Lepieje

[Lucile]

A może w czas kanikuły - smagnięty koronawirusem - wesołe, żartobliwe i prześmiewcze (quasi) lepieje*.

Na początek, coś z naszego podwórka:

Lepiej na Ósme Piętro po schodach się wdrapać,
niż w osamotnieniu nad swym losem płakać.

Lepiej bywać w ozdobnych komnatach Ósmego,
niż w szufladach trzymać swoje wiersze i ego.

Lepiej na Ósmym nawet zbanowanym zostać,
niż gdzie indziej odsłaniać talenty i postać.

oczywiście, lepieje można pisać na każdy temat – co komu w duszy i na klawiaturze zagra.

Ciekawe, będą kolejne?
----
*quasi, jako że „lepieje” – to krótkie formy dwuwersowe, rymowane, zazwyczaj ośmiozgłoskowe, jakie z lubością uprawiała Wisława Szymborska, a nazwę wymyślił jej wieloletni sekretarz Michał Rusinek.

W naszej zabawie proponuję (co przecież nie jest zbrodnią) pewne odstępstwa od reguły (formy i treści).

Dla przykładu świetny lepiej Mariusza Parlickiego:

Lepszy z metanolu trunek,
niż teściowej pocałunek.

[zimny grog]

lepiej cenię ja jadło
niż stukanie w kowadło

[Lucile]

Lepiej gniota wystrzelić z wierszo-armaty,
niż od komentatorów znosić baty

[tabakiera]

Lepiej się w szambie kąpać i pomyje pić z kałuży,
niż uczestniczyć w nagłej portalowej gównoburzy.


Lepiej być zatrzaśniętym po całości w starym biurku,
niż wysłuchiwać komentarzy portalowych gryzipiórków.

[Lucile]

Lepiej dobrego poety znosić tortury,
niż wdawać się w romanse z amantem ponurym.

[tabakiera]

Lepiej o chiński mur zbić czerep i bez głowy błądząc po nim się potykać,
niż stracić rozum dla niepoprawnego romantyka.

[pallas]

Lepiej uważnie czytać etykiety,
a co ja zrobię, że w jedno się zlały.

[zimny grog]

lepiej posiedzieć w cieniu czereśni
niż słuchać w knajpie knajackich pieśni

[Lucile]

Lepsze w górach ze dwa łyki gorzałki,
niż w sadzie sąsiada marne ulęgałki.

[pallas]

Lepsze szczęście, przed snem długim,
wolne - przyjdzie po raz drugi.