Dziś chcę Wam wizualnie opowiedzieć historię ostatniego weekendu.
Spędziłem go w wyjątkowo urokliwym zakątku Wirusolandii, nad pięknym i ogromnym jeziorem Lago Maggiore.
To rzeczywiście potężna połać wody, częściowo jedynie na terenie Italii usytuowana. znakomity jej fragment znajduje się w Szwajcarii. Okolice Lago Maggiore zwane są - pewnie od nazwy maleńkiej miejscowości - szwajcarską Rivierą.
W sumie to dość komiczne jest. My mamy region, który zwiemy Szwajcarią. Kaszubską Szwajcarią. Oni mają swój kawałek Francji - Rivierę. Ciekawe, kto ma w nazwie regionu kawałek Polski. Może ktoś z Was zna takie miejsca?
Tymczasem pozostańmy przy Lago Maggiore. Konkretnie przy jego południowym krańcu. Miasto Arona i jego okolice żyją z jeziora. To region typowo turystyczny. Jedyne, co mogą zaoferować światu, oprócz scenerii z najwyższej półki, są ceny z tejże.
Przejdźmy jednak do konkretów.
Na początek pokażę plan ogólny...
Ładnie tu, pomimo niesprzyjającej pory roku, prawda?
Lato też Wam kiedyś pokażę. A o mieszkańcach tego zakątka dowiecie się więcej z następnego pokazu, który wkrótce się tu pojawi.
cdn.
-
- Nasze rekomendacje
-
-
UWAGA!
JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
[email protected]
PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
-
- Słup ogłoszeniowy
-
-
Demokracja jest wtedy, gdy dwa wilki i owca głosują, co zjeść na obiad.
Wolność jest wtedy, gdy uzbrojona po zęby owca może bronić się przed demokratycznie podjętą decyzją.
Benjamin Franklin
UWAGA!
KONKURS NA TEKST DISCO POLO ROZSTRZYGNIĘTY!
Jeżeli tylko będziecie zainteresowani, idea konkursów powróci na stałe.
A oto wyniki
JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
jezioro łabędzie
- skaranie boskie
- Admin
- Posty: 14814
- Rejestracja: 29 paź 2011, 00:50
jezioro łabędzie
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
E-mail
[email protected]
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
[email protected]
- Lucile
- Posty: 4854
- Rejestracja: 23 wrz 2014, 00:12
- Płeć:
jezioro łabędzie
To przejdźmy... skoro jezioro łabędzie, to nie trzymaj w niepewności, a dawaj, bo nie wiem czy to metafora, czy konkretne ptaszyska

- tabakiera
- Posty: 4996
- Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
- Płeć:
jezioro łabędzie
Ładnie, owszem.
I troszkę zazdroszczę tych widoków, bo póki co widoki na podróże niepewne...
I troszkę zazdroszczę tych widoków, bo póki co widoki na podróże niepewne...
- skaranie boskie
- Admin
- Posty: 14814
- Rejestracja: 29 paź 2011, 00:50
jezioro łabędzie
Oczywiście o ptaki chodzi. tak się tylko złożyło, że miałem dość zajęty weekend i dopiero dziś znalazłem chwilę, by się tym zająć. Zanim jednak coś wrzucę, muszę przejrzeć zdjęcia i odrobinę je dopracować. Myślę, że przynajmniej kilka będzie gotowych jeszcze dziś.

Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
E-mail
[email protected]
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
[email protected]
- skaranie boskie
- Admin
- Posty: 14814
- Rejestracja: 29 paź 2011, 00:50
jezioro łabędzie
Ogarnąłem kilka zdjęć, możecie więc rzucić okiem na przepiękną parę mieszkańców tego cichego o tej porze roku zakątka.
Najpierw podpłynęły nieśmiało, jakby zainteresowane tym, co się dzieje na brzegu. Z początku trochę się krygowały, niby zawracały na szerokie wody, coś je jednak przyciągało ponownie ku brzegowi. Niby szukały czegoś w przybrzeżnym piasku... niby tylko sobie pływały... Na razie tyle, obiecuję jednak wrócić do opowieści o jeziorze łabędzim najszybciej, jak to będzie możliwe.
cdn
Najpierw podpłynęły nieśmiało, jakby zainteresowane tym, co się dzieje na brzegu. Z początku trochę się krygowały, niby zawracały na szerokie wody, coś je jednak przyciągało ponownie ku brzegowi. Niby szukały czegoś w przybrzeżnym piasku... niby tylko sobie pływały... Na razie tyle, obiecuję jednak wrócić do opowieści o jeziorze łabędzim najszybciej, jak to będzie możliwe.
cdn
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
E-mail
[email protected]
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
[email protected]