicja Jonasz
Posty: 1803
Rejestracja: 24 kwie 2012, 09:01
Płeć:

Tajemnica rozdartego dębu

#29 Post autor: Alicja Jonasz » 27 mar 2023, 16:03

fr.7
Jego promienie ślizgały się lekko i zwinnie po wilgotnej ziemi, odkrywając jakby na nowo jej zakamarki. Dotarły wreszcie w miejsce, gdzie poprzedniego dnia klęczała zbolała matka z dzieciątkiem na rękach. Przez chwilę igrały wśród suchych traw, po czym wyraźnie zaciekawione poczęły wspinać się coraz wyżej, ku rozłożystym konarom dębu, aż w końcu natknęły się na rzecz całkiem nową i zaskakującą. Otóż, w do niedawna zdrowym pniu tytana ujrzały ogromną dziuplę podobną w kształcie do ludzkiej postaci. Na próżno zaglądały do wnętrza pogrążonego w mroku.
Nie znalazły tam nikogo, mimo że z środka dochodziły tajemnicze odgłosy. Można je podobno usłyszeć po dziś dzień. Ludzie powiadają, że w nocy, kiedy wiatr zasypia w nadrzecznych szuwarach, a każdy najmniejszy szmer niesie się w ciszy lekko jak dmuchawiec, z serca dębu niczym z przytulnej kołyski dobywa się ciche kwilenie dziecka, a chwilę później wtórujące mu monotonne nucenie kołysanki. Są tacy, którzy zapędziwszy się w nocy w okolicę starego parku, widzieli ponoć matkę z dzieckiem na ręku przechadzającą się wśród wiekowych dębów. Inni znowuż bajają o upiornym psie, który w czasie pełni księżyca wypada z leśnej gęstwiny i wściekle ujadając, krąży po polach i nadrzecznych łąkach. Biada temu, kto go wtenczas spotka na swej drodze! Ani chybi to jeden z esesmańskich psów tropiących, który, jakimś cudem wyrwawszy się z mrocznej uwięzi, próbuje dopaść uciekinierów.
Przeszłość nie chce odejść. Czasami powraca w swej najmroczniejszej postaci, ukazując nasze słabości, w tym odwieczną skłonność człowieka do popełniania wciąż tych samych błędów. Czasami zaś pojawia się po to, aby wskazać nam piękno świata, którego, w pogoni za mamidłami, jakimi ludzkość od zarania dziejów zwykła zabawiać oczy, sami dostrzec już nie potrafimy. A ono przybiera różną postać. Znajdziesz je w ludziach, których spotykasz na co dzień, w miejscach bliskich i oswojonych, w drobiazgach odartych z wszelkich znamion niezwykłości, a nawet w chwilach z pozoru nic dla ciebie nieznaczących.
Alicja Jonasz

"A kiedy przyjdzie także po mnie
Zegarmistrz światła purpurowy
By mi zabełtać błękit w głowie
To będę jasny i gotowy"
Tadeusz Woźniak

Awatar użytkownika
eka
Posty: 18501
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Tajemnica rozdartego dębu

#30 Post autor: eka » 28 mar 2023, 06:39

:kofe:

Finałowy akapit, jak i cała legenda balansująca na dwoistej naturze bytu, sprawia że ten szary poranek za oknem witam z nadzieją, z uśmiechem.
Dobrego dnia, Alicjo.

ODPOWIEDZ

Wróć do „ALICJA JONASZ”