Fitness

[Hardy]

(zainspirowane zasłyszanym)

– Bożenka, chyba ruski rok się nie widziałyśmy! Ale pięknie wyglądasz...
– Kaśka, ty mnie nie denerwuj, dobrze? Zapisałam się pół roku temu na fitness, jeszcze im co miesiąc własne pieniądze daję, i co?! No, sama popatrz!
– Widzę, widzę, hi, hi…
–Taka z ciebie koleżanka?! Jeszcze się śmiejesz?! Lato się zbliża, a ja zamiast schudnąć jeszcze dwa kilo przybrałam! Te siłownie i fitnessy to jedno wielkie naciągactwo!
– To po co płacisz? Ja bym przestała.
– Masz rację. Jeszcze pójdę do nich i zażądam, aby oddali moje pieniądze. Tak powiem tym oszustom, że im w pięty pójdzie! Tylko się dowiem, gdzie jest to fitness…

[tabakiera]

No tak, przysłowiowe blondynki.

[Hardy]

No tak, przysłowiowe blondynki.

To nie blondynki, to lenistwo. Niektóre osoby myślą, że "samo przyjdzie"

[Jana]

Płacisz - wymagasz

[Hardy]

Płacisz - wymagasz

Delikatnie zwrócę uwagę, że nie zawsze tak się udaje... Bożenka też tak myślała