Koniec jest początkiem, Uroboros, czyli niekończący się wiersz

Wiadomość

#1341 Post autor: **eka** » 03 kwie 2025, 18:14

może to błąd – że chciałam jasnym
czynić świat ale teraz słońcem
najpierw rozświetlam siebie

może to błąd – śmiać się głośno nad nagusim
cysorzem podleśnego Christiana i doceniać
przemycone confession of guilt tego oszusta

może to błąd – czyścić schałturzony rój
aby umiodnić dźwięcznymi kolorami
na wysokiej wyobraźni

#1342 Post autor: **eka** » 05 kwie 2025, 16:41

na wysokiej wyobraźni brak końca i początku
za oknem forsycje połykają światło
grad zbija płatki mirabelek a chmury
niezmiennie zmienne
jak czas

#1343 Post autor: **eka** » 11 kwie 2025, 08:47

Jakcza, suweren sprawiedliwy, w książce
(dopiero do połowy przeczytanej) zniósł
swoją władzę.

Połykam kolejne stronice z nadzieją,
że uda mu się zbudować naprawdę
nowy, wolny świat.

Fantasy to przecież idealny gatunek.
Nawet prawdę można przemycić,
bez prawa pięści.

#1344 Post autor: **eka** » 18 kwie 2025, 15:44

Bez prawa pięści fizycznej lub mentalnej?
Taki świat nie istnieje, bo każda pokora
ujawnia się na tle siły, a miłość w kontrze
do nienawiści. Dźwięk w opozycji do ciszy.
Jedno bez drugiego nie zaistnieje.

Jest gdzieś samotna śmierć,
śmierć bez życia?
Nie ma.

#1345 Post autor: **eka** » 29 kwie 2025, 16:52

Nie ma dna, w nas jest zawsze głębiej.
Nanoodpryski osobliwego taksonu
oswajają przypisane klatki.
I nie wymierają.
Brak pewności.
Algorytmów za wiele.

Rozchodzą się szybko, wielośladowo.
Nieściśle i zaborczo w poszukiwaniu.
Sensu?

#1346 Post autor: **eka** » 02 maja 2025, 17:27

sen surykatki: jest ukochaną Roksolaną
poety (Sulejmana Wspaniałego)
wodzi oczyma za jego piórem
chłonie ruch dłoni

czeka

#1347 Post autor: **tabakiera** » 02 maja 2025, 18:39

czeka wiosna na lato
a jesień na zimę
czeka matka w żałobie
na lepszą godzinę
czeka wdowa na rentę
mężatka na dzieci

każdy czeka i czeka

a czas dupą świeci

#1348 Post autor: **eka** » 03 maja 2025, 15:39

A czas dupą świeci (jak eon bezwstydny)
zawsze tym zgorzkniałym, bo niezakochanym
w majowej stokrotce, malinie lipcowej, jesiennej
szarówce, zawiei styczniowej... a i w myślach,
które czujnie zapisując zmiany, to miękną,
to hardzieją w synapsach splątane.

Na przekór zastojowi nieustanna zmiana
likwiduje bezruch, sprawia, że czujemy
jak strumieniem, kaskadą, nawet błyskawicą
co rusz zestala się życie.

Współtworzymy czas. Na raz, na dwa,
i na zawsze.

#1349 Post autor: **tabakiera** » 03 maja 2025, 21:51

i na zawsze spieprzymy co było solone
a rozkminiać nas będą przyszłe pokolenia
w ogólnym niedoczasie
jak chleb na zakwasie
wyrabiać rzeczywistość

którą?

bez znaczenia

#1350 Post autor: **eka** » 04 maja 2025, 12:43

Bez znaczenia?

Obraz, dziecko, dźwięk, schody, skała, mgła, myśl,
prawda, wątek, wrzos, studnia, ważka, kłamstwo,
galaktyka, miłość, krawędź, śmiech, słowa, idee...
(i dopisz dalej ze zbioru wszystkość),

których nigdy nie będzie,

nie ma,

nie było.