• Nasze rekomendacje
  •  
    UWAGA!
    JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
    [email protected]
    PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
     
  • Słup ogłoszeniowy
  •  
    Demokracja jest wtedy, gdy dwa wilki i owca głosują, co zjeść na obiad.
    Wolność jest wtedy, gdy uzbrojona po zęby owca może bronić się przed demokratycznie podjętą decyzją.

    Benjamin Franklin

    UWAGA!
    KONKURS NA TEKST DISCO POLO ROZSTRZYGNIĘTY!

    Jeżeli tylko będziecie zainteresowani, idea konkursów powróci na stałe.
    A oto wyniki



    JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
     

JAK BOGOWIE

Komedia, tragedia, nawet burleska i opera mydlana - wszystko, co można przenieść na scenę
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
lczerwosz
Posty: 9449
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51

JAK BOGOWIE

#11 Post autor: lczerwosz » 20 gru 2020, 17:03

Przejmowanie świąt chrześcijańskich przez niewierzących może mieć dwa aspekty.
Pierwszy to proste spostrzeżenie, że jakieś święta chce się mieć. A przy okazji odrobina przepychu, niezwykłość, ładne ubrania, lepsze jedzenie, prezenty, życzenia i uśmiech, muzyka, wspólnota a nawet wzajemne wybaczanie win i godzenie się wrogami, przechodzenie ze współzawodnictwa do postawy współpracy, współczucie biednym, samotnym i chorym i jeszcze masa samego dobra, bo to właściwości uniwersalne. Szopka, zwłaszcza z prawdziwymi zwierzątkami jest super dla dzieci. Mówi się magia świąt, nie zagłębiając się, w czym ona jest.
Skorzystanie z istniejącego święta ma dwa walory - wszystko jest gotowe, wystarczy współpracować, niewierzący i wierzący zbliżają się do siebie emocjonalnie, społecznie, współpracuję i budują wspólnotę.
Drugi aspekt to: dominacja w świecie, władza dusz. Ciekawe, że komuniści w PRL starali się podporządkować sobie i święta i zwyczaje. Kościół Polsko-katolicki, uroczyste śluby, a nawet samokrytyka na zebraniach partyjnych jako metoda prowadząca do wybaczenia "grzechów" przeciwko partii. Analogia spowiedzi. Nie analizuję dalej tego aspektu. Dążenie do władzy też jest uniwersalne.
Ale śmiejmy się z tego.
A teraz mamy etap trzeci. Publikacja wizerunku Matki Boża z czarną parasolką w ręku i z czarną maseczką z czerwonym piorunem na twarzy. Nie widzę w takim naśladownictwie niczego dobrego. Szkoda, że "artyści" nie potrafią wykreować nowego publicznego "atraktora" dla masowych emocji, ich twórczość jest głęboko destrukcyjna.
Powinniśmy się śmiać, może tak?

Awatar użytkownika
eka
Posty: 16787
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

JAK BOGOWIE

#12 Post autor: eka » 21 gru 2020, 17:46

A uważasz, że kreacja twórcza zawsze powinna stawiać sobie za cel - dobro?

Awatar użytkownika
Ryszard Sziler
Posty: 409
Rejestracja: 04 cze 2013, 09:00
Lokalizacja: Kolbuszowa
Płeć:
Kontakt:

JAK BOGOWIE

#13 Post autor: Ryszard Sziler » 21 gru 2020, 22:37

:crach:

Awatar użytkownika
lczerwosz
Posty: 9449
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51

JAK BOGOWIE

#14 Post autor: lczerwosz » 21 gru 2020, 22:52

Czy ze złem, jest jak z zimnem. Nie ma zimna, jest tylko ciepło albo jego brak. Brak dobra.

Awatar użytkownika
lczerwosz
Posty: 9449
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51

JAK BOGOWIE

#15 Post autor: lczerwosz » 21 gru 2020, 23:16

eka pisze:
21 gru 2020, 17:46
A uważasz, że kreacja twórcza zawsze powinna stawiać sobie za cel - dobro?
Nie wiem, czy powinna. Wiem, że nie zawsze stawia. Czasem zło jest celem dzieła, pokazanie zła (uwaga 1), powstaje w wyniku kreacji lub raczej w wyniku przetworzenia złych emocji, w wyniku reakcji owego "twórcy" na coś złego, co go spotkało. Złe wychowanie w ogólności. Poniżenie lub jeszcze gorzej. Model bitego psa. Dziedziczny zwyczaj bicia dzieci. Co nie oznacza zwolnienia z odpowiedzialności. Tak sobie pomyślałem.
Uwaga 1. W trakcie pisania, a właściwie w trakcie sprawdzania pisowni i przecinków, przyszła mi na myśl taka uwaga:
Pokazywanie zła może mieć na celu afirmację zła, propagowanie zła, ogólne zgorszenie. Może być atakiem na czyjeś wartości w zastępstwie ataku na osobę, próbą zaszkodzenia, uprzykrzenia komuś życia. Artyści zazwyczaj nigdy nie przyznają się do takie celu, odwrotnie, twierdzą, że pokazują zło, aby je napiętnować albo przestrzec przed nim pokazując, czego nie należy czynić.
Pokazywanie zła naprawdę może być zwyczajnie krytyką zła, jego zwalczaniem.
Już gdzieś niedawno pisałem, że podświadomość nie zna zaprzeczenia. Czyli pokazując zło, nawet w negatywnym kontekście, w istocie je popieramy, propagujemy. Kojarzy mi się dulszczyzna, w której ten pierwiastek jest obecny. Zakłamanie polega tu na potępieniu czegoś, czym się żyje na co dzień, mając do tego dobre usprawiedliwienie. Zło opowiedziane w czasie spowiedzi może źle podziałać na spowiadającego księdza, nawet taki stereotyp powstał. Może być jeszcze gorzej, gdy młody człowiek ulega pokusie, o której wie, że jest naganna. I miota się pomiędzy dwoma przeciwstawnymi systemami mającymi regulować jego zachowanie. W rezultacie zaburzeniu może ulec rozwój osobowy młodego człowieka. Ale nie musi.
Zadałaś niezwykle trudne pytanie.

Awatar użytkownika
eka
Posty: 16787
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

JAK BOGOWIE

#16 Post autor: eka » 22 gru 2020, 19:10

Ryszard Sziler pisze:
21 gru 2020, 22:37
:crach:
Zastanów się, czym wypełniasz treści swoich sztuk.
Dobrem?
lczerwosz pisze:
21 gru 2020, 23:16
Czyli pokazując zło, nawet w negatywnym kontekście, w istocie je popieramy, propagujemy.
Niedawno oglądałam rysunki byłego więźnia Auschwitz, niszczenie godności, poniżanie, ucieleśnione zło oprawców i skuleni w strachu i głodzie ludzie w pasiakach.
Myślisz, że Autor odtwarzający wstrząsające sceny propaguje zło?
lczerwosz pisze:
21 gru 2020, 23:16
Zadałaś niezwykle trudne pytanie.
Dla mnie też, potrzeba dyskursu wielka, ale czas teraz wypełniony, zatem po Świętach.

Awatar użytkownika
Ryszard Sziler
Posty: 409
Rejestracja: 04 cze 2013, 09:00
Lokalizacja: Kolbuszowa
Płeć:
Kontakt:

JAK BOGOWIE

#17 Post autor: Ryszard Sziler » 22 gru 2020, 19:32

"Zastanów się, czym wypełniasz treści swoich sztuk.
Dobrem?"
:wow:
Ostatnio zmieniony 22 gru 2020, 19:38 przez Ryszard Sziler, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Ryszard Sziler
Posty: 409
Rejestracja: 04 cze 2013, 09:00
Lokalizacja: Kolbuszowa
Płeć:
Kontakt:

JAK BOGOWIE

#18 Post autor: Ryszard Sziler » 22 gru 2020, 19:35

Już się zastanowiłem i wiem, że nie pociąga mnie taka "erystyka" :(
:by:

Awatar użytkownika
lczerwosz
Posty: 9449
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51

JAK BOGOWIE

#19 Post autor: lczerwosz » 22 gru 2020, 21:22

eka pisze:
22 gru 2020, 19:10
Zastanów się, czym wypełniasz treści swoich sztuk.
Dobrem?
Kabaret pasie się zawsze głupotą, narcyzmem, zadufaniem, dwulicowością. Tych cech nie brak nadętym sędziom chętnym do ustanawiania porządku świata, idiotce-panience, ciachu, który goni tylko za jednym, choince, która reprezentuje bezmyślnie magię świąt, czy Mikołajowi, który już dawno nieświęty, bo porwał go szmal. Grzech jest cnotą. Nawet mędrzec jest prostaczkiem, ale nie idiotą. Dziadek Mróz, przynajmniej ten wiernie służy sprawie, dla której został przyjęty na służbę, i mówi już dobrze po polsku, inni zaprzedali się. Nie widzę tu propagowania zła, raczej szyderstwo ze zła.
Napisałem, że pokazując zło, nawet w negatywnym kontekście, w istocie je popieramy, propagujemy. Myślałem wtedy o innym przejawie zła. Pamiętam rozmowę z przed wielu lat z jednym starszym panem, który opowiadał niestosowne w tamtym towarzystwie opowieści. Jako główny księgowy zarządzał grupą młodych kobiet. Opowiadanie było w tonie negacji, krytyki, zgorszenia, ale sam był bardzo podniecony, jego podświadomość reagowała na opowiadane sceny i wypadki pozytywnie, choć słowa były krytyczne. Kobiety niby śmiały się, aby były wyraźnie zażenowane. Po wyjściu tego pana z pokoju dopiero zaczęły mówić otwarcie, co o tym myślą, nie kryjąc oburzenia. Ale żadna nie odważyła się pisnąć z powodu uzależnienia. To było dawno temu, ale zapamiętałem tę scenę jako konsumpcje zła w majestacie dobra, to jest niby-dobra
eka pisze:
22 gru 2020, 19:10
Myślisz, że Autor odtwarzający wstrząsające sceny propaguje zło?
Ja z kolei widziałem wstrząsające rysunki Stanisława Tomaszewskiego (ps. Miedza). Zrobił je po powrocie z obozu. Musiał opowiedzieć graficznie, jako plastyk tak umiał się wypowiadać. Jego malarstwo było oskarżeniem zła.

Awatar użytkownika
Ryszard Sziler
Posty: 409
Rejestracja: 04 cze 2013, 09:00
Lokalizacja: Kolbuszowa
Płeć:
Kontakt:

JAK BOGOWIE

#20 Post autor: Ryszard Sziler » 23 gru 2020, 05:02

Probierzem jest cel, ale on (co oczywiste) nie uświęca środków.

ODPOWIEDZ

Wróć do „UTWORY DRAMATYCZNE”