Zjadłam kiedyś cukierka. Nie wiedziałam że po nim zacznę pluć wszami. Próbowałam je zabić, ale mam zbyt słabe dłonie. Zawsze były słabe: Nie nauczyłam się krów doić. W polu zawsze ostatnia. Nie mogłam udźwignąć kosza z ziemniakami. A wszy? Codziennie niechcący wystawiam się na ich atak. Wczoraj obraziłam pupila jednej takiej tłustej . Tłusta zaczęła straszyć. Że grozi mi pętla. Ciekawe jaka? - pomyślałam. Przecież i tak żyję w zapętleniu. Zostają jeszcze moje zdeformowane paznokcie. Jednym takim możesz je zabić- szepcze kolega.
- Tyle, że zostaje po tym krwawa plama - odpowiadam.
Czasem mieszkam w długiej wieży. Najlepiej mi na ósmym piętrze. Niestety wczoraj, mimo że nie plułam wczoraj, dwie z nich obsiadły moje okno. To było straszne. Zaczęły się tak rozrastać, że przesłoniły piękne widoki za oknem wierzchołki drzew i góry.
-
- Nasze rekomendacje
-
-
UWAGA!
JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
[email protected]
PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
-
- Słup ogłoszeniowy
-
-
Demokracja jest wtedy, gdy dwa wilki i owca głosują, co zjeść na obiad.
Wolność jest wtedy, gdy uzbrojona po zęby owca może bronić się przed demokratycznie podjętą decyzją.
Benjamin Franklin
UWAGA!
KONKURS NA TEKST DISCO POLO ROZSTRZYGNIĘTY!
Jeżeli tylko będziecie zainteresowani, idea konkursów powróci na stałe.
A oto wyniki
JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
Wszy
- Lucile
- Posty: 4854
- Rejestracja: 23 wrz 2014, 00:12
- Płeć:
Wszy
Brrr… nie daj Boże, aby przyśnił mi się taki sen.
Sen o wszach.
Nie zaglądałam do żadnych senników, ale wydaje mi się oczywiste, że takie sny symbolizują to, że osoba je śniąca jest wykorzystywana – psychicznie, emocjonalnie, fizycznie. Wszy to pasożyty.
Twoja prozatorska miniaturka zaczyna się miło, słodko:
To coś w myśl powiedzenia: dać komuś palec a weźmie całą rękę.
Otóż to.
A jednak bohaterka tekstu nie chce (nie może) się z tego zapętlenia wyzwolić:
Taka ciekawa i kontrowersyjna lektura, dobrze że już jestem po śniadaniu.
Pozdrawiam
L
Sen o wszach.
Nie zaglądałam do żadnych senników, ale wydaje mi się oczywiste, że takie sny symbolizują to, że osoba je śniąca jest wykorzystywana – psychicznie, emocjonalnie, fizycznie. Wszy to pasożyty.
Twoja prozatorska miniaturka zaczyna się miło, słodko:
A jakie skutki?
To coś w myśl powiedzenia: dać komuś palec a weźmie całą rękę.
Otóż to.
A jednak bohaterka tekstu nie chce (nie może) się z tego zapętlenia wyzwolić:
Ciekawe… dlaczego? Pasożytując - ranią ją zbyt bliscy jej ludzie? Już przywykła? Tak dużo w niej miłości, empatii, czy takie „samobiczowanie” weszło jej w krew?
W tym zdaniu chyba niepotrzebnie powtórzyłaś „wczoraj”.Agnieszka R. pisze: ↑04 lip 2021, 14:21Niestety wczoraj, mimo że nie plułam wczoraj, dwie z nich obsiadły moje okno.
Taka ciekawa i kontrowersyjna lektura, dobrze że już jestem po śniadaniu.
Pozdrawiam
L
-
- Posty: 953
- Rejestracja: 28 maja 2018, 13:09
Wszy
Lucile:) dziekuję za wspanialy komentarz. Ciekawe Twoje odczucia.
- tabakiera
- Posty: 4996
- Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
- Płeć:
Wszy
Cukierek jako wabik, potem uprzedzenia i kłopoty.
W moim odczuciu połknięcie fałszywej słodyczy i związany z tym zawód zmienia patrzenie na świat.
Wesz wychodzi z ust i z serca osoby dotkniętej fałszem.
Aż w końcu dochodzi do pełnej izolacji.
Interpunkcja do korekty.
W moim odczuciu połknięcie fałszywej słodyczy i związany z tym zawód zmienia patrzenie na świat.
Wesz wychodzi z ust i z serca osoby dotkniętej fałszem.
Aż w końcu dochodzi do pełnej izolacji.
Interpunkcja do korekty.
-
- Posty: 953
- Rejestracja: 28 maja 2018, 13:09
Wszy
Leszku dziękuję. Wesz z ust osoby fałszywej Tabakiero? Zaskoczyła mnie Twoja interpretacja. Być może masz rację w sumie nie zastanawiałam się aż nad taką symboliką. Daje do myślenia Twoja refleksja. Super
Dzięki 


-
- Posty: 953
- Rejestracja: 28 maja 2018, 13:09
Wszy
Tabakiera aha okej to rozumiem. Dziekuje bardzo
za Twoje czytanie 

