-
- Nasze rekomendacje
-
-
UWAGA!
JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
[email protected]
PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
-
- Słup ogłoszeniowy
-
-
Demokracja jest wtedy, gdy dwa wilki i owca głosują, co zjeść na obiad.
Wolność jest wtedy, gdy uzbrojona po zęby owca może bronić się przed demokratycznie podjętą decyzją.
Benjamin Franklin
UWAGA!
KONKURS NA TEKST DISCO POLO ROZSTRZYGNIĘTY!
Jeżeli tylko będziecie zainteresowani, idea konkursów powróci na stałe.
A oto wyniki
JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
Koniec jest początkiem, Uroboros, czyli niekończący się wiersz
- tabakiera
- Posty: 5005
- Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
- Płeć:
Koniec jest początkiem, Uroburos, czyli niekończący się wiersz
Zawsze piękna będę na tej fotografii,
którą podarowałam tobie wtedy, w noc sierpniową.
Pomyślałam - okazja więcej się nie trafi,
by być w czyich ramionach znów piękną i młodą.
Tak, chcę pozostać pięknem, więc pędzę na dworzec,
kiedy śpisz snem kamiennym z listem pod poduszką
w hoteliku maleńkim z widokiem na morze.
Mój Boże, mały Boże - opuszczam twe łóżko.
.
którą podarowałam tobie wtedy, w noc sierpniową.
Pomyślałam - okazja więcej się nie trafi,
by być w czyich ramionach znów piękną i młodą.
Tak, chcę pozostać pięknem, więc pędzę na dworzec,
kiedy śpisz snem kamiennym z listem pod poduszką
w hoteliku maleńkim z widokiem na morze.
Mój Boże, mały Boże - opuszczam twe łóżko.
.
- eka
- Posty: 18285
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Koniec jest początkiem, Uroburos, czyli niekończący się wiersz
Mój Boże, mały Boże - opuszczam twe łóżko.
Młoda ci pomoże przejść przez życia rżysko.
Dla niej kartoflisko. I w ogóle wszystko.
Do niej mów: kobitko.
Pocałuj kopytko.
Płytko tutaj, płytko.
Młoda ci pomoże przejść przez życia rżysko.
Dla niej kartoflisko. I w ogóle wszystko.
Do niej mów: kobitko.
Pocałuj kopytko.
Płytko tutaj, płytko.
- tabakiera
- Posty: 5005
- Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
- Płeć:
Koniec jest początkiem, Uroburos, czyli niekończący się wiersz
Płytko tutaj, płytko, za to gówno pływa.
Wisło moja, Wisło, czaru ci ubywa.
Wodo moja, wodo, towarzyszko życia,
kiedyś nadawałaś się prosto do picia,
teraz ryba zdycha, rybitwa się dziwi,
wczoraj było niebo, dzisiaj nieszczęśliwi
ludzie się miotają, szukają przyczyny,
kto się tutaj przyzna, wyzna światu winy.
A wina schowała się gdzieś pod ratuszem.
Chowam nos w maseczkę, wytrzymać to muszę.
Wisło moja, Wisło, czaru ci ubywa.
Wodo moja, wodo, towarzyszko życia,
kiedyś nadawałaś się prosto do picia,
teraz ryba zdycha, rybitwa się dziwi,
wczoraj było niebo, dzisiaj nieszczęśliwi
ludzie się miotają, szukają przyczyny,
kto się tutaj przyzna, wyzna światu winy.
A wina schowała się gdzieś pod ratuszem.
Chowam nos w maseczkę, wytrzymać to muszę.
- eka
- Posty: 18285
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Koniec jest początkiem, Uroburos, czyli niekończący się wiersz
Chowam nos w maseczkę, wytrzymać to muszę,
smród dla powonienia – paskudne katusze.
Dym z kominów truje, smog jak smok zabija,
w śmierdzącej stolicy okropnie się żyje.
Przyjdzie dźwigać butlę i odkręcać kurek,
przyjeżdżając tutaj wyglądać jak nurek.
Biedni warszawiacy, kupujcie toi-toie,
o czystość rzek królowej czas rozpocząć boje.
Poi wasze brzuchy i karmi widokiem,
a wy się odwdzięczacie – fekalii potokiem.
smród dla powonienia – paskudne katusze.
Dym z kominów truje, smog jak smok zabija,
w śmierdzącej stolicy okropnie się żyje.
Przyjdzie dźwigać butlę i odkręcać kurek,
przyjeżdżając tutaj wyglądać jak nurek.
Biedni warszawiacy, kupujcie toi-toie,
o czystość rzek królowej czas rozpocząć boje.
Poi wasze brzuchy i karmi widokiem,
a wy się odwdzięczacie – fekalii potokiem.
- tabakiera
- Posty: 5005
- Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
- Płeć:
Koniec jest początkiem, Uroburos, czyli niekończący się wiersz
a wy się odwdzięczacie – fekalii potokiem.
Mówiłam od początku, nie jest dla mnie szokiem,
że dzieciaki to tylko pieluchy i bieda.
Temu podetrzeć tyłek, z tamtym jechać trzeba
do lekarza, do szkoły, na zajęcia durne!
A żeby jeszcze młode nie było tak szkudne,
żeby słuchało matki, ojca, wujka, dziada.
Ach, dolo moja, dolo! Ach, biada mi, biada!
Mówiłam od początku, nie jest dla mnie szokiem,
że dzieciaki to tylko pieluchy i bieda.
Temu podetrzeć tyłek, z tamtym jechać trzeba
do lekarza, do szkoły, na zajęcia durne!
A żeby jeszcze młode nie było tak szkudne,
żeby słuchało matki, ojca, wujka, dziada.
Ach, dolo moja, dolo! Ach, biada mi, biada!
- eka
- Posty: 18285
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Koniec jest początkiem, Uroburos, czyli niekończący się wiersz
Ach, dolo moja, dolo! Ach, biada mi, biada! - łka niedoszła dama
nad czasem przegranym, losem oskubanym z chwil wielkich i sławy,
z tych sesji nieodbytych, pozowań na ściance, spojrzeń pożądliwych...
Ech, pożałujmy bidulę, gdy kroi cebulę, bigos rośnie w garnku.
nad czasem przegranym, losem oskubanym z chwil wielkich i sławy,
z tych sesji nieodbytych, pozowań na ściance, spojrzeń pożądliwych...
Ech, pożałujmy bidulę, gdy kroi cebulę, bigos rośnie w garnku.
- tabakiera
- Posty: 5005
- Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
- Płeć:
Koniec jest początkiem, Uroburos, czyli niekończący się wiersz
Ech, pożałujmy bidulę, gdy kroi cebulę, bigos rośnie w garnku.
kiedyś kochała czule.
zrywała chabry w życie, kusiła znakomicie motyle, ptaki, ludzi,
aż książę ją obudził
i powiódł w obce strony.
książę zadowolony,
ona nad stertą garów.
zabrakło dobrych czarów.
kiedyś kochała czule.
zrywała chabry w życie, kusiła znakomicie motyle, ptaki, ludzi,
aż książę ją obudził
i powiódł w obce strony.
książę zadowolony,
ona nad stertą garów.
zabrakło dobrych czarów.
- eka
- Posty: 18285
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Koniec jest początkiem, Uroburos, czyli niekończący się wiersz
zabrakło dobrych czarów
temu który wiedział
kruchej garści słońca
chciał stanąć w jej oczach
najsilniejszym z ludzi
więc omijał prawdę
dla niego za dużą
temu który wiedział
kruchej garści słońca
chciał stanąć w jej oczach
najsilniejszym z ludzi
więc omijał prawdę
dla niego za dużą
- tabakiera
- Posty: 5005
- Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
- Płeć:
Koniec jest początkiem, Uroburos, czyli niekończący się wiersz
dla niego za dużą była w biedrach Zdzicha,
on taki mizerny, ona fest kobita,
ona gra na skrzypcach, tworzy melodyje,
on tylko potrafi wylewać pomyje,
bo mu źle na świecie, bo ma ręce lewe.
Oj Kaziu, ja trzymam się z dala od ciebie!
on taki mizerny, ona fest kobita,
ona gra na skrzypcach, tworzy melodyje,
on tylko potrafi wylewać pomyje,
bo mu źle na świecie, bo ma ręce lewe.
Oj Kaziu, ja trzymam się z dala od ciebie!
- eka
- Posty: 18285
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Koniec jest początkiem, Uroburos, czyli niekończący się wiersz
Oj, Kaziu, ja trzymam się z dala od ciebie!
Ale nie odchodzę, pozostając w gniewie.
Chcę byś tylko patrzył, nie oceniał srogo.
I skrzydeł nie podcinał po przejściu do wrogów.
Ten liścik ci zostawiam pod polnym kamieniem.
Że o nim pamiętasz, ciągle mam nadzieję.
Odwróć nastawienie, to i ja się zmienię.
Niech świat nie kuleje.
Ale nie odchodzę, pozostając w gniewie.
Chcę byś tylko patrzył, nie oceniał srogo.
I skrzydeł nie podcinał po przejściu do wrogów.
Ten liścik ci zostawiam pod polnym kamieniem.
Że o nim pamiętasz, ciągle mam nadzieję.
Odwróć nastawienie, to i ja się zmienię.
Niech świat nie kuleje.