-
- Nasze rekomendacje
-
-
UWAGA!
JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
[email protected]
PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
-
- Słup ogłoszeniowy
-
-
Demokracja jest wtedy, gdy dwa wilki i owca głosują, co zjeść na obiad.
Wolność jest wtedy, gdy uzbrojona po zęby owca może bronić się przed demokratycznie podjętą decyzją.
Benjamin Franklin
UWAGA!
KONKURS NA TEKST DISCO POLO ROZSTRZYGNIĘTY!
Jeżeli tylko będziecie zainteresowani, idea konkursów powróci na stałe.
A oto wyniki
JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
Bogactwo (droubble)
- Hardy
- Posty: 1382
- Rejestracja: 06 sie 2017, 14:32
- Płeć:
Bogactwo (droubble)
– Zapraszam do środka. Czym chata bogata. Dworek wybudował jeszcze mój praprapradziadek. Był inżynierem, zasłużył się w budowie kanałów i nagrodzony został tym mająteczkiem na wsi. Sam wyrzeźbił kolumny przy wejściu, te stare meble w holu, zasadził drzewa w parku.
– O, jaki piękny obraz. Oryginał?
– Oczywiście. Kupił go mój prapradziadek. Pracował wiele lat z Łukasiewiczem, stawiali szyby naftowe. Za ciężką pracę na starość zrobił sobie ten prezent.
– Widziałem, że jest też duża stajnia. Ile macie koni?
– Było coś z pięćdziesiąt. To było całe życie pradziadka, dziadka i ojca. Kochali konie, mieli piękne araby. Stadnina była znana wśród koniarzy. Kiedy wystawialiśmy konie na sprzedaż, to zjeżdżali się z daleka. Ojciec opowiadał, że czasem serce się jemu i dziadkom krajało, ale cóż, żyć było też trzeba.
– A teraz ile ma pan koni?
– Ee… dzisiaj za dużo przy tym roboty. To i je sprzedałem w dobre ręce.
– To czym się pan teraz zajmuje?
– Trochę tym, trochę tamtym. Na razie mi starcza pieniędzy na życie.
– Z koni?
– Były dużo warte. Za to zawsze stawiam świeczki na grobie dziadków i ojca.
– Noo tak… Wie pan, niejaki Figaro powiedział: „Cóżeś uczynił dla zyskania przywilejów? Zadałeś sobie ten trud, aby się urodzić”. Czas na mnie. Dziękuję za gościnę.
– O, jaki piękny obraz. Oryginał?
– Oczywiście. Kupił go mój prapradziadek. Pracował wiele lat z Łukasiewiczem, stawiali szyby naftowe. Za ciężką pracę na starość zrobił sobie ten prezent.
– Widziałem, że jest też duża stajnia. Ile macie koni?
– Było coś z pięćdziesiąt. To było całe życie pradziadka, dziadka i ojca. Kochali konie, mieli piękne araby. Stadnina była znana wśród koniarzy. Kiedy wystawialiśmy konie na sprzedaż, to zjeżdżali się z daleka. Ojciec opowiadał, że czasem serce się jemu i dziadkom krajało, ale cóż, żyć było też trzeba.
– A teraz ile ma pan koni?
– Ee… dzisiaj za dużo przy tym roboty. To i je sprzedałem w dobre ręce.
– To czym się pan teraz zajmuje?
– Trochę tym, trochę tamtym. Na razie mi starcza pieniędzy na życie.
– Z koni?
– Były dużo warte. Za to zawsze stawiam świeczki na grobie dziadków i ojca.
– Noo tak… Wie pan, niejaki Figaro powiedział: „Cóżeś uczynił dla zyskania przywilejów? Zadałeś sobie ten trud, aby się urodzić”. Czas na mnie. Dziękuję za gościnę.
- tabakiera
- Posty: 4848
- Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
- Płeć:
Bogactwo (droubble)
Najprostsze skojarzenie - Janów Podlaski.
Mam nadzieję, że konie nie poszły do rzeźni.
Ach, te zmiany i przemiany.
Rozwój cywilizacji, czy bezduszność, czy ślepy pęd za wygodą?
Może wszystkiego po trochu.
PS Tak to jest w historii rodziny. Pierwszy się narobi, drugi kontynuuje, trzeci odcina kupony...
Mam nadzieję, że konie nie poszły do rzeźni.
Ach, te zmiany i przemiany.
Rozwój cywilizacji, czy bezduszność, czy ślepy pęd za wygodą?
Może wszystkiego po trochu.
PS Tak to jest w historii rodziny. Pierwszy się narobi, drugi kontynuuje, trzeci odcina kupony...
- Hardy
- Posty: 1382
- Rejestracja: 06 sie 2017, 14:32
- Płeć:
Bogactwo (droubble)
Tabakiero, cóż tu dodać?
Te historie dzieją się prywatnie, dzieją się też publicznie.
Te historie dzieją się prywatnie, dzieją się też publicznie.
- eka
- Posty: 16937
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
- Hardy
- Posty: 1382
- Rejestracja: 06 sie 2017, 14:32
- Płeć:
Bogactwo (droubble)
To wypowiedź, nie narracja. W niej nie obowiązują reguły, tylko zapis tak, jak ludzie mówią. Tu skrótowiec, zrozumiały dla słuchacza: "te stare meble w holu (zrobił)".
- eka
- Posty: 16937
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Bogactwo (droubble)
Nie neguję stylizacji na mowę potoczną, bo przecież chyba nie nagrałeś na dyktafon dialogu swoich bohaterów:)
Ot, zabawnie wyszło z tym skrótem myślowym, ja tylko uprzejmie informuję, że zauważyłam, Hardy
Najciekawsze w tej mini - podkreślam.
Krytyczną wymowę pointy- cytatu doceniam jako start refleksji nad ludzką naturą, powielaną w konkretnych sytuacjach. Zero-jedynkową wobec odziedziczonego bogactwa.
- Hardy
- Posty: 1382
- Rejestracja: 06 sie 2017, 14:32
- Płeć:
Bogactwo (droubble)
Tak, puenta-cytat top refleksja. Cytat jest ponadczasowy...
Tacy utracjusze "rodzą się" nie tylko w sferze prywatnej, ale i publicznej...
Tacy utracjusze "rodzą się" nie tylko w sferze prywatnej, ale i publicznej...
- eka
- Posty: 16937
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Bogactwo (droubble)
Uciekając od konkretu w scence, chcę zwrócić uwagę na metafizyczny aspekt cytatu, czyli świadomego, przedurodzeniowego zadanego sobie trudu, by zaistnieć w świecie. JA materializuje się na tym łez padole. Po co?
Chyba nie dla robienia kasy, podtrzymywania rodzinnego majątku, bo zdecydowana większość ludzi rodzi się w biednych lub niezamożnych rodzinach.
- Hardy
- Posty: 1382
- Rejestracja: 06 sie 2017, 14:32
- Płeć:
Bogactwo (droubble)
No tak... świadome, przedurodzeniowe zaistnienie w świecie. Tylko jak wtedy przetrawiać zewnętrzne bodźce w świadomość istnienia, jeżeli Wszechświatem jest wtedy wnętrze łożyska?
- eka
- Posty: 16937
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Bogactwo (droubble)
Ja o wcześniejszej, przedmaterialnej fazie dumałam. Czy nasze JA istnieje wcześniej niż ciało, które anektuje. I czy ma wpływ na swoje pojawienie się w realnym świecie, takie tam...