Pani ze strychu.jpg
Pani ze strychu, rys. ołówek, węgiel, czerwony mazak na kartonie-
- Nasze rekomendacje
-
-
UWAGA!
JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
[email protected]
PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
-
- Słup ogłoszeniowy
-
-
Demokracja jest wtedy, gdy dwa wilki i owca głosują, co zjeść na obiad.
Wolność jest wtedy, gdy uzbrojona po zęby owca może bronić się przed demokratycznie podjętą decyzją.
Benjamin Franklin
UWAGA!
KONKURS NA TEKST DISCO POLO ROZSTRZYGNIĘTY!
Jeżeli tylko będziecie zainteresowani, idea konkursów powróci na stałe.
A oto wyniki
JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
Z cyklu "Na strychu"
- Lucile
- Posty: 4854
- Rejestracja: 23 wrz 2014, 00:12
- Płeć:
Z cyklu "Na strychu"
Pani ze strychu, rys. ołówek, węgiel, czerwony mazak na kartonie
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- tabakiera
- Posty: 4996
- Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
- Płeć:
Z cyklu "Na strychu"
Schody kusza i straszą.
Dama czeka na kogoś?
Może zastanawia się, czy wejść na górę?
Może zrezygnowała?
A może to dama konkretnego zamku, każdy ma przecież swoją.
Bardzo klimatycznie i z elegancją.
Dama czeka na kogoś?
Może zastanawia się, czy wejść na górę?
Może zrezygnowała?
A może to dama konkretnego zamku, każdy ma przecież swoją.
Bardzo klimatycznie i z elegancją.
- Lucile
- Posty: 4854
- Rejestracja: 23 wrz 2014, 00:12
- Płeć:
Z cyklu "Na strychu"
tabakiero, bardzo dziękuję za miłe słowa i chwilkę refleksji "pod schodami".
Schody kuszą i straszą - tak, masz rację. Przede wszystkim kuszą i zmuszają do "wejścia", "zejścia", w zależności od nastroju, humoru, potrzeby, a także tego co aktualnie w duszy zagra.
Ja, muszę to (z niejaką nieśmiałością i zażenowaniem) przyznać, mam swoje z nimi relacje, może nieco dziwne, może niezrozumiałe, może pokręcone, ale tak mnie absorbujące, iż bywa, że przeliczam stopnie, wchodząc - nigdy schodząc.
Przez lata pracy w Muzeum Uniwersytetu Jagiellońskiego Collegium Maius przeliczyłam je wszystkie. A w tym gmaszysku jest ich bez liku. I są rożne, różniaste; drewniane, kamienne, metalowe, kręcone, wąskie, strome, szerokie i dostojne, a także trudno dostępne, tajemnicze - do donikąd nie prowadzące. To tak, jakbym utożsamiła się z majusową, schodową damą. Może nie do końca, bo na żadnym obrazie z tego cyklu nie widać jej twarzy, skrzętnie skrywanej pod szerokim rondem kapelusza, obowiązkowo przewiązanego czerwoną kokardą (czy dla odczynienia uroku?).
Taka obsesja... mam nadzieję, że nieszkodliwa i nie jest zarażająca.
Pomalutku rysuję sobie kolejne, bo wszystkie odbieżały ode mnie w świat.
Pozdrawiam

- Lucile
- Posty: 4854
- Rejestracja: 23 wrz 2014, 00:12
- Płeć:
Z cyklu "Na strychu"
elka, prawda jest taka, że wiesz o przesłaniu i meritum mojego cyklu obrazów "Na strychu" więcej niż ja - aż zazdroszczę tak wnikliwej, psychologicznej interpretacji.
Pozdrawiam

Pozdrawiam

- Lucile
- Posty: 4854
- Rejestracja: 23 wrz 2014, 00:12
- Płeć:
Z cyklu "Na strychu"
Pamiętasz znakomitą rolę pani Bożeny Dykiel w "Wyjściu awaryjnym" i jej kultowe powiedzenie:
Podłość ludzka nie zna granic!
Podłość ludzka nie zna granic!

- Lucile
- Posty: 4854
- Rejestracja: 23 wrz 2014, 00:12
- Płeć:
Z cyklu "Na strychu"
Czy nie uważasz, że interesującą i pouczającą zabawą byłaby próba komentowania cytatami ze znanych, kultowych polskich filmów (oczywiście, podając tytuł filmu i jego twórców)?
- Lucile
- Posty: 4854
- Rejestracja: 23 wrz 2014, 00:12
- Płeć:
Z cyklu "Na strychu"
Klient w krawacie jest mniej awanturujący się. („Miś”)
- Lucile
- Posty: 4854
- Rejestracja: 23 wrz 2014, 00:12
- Płeć:
Z cyklu "Na strychu"
Spokojnie, poczekam, bowiem:
Uwielbiam zapach napalmu o poranku ("Czas apokalipsy", 1979)
Uwielbiam zapach napalmu o poranku ("Czas apokalipsy", 1979)
- Lucile
- Posty: 4854
- Rejestracja: 23 wrz 2014, 00:12
- Płeć:
Z cyklu "Na strychu"
Celna riposta, ale czy:
Are you talking to me
https://www.youtube.com/watch?v=lQkpes3 ... yQ&index=1
tak sobie myślę, że ubocznym produktem naszego przekomarzania się mógłby być swoisty pojedynek/turniej, czy po prostu zabawa na cytaty; my tu zastosowałyśmy filmowe, ale pole do popisu jest szerokie (np. literatura), garściami można czerpać.
Co mieszkańcy i wizytatorzy Ósmego na to?
Are you talking to me
https://www.youtube.com/watch?v=lQkpes3 ... yQ&index=1
tak sobie myślę, że ubocznym produktem naszego przekomarzania się mógłby być swoisty pojedynek/turniej, czy po prostu zabawa na cytaty; my tu zastosowałyśmy filmowe, ale pole do popisu jest szerokie (np. literatura), garściami można czerpać.
Co mieszkańcy i wizytatorzy Ósmego na to?
- Lucile
- Posty: 4854
- Rejestracja: 23 wrz 2014, 00:12
- Płeć:
Z cyklu "Na strychu"
Oj, i co ja biedna na takowe dictum, koniecznie muszę uważać, bo jeszcze mi się "porobi", jak w wierszu Brzechwy:
Proszę pana, pewna kwoka
traktowała świat z wysoka
albo w powiedzeniu;
daj kurze grzędę, a ona: wyżej siędę
a wtedy to już koniec, mogiła, bolesny wylot z ósmego pietra*

* także w realu mieszkam na 8 pietrze.