• Nasze rekomendacje
  •  
    UWAGA!
    JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
    [email protected]
    PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
     
  • Słup ogłoszeniowy
  •  
    Demokracja jest wtedy, gdy dwa wilki i owca głosują, co zjeść na obiad.
    Wolność jest wtedy, gdy uzbrojona po zęby owca może bronić się przed demokratycznie podjętą decyzją.

    Benjamin Franklin

    UWAGA!
    KONKURS NA TEKST DISCO POLO ROZSTRZYGNIĘTY!

    Jeżeli tylko będziecie zainteresowani, idea konkursów powróci na stałe.
    A oto wyniki



    JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
     

Ciepłe posadki dla najwierniejszych

dyskusje o polityce
ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
skaranie boskie
Admin
Posty: 14774
Rejestracja: 29 paź 2011, 00:50

Ciepłe posadki dla najwierniejszych

#1 Post autor: skaranie boskie » 21 lis 2019, 22:46

Co tam, prawo, choćby nawet uchwalone przez pisowską większość!
Skoro konstytucja niczym dla pana Jarka, to co będzie sobie robił z własnych pomysłów na prawo?
Poczytajcie sami...
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.


_____________________________________________________________________________

E-mail
[email protected]

Awatar użytkownika
lczerwosz
Posty: 9449
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51

Ciepłe posadki dla najwierniejszych

#2 Post autor: lczerwosz » 21 lis 2019, 22:49

I słusznie. Jak najbardziej, należy się. Tak trzymać. Ani kroku do tyłu. :)

Awatar użytkownika
skaranie boskie
Admin
Posty: 14774
Rejestracja: 29 paź 2011, 00:50

Ciepłe posadki dla najwierniejszych

#3 Post autor: skaranie boskie » 22 lis 2019, 22:58

Przyglądam się tym wszystkim prominentnym pisowcom od czterech lat i dostrzegam w nich jedną cechę wspólną.
Są strasznie przesiąknięci nienawiścią, jakąś taką zajadłością w zemście na całym świecie za ich życiową nieudaczność.
Kiedyś mądrzejszy z braci Kaczyńskich określił całą tę ferajnę interesującym skrótem TKM - Teraz, kurwa, MY!
Po tym, co dziś odwalili w Sejmie, ręce mi po prostu opadają. To już nawet nie jest bezprawie, to jest polityczna gangsterka. Oni muszą za takie wyczyny odpowiedzieć karnie, żeby w przyszłości już nikomu nie przychodziło do głowy tak "rządzić".Na razie wciąż żyją w przekonaniu, że będą u władzy dożywotnio, ale jeszcze nie było w historii świata żadnego reżimu, który by kiedyś nie upadł. Powinni o tym czasem pomyśleć.
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.


_____________________________________________________________________________

E-mail
[email protected]

Awatar użytkownika
lczerwosz
Posty: 9449
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51

Ciepłe posadki dla najwierniejszych

#4 Post autor: lczerwosz » 22 lis 2019, 23:29

Wiesz, jak w starym małżeństwie. A nienawiść jednostronna nie istnieje. Jest obopólna, jeszcze tego nie wiesz?

Awatar użytkownika
skaranie boskie
Admin
Posty: 14774
Rejestracja: 29 paź 2011, 00:50

Ciepłe posadki dla najwierniejszych

#5 Post autor: skaranie boskie » 23 lis 2019, 13:50

Nie zgadzam się z Tobą.
Nie potrafię nienawidzić, choć często mi się to uczucie przypisuje. Uważam jednak, że krytyka, zwłaszcza rzeczowa, pokazywanie prawdy, która potrafi boleć, nie ma nic wspólnego z nienawiścią. Na pewno również z obojętnością, bo ta ostatnia wyklucza przejmowanie się czymkolwiek. Tak więc trzeba przyznać, że pewne gremia wzbudzają we mnie jakieś uczucia, nie nazywałbym ich jednak nienawiścią. Co najwyżej niechęcią.
Często tutaj dyskutujemy o polityce i religii (choć ja bym tego nie rozdzielał). Przy okazji takich rozmów niejednokrotnie zarzucono mi nienawiść do katolików, bądź do zwolenników PiS. Uważam zarzut za chybiony. Każdy człowiek ma prawo wierzyć komu chce i w co chce i nie może to być powodem jakiegokolwiek prześladowania, zdecydowanie jednak tępię i będę tępił oszustów, którzy innych do takiej wiary sprowadzają, mając na względzie wyłącznie własne, wymierne korzyści. I nie będzie to wynikało z nienawiści, a jedynie z poczucia zwyczajnej, ludzkiej przyzwoitości.
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.


_____________________________________________________________________________

E-mail
[email protected]

Awatar użytkownika
lczerwosz
Posty: 9449
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51

Ciepłe posadki dla najwierniejszych

#6 Post autor: lczerwosz » 23 lis 2019, 22:53

Doceniam Twój brak nienawiści, początkowo w to nie chciałem wierzyć. Po prostu w jasny sposób eksponujesz swoje przekonania. Nie rozumiesz jednak zupełnie pewnej subtelności związanej z emocjami i uczuciami.
Dam Ci prosty do zrozumienia przykład. Niech będzie dla uproszczenia dziecko, które ma swojego ukochanego pasa. I znajdzie się dowolna osoba, która zwróci się do tego psa w sposób nieprzyjemny, krzyknie, odgoni, uderzy. I to nieważne, czy słusznie, czy niesłusznie. Dla uproszczenia, nie wchodźmy w dywagacje, jak oceniać taką słuszność. Dziecko tego nie oceni na pewno, jedynie odczuje ból. Nawet wtedy, gdy zrozumie, że pies mógłby zagrozić tej dowolnej, trzeciej osobie, na przykład jej rodzinie, też jakiemuś dziecku.
Oczywiście przykład z dzieckiem jest uproszczeniem, w rzeczywistości mamy do czynienia z dorosłymi, w których występuje składnik dziecka. Po prostu emocjonalność i uczuciowość pozostaje w nas taka sama, jak w dzieciach. Dochodzi drugi składnik - rozum, który powinien oddziaływać moderująco. Dlatego dorosły może podejmować decyzje wbrew swoim uczuciom, niejednokrotnie odczuwając z tego powodu cierpienie. Dorosły, gdy atakować dowolny obiekt, który ten dorosły kocha, odczuwa także ból i zwraca się przeciw osobie atakującej. Nawet, jeśli ta osobę ma rację. Ewentualnie, gdy dorosły zrozumie, że jego przywiązanie do tego przykładowego ukochanego psa, było błędne, wytłumaczy sobie i w wyniku przewartościuje swoje preferencje emocjonalne czy uczuciowe, to znaczy zgodzi się z atakiem, jako uprawnionym. Mało tego, może i poprze.
W tym konkretnym przykładzie Ty atakujesz. Dziecko to, na przykład, ja. Pies - to moje preferencje polityczne czy religijne. I póki mój rozum nie przekona mojego wewnętrznego dziecka, to nie ustąpię ani kroku. Mój wewnętrzny dorosły musi zostać przekonany, jakoś namówiony. Twój dziki atak na moje wartości czyni jeszcze jedno, mój wewnętrzny dorosły broni moje wewnętrznego dzieciaka. Nikt nie będzie mi narzucać światopoglądu. Zabiję, jeśli będzie trzeba. Oczywiście to model reakcji drugiej strony sporu, która się tylko utwardza w swoich przekonaniach. I na pewno nie podejmuje dialogu.
Co w tej sytuacji. To jest problem techniki namawiania, przekonywania, nawracania, sprzedawania. Można robić to na siłę, głodem albo przekupstwem. Strach i żądza zysku, czyli to elementy emocji konkurujące w dostępie do odczuć wewnętrznego dziecka. Historia pokazuje, jak łatwo ludzie zmieniają wtedy poglądy. Czasem udają oczywiście. Sprzedawanie to umiejętność przekonania klienta o wyjątkowości transakcji. Najlepiej, gdy klientowi dyskretnie pokażemy, że dajemy się oszukać i on na tym podwójnie zyska. Jak będzie miał wrażenie, że jest "umoczony", to stanie się orędownikiem kupionego właśnie poglądu. To najbardziej wyrafinowana forma jednoczesnego zastosowania zastraszenia i przekupstwa. Jeszcze trzeba dołączyć zbiorowość. Wespół i w porozumieniu. Żadne argumenty naukowe.
Powiem Ci Skaranie wprost. Prowadzisz swoją kampanię nierozważnie, na ślepo. Ja już rozumiem, że nie pracujesz, jako element maszyny propagandowej, ale samodzielnie chcesz zyskać zrozumienie. Ale pisząc o swoich poglądach, uderzasz w cudze. Ja czułem się wielokrotnie urażony, dotknięty. Starałem się to sobie wyjaśnić, zrozumieć. Gdy atakowałeś określone osoby, to ich broniłem. Nawet wtedy, gdy nie do końca się z tymi osobami zgadzam lub zgadzałem. Tak jest z poglądami politycznymi i religijnymi.
Co Ci poradzić? Powiedzmy chcesz zwrócić uwagę publiczności na jakieś zło. Chwała Ci za to. Jeśli zaatakujesz na tym forum osoby, które takie zło czyniły, to jest to odpowiednik doniesienia do prokuratory. W sferze medialnej tak się czyni. Powszechne potępienie czasem zmusza, dyscyplinuje do poprawy. Z drugiej strony, to namawianie prokuratora a potem sędziego do odpowiednich decyzji przez ukierunkowywanie opinii publicznej. Ale czasem opinia publiczna całkiem skutecznie zastępuje tu prokuratora i sąd. Można medialnie kogoś zlinczować.
Jeśli zaatakujesz osoby, o których nic nie wiesz, ponad to, że ubierają się podobnie do tych złych ludzi, o których trzeba było donieść, to już pomówienie. Bo zło trzeba udowodnić. Samo podobieństwo stroju czy zawodu nie wystarcza by kogoś oskarżać o pedofilie, działanie dla zysku, nieuprawnioną władzę (dusz).
Jeśli ja podejrzewam, że nie masz wystarczających dowodów, aby zaatakować całe środowisko, cały zawód, to mogę mieć uprawnienie do myślenia, że nie tylko o napiętnowanie zła Ci chodzi. Że oprócz wyłuskania z tego środowiska ludzi złych i winnych, chodzi Ci o pokazanie, że wszyscy oni są tak samo źli. A ja ich szanuję i lubię, choć i ja widzę zło i rozumiem, że się zdarza, co nie oznacza akceptacji, nie pochwalam. To jest dla mojego wewnętrznego dziecka ten ukochany pies. A mój wewnętrzny dorosły będzie bronił uczucia wewnętrznego dziecka. Temu m.in. służy ten mój komentarz.
Jeszcze jedno. Nie wszystko, co nazywasz złem, musi być złe. To Twoja ocena. Dla Ciebie wystarczy, by piętnować całe środowisko. Działasz zatem emocjonalnie. Słuchasz swojego wewnętrznego dziecka.
Dlatego między innymi, sprzeciwiałem się prowadzeniem na portalu poetyckim dyskusji światopoglądowych, przynajmniej nieubranych w formę literacką, po prostacku. Tu działa wiele osób silniej odczuwających, z większą rolą wewnętrznego dziecka. O przewadze składnika emocjonalnego nad rozumowym. Nic nie ujmując ich rozumowi. Do tych osób sam się zaliczasz. Ale licz się z prawem do takich samych emocji z drugiej strony. Oczywiście powiesz, że krytyka rzeczowa to czysty rozum, nie emocje. Mam inne zdanie.

Awatar użytkownika
skaranie boskie
Admin
Posty: 14774
Rejestracja: 29 paź 2011, 00:50

Ciepłe posadki dla najwierniejszych

#7 Post autor: skaranie boskie » 24 lis 2019, 17:17

No i doszliśmy do sedna.
Emocje.
Masz rację, to one i tylko one kreują rzeczywistość.
Miałem o tym porozmawiać w zupełnie innym miejscu, w zamkniętych pokojach dyskusyjnych.
Tak, to emocje są motorem napędowym wszelkiego działania. Czasami rozum czyni to działanie bardziej, lub mniej racjonalnym, jednak sam z siebie w ogóle by ich nie podjął. Niestety, emocje mają bardzo wielką, wręcz nieograniczoną moc sprawczą. Również te negatywne. Zazwyczaj dodają energii tym, przeciw którym są skierowane. Tak działa wszechświat i to starali się nam na przestrzeni dziejów pokazać różni mistrzowie, nie wyłączając z nich Jezusa. Ten ostatni zostawił nam przykazania miłości. Właściwie to nie przykazania, lecz propozycje. Propozycje kochania Boga i bliźnich. Nie określił przy tym w jaki sposób ma się ta miłość objawiać. Dziś wielu twierdzi, że przyzwalaniem na zło dokonywane przez nich.
Niestety, sam fakt, że pan biskup rozpoczyna kazanie (nomen omen - wszak oprócz kleru nikt nam nigdy niczego nie nakazywał) od słowa "umiłowani" wcale nie oznacza, że kocha swoich słuchaczy. On jest jedynie zainteresowany zasobnością portfela tychże. Gdyby było inaczej, wyrzekłby się wygórowanych potrzeb materialnych, na wzór swojego Mistrza. Słowo boże można wszak głosić z dowolnej pozycji, choćby z grzbietu osła...
Rozpisałem się, podobnie, jak Ty, Leszku.
Może to i dobrze, że poszerzyliśmy nieco spektrum dyskusji. Widać, że każdy z nas ma coś w swoim wnętrzu zakodowane i tego się trzyma. Żeby jednak w jakiś sposób pokazać, że to, co myślimy, co nazywamy światopoglądem nie musi być niezmienne, przyznam, że był czas, w którym myślałem podobnie, jak większość, że regularnie biegałem na spektakle odgrywane przed różnymi ołtarzami, że ochoczo dorzucałem się do rozmachu inwestycyjnego mającego propagować na tej ziemi tzw. chwałę bożą. I pewnie zostałoby tak na zawsze, gdybym nie zajrzał do kilku ksiąg, które jeszcze kilka wieków temu były zakazane. Nie uwierzysz pewnie, ale pierwszą z nich była Biblia. Właściwie to tzw. Nowy Testament. To ona, a później Księgi starego testamentu, Koran i kilka pozycji omawiających dość szeroko nauki Buddy, Zaratustry, królowej Saby itd. Trafiłem nawet, ale to już zawdzięczam internetowi, na wiedzę dotyczącą wierzeń starożytnego Egiptu i Sumeru.
Dziś wiem, że warto było do tej wiedzy dotrzeć. Pokazała mi ona, jak złudną jest każda religia świata i jak bardzo ich wyznawcy są sterowani i wykorzystywani. To prawdziwy matrix. Programy wgrywa się w chwalony przez Ciebie rozum już od pierwszych chwil po urodzeniu. I tak przez całe życie. Bóg, Honor, Ojczyzna! To hasła mające odwrócić uwagę umysłu od tego, co naprawdę ważne i prawdziwe. Od najmłodszych lat wpaja nam się, że do wszystkiego potrzebujemy pośredników. Do nauki, do zdrowia, do wiary, do życia wreszcie. Religie wpoiły w nas, że istnieje jakiś usadowiony na tronie Bóg - cesarz nad cesarzami - zazdrosny o swoje wpływy (co dziwne, skoro jest tylko jeden), otoczony ogromnym dworem tzw. świętych, z następcą tronu u boku (to pewnie na wypadek, gdyby - choć wieczny - jednak umarł) i z całą armią urzędników na ziemi. Urzędników identycznych do wszystkich innych - skorumpowanych, przekupnych, chciwych i bezwzględnych wobec podwładnych. I oczywiście działających w imię boga, który jest... miłością.
Tak wygląda moja nienawiść. Myślę, że zasługuję na piekło w najgorszej postaci, kto bowiem bluźni przeciw Duchowi Świętemu, temu Chrystus nigdy nie wybaczy. (Mt 12; 31-32 / MK 3;28-29 / Łk 12; 10 / gnostycka Ewangelia Tomasza log 44), a ja twierdzę, że wyboru rzymskich papieży nie dokonuje tenże Duch Święty, ale zwyczajnie CIA i tym podobne instytucje.
Tyle w otwartym wątku. Jeśli ktoś chce pociągnąć tę - odbiegającą już znacznie od tematu - dyskusję, zapraszam go do pokoi dyskusyjnych. Każdy może tam samodzielnie założyć temat, bądź zwrócić się o to do mnie. Możemy dyskutować na forum otwartym, bądź w zamkniętej grupie, co uważam za lepsze, jako nie wzbudzające sprzeciwu tych, którym podobne dyskusje na tym portalu wydają się być nie na miejscu.
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.


_____________________________________________________________________________

E-mail
[email protected]

@psik
Posty: 676
Rejestracja: 30 paź 2011, 22:56

Ciepłe posadki dla najwierniejszych

#8 Post autor: @psik » 25 lis 2019, 21:29

Piekne przykłady IX kadencji - większośc głosowań to 449 za 11 przeciw - Konfederacja kontra Banda czworga. Po owocach ich poznacie, jak te wszystkie szuje głosują zgodnie przzeciwko Polsce. Nowi posłowie z Solidarnej Polski tzw zjednoczona prawica pól roku temu podpisywali oświadczenie, że nigdy nie zagłosują za podniesieniem podatków i dali dupy w pierwszym głosowaniu nad podatkami. Rząd tzw prawicy oddał przewodnictwo komisji ds rodziny w rece skrajnej lewicy. Polska Zjednoczona Prawica Socjalistyczna "kurwy i złodzieje" jak mawiał inny socjalista agent obcego mocarstwa i naczelnik Polski.

(449 vs 11 jedenastu gniewnych ludzi)
Socjalizm świetnie nadaje się do fałszowania świadomości zbiorowej, gdyż jest intelektualną pokusą ćwierćinteligenta. - Stefan Kisielewski

Awatar użytkownika
skaranie boskie
Admin
Posty: 14774
Rejestracja: 29 paź 2011, 00:50

Ciepłe posadki dla najwierniejszych

#9 Post autor: skaranie boskie » 27 lis 2019, 22:14

449 do 11
Brakuje nam zatem 438 posłów do okrzyknięcia Polski domem wszystkich faszystów.
Mam nadzieję, że do tego nigdy nie dojdzie a tzw. Konfederacja, która powinna się nazywać PSDAP, nigdy nie powtórzy wyniku swojej ideologicznej matki sprzed niemal stulecia.
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.


_____________________________________________________________________________

E-mail
[email protected]

Awatar użytkownika
lczerwosz
Posty: 9449
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51

Ciepłe posadki dla najwierniejszych

#10 Post autor: lczerwosz » 27 lis 2019, 22:48

Czy złoto jest bezpieczne w Polsce?

ODPOWIEDZ

Wróć do „CO TAM, PANIE, W POLITYCE?”