Lokomotywa czasu

[eka]

No nie da się... : )
Każdy wagonik to nanosekunda całej dostępnej, wspólnej wszechświatowi teraźniejszości. Spakowana weń, jedzie w przeszłość.
Najlżejsze wagoniki są najdalej od - teraz -
Chyba, bo ciężar założycielski rzeczywistości mógł, paradoksalnie, być nie do zważenia.

Pociągu nie zatrzymamy, kiedyś wyrzuci nas z torów.

Ale dobrze, że lokomotywa czasu jest. Czas to zmiana. Położenia/jazdy po torach.

[lczerwosz]

Szalona lokomotywa? Zwariowane pociągi bez żadnego dozoru? Była kiedyś taka idea w czasach, gdy kolej rozbudzała emocje. Potem nastąpił zmierzch popularności, samochody stały się uwielbione, ale to roboty zaczęły zagrażać ludzkości. Auta nie zamierzały same się prowadzić wbrew woli pasażerów. Niebezpieczeństwo polega na prawdopodobnej władzy sztucznej inteligencji.
Ja bym się skłaniał do form biologicznych lub hybrydowych biologiczno-informatycznych. To więcej napędza straszka, zwłaszcza w epoce zarazy wirusowej, prawdopodobnie wcale nie pochodzącej od nietoperzy.
A dlaczego mamy dwie dawki szczepionki? Jedna to login, druga to password. I wszystko staje się jasne.
Żartowałem.

[eka]

E tam, projekcja linearnego czasu, nowe wagoniki doczepiane do lokomotywy, a nie do ostatniego.
Bzdurka w sumie.
Dzięki, Leszku.

A ten film kiedyś dawno oglądałam.
O sztucznej inteligencji napisało mi się opko (Wypadki nad Krwą), w nim najpierw ona wybiła ludzi, a później za sprawą wolnomyślicielstwa szefa - samą siebie.
Walka jest wpisana w darwinizm, nawet istot sztucznych, tak mi się wydaje przynajmniej.

[lczerwosz]

Walka jest wpisana w darwinizm, nawet istot sztucznych

Doprawdy?
Wychodzi na to, że projektanci robotów mają tajne misje do wykonania. Ale minął już mit programisty w banku, który tak programował system rozliczeniowy banku, że niewidoczne kwoty z trzeciej i czwartej cyfry dziesiętnej (w rozwinięciu dziesiętnym kwoty poniżej jednego grosza) system automatycznie i po cichu przelewał na własne konto programisty. Kwoty takie powstają przy różnicach kursowych przy przeliczaniu walut. A drugi numer to żądanie wpłaty pokaźnej sumy, pojawiało się ono po zwolnieniu programisty z pracy. Jeżeli wpłata nie nastąpiła, to system bankowy się blokował albo wykonywał dziwne operacje. Teraz programistów jest więcej, systemy bankowe stały się standardowe i programiści nie mają dostępu samodzielnego do operacji bankowych. Oczywiście zawsze istnieje administrator, który ma lub może mieć dostęp do całej bazy danych. No a działając wespół i w porozumieniu, to już insza inszość.

[eka]

A jaki to problem likwidowania konkurencji z innej firmy? Cechy twórców są przenoszone na ich wyroby za pomocą odpowiedniego algorytmu.

[Jana]

W sumie chyba nie zgodzę się z twierdzeniem - że przeszłości nie można zmienić. Jest to myślenie bardzo liniowe, a już mamy pewne przesłanki, ze czas jednak nie jest liniowy. Nie chcę zanudzać, ale są doświadczenia ( losowanie różnych kolorów kulek przez maszynę losujacą ) które udowadniają, że można zmienić wynik takiego eksperymentu w przeszłości, wysyłając intencje w przeszłość. Inna sprawa - to Efekt Mandeli, można poczytać w necie o alternatywnych rzeczywistościach i światach równoległych.

[lczerwosz]

losowanie różnych kolorów kulek przez maszynę losujacą

Zgadzam się. Najlepszy dowód to toto-lotek. Można zmieniać wynik losowania, stosownie do obstawienia w zakładach. Nie kolory a numery.

[eka]

Efekt Mandeli - jak pamiętam to tzw. fałszywa pamięć, indywidualna i zbiorowa.
Kloss powiedział: Nie ze mną te sztuczki Brunner, a wszyscy damy sobie głowę uciąć, że kwestia brzmi:
Nie ze mną te numery, Brunner.


Co do kulek i kolorów i losowań... muszę się zapoznać, bo nie mam pojęcia w czym rzecz.

Jano, Leszku, dzięki za kontynuację dyskusji.

[Jana]

Najlepszy dowód to toto-lotek.

a no popatrz, przykład z życia, nie trzeba szukać nie wiadomo gdzie

Eka - no tak, mniej więcej tak jak to przedstawiłaś. Coś w tym stylu

https://youtu.be/0EFXmF4_9Tk

Co stwarza możliwość, a nawet jest pewne, że w każdym z tych światów równoległych, przeszłość była minimalnie inna. W związku z tym, stając przed wyborem, jakimkolwiek, w swoim życiu, wybieramy nie tylko przyszłość, ale też zmieniamy przeszłość, bo wszystko jest pętlą kauzalną.

[eka]

Pamięć, wracam do efektu Mandeli, to najbardziej sprzedajna kurtyzana, zmieni wszystko dla nowej idei czy potrzeb ego. Lub po prostu utrwali, powielając czyjeś błędy w zapamiętaniu.
Jest z gruntu fałszywa. Ale to nie znaczy, że zmienia status quo tego co minęło. Ona tylko przeinacza historię w teraźniejszości.

O pętli kauzalnej na serio będzie można rozmawiać, jeśli empirycznie zostanie potwierdzona. Tudzież intencjach wysyłanych w stronę maszyny losującej : )