– Kochanie, od dzisiaj szlaban. Na dwa tygodnie. Widzisz, co się dzieje. Żadnych całusków, przytulania.
– No nie odmówisz mi chyba kochania?!
– Tak trzeba. A teraz pędź do pracy.
– Krysiu, jak to wytrzymam? Miesiąc po ślubie?! Nawet buzi?
– Wytrzymasz. Mus to mus. Leć już. 
– Paa, do wieczora.
– Wróć! A całus na pożegnanie?!
			
									
									
						- 
					
- Nasze rekomendacje
 
 
- 
					 					
					
- 
 UWAGA!
 
JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
[email protected]
PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM" 
- 
					
- Słup ogłoszeniowy
 
 
- 
					 					
					
- 
		 "Wszyscy, którzy zachowali ojczyznę, wspierali ją, pomnażali, mają wyznaczone w niebie określone miejsce, gdzie szczęśliwi rozkoszują się życiem wiecznym".
 
Cicero "De re publica"
JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd. 
Wirus (dribble)
- tabakiera
 - Posty: 5059
 - Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
 - Płeć:
 
Wirus (dribble)
No ale między pracą a domem dopiero można nałapać! 
A w pracy!
 
 
A może ona ma nie wracać z tej roboty?
 
			
									
									
						A w pracy!
A może ona ma nie wracać z tej roboty?
- Hardy
 - Posty: 1833
 - Rejestracja: 06 sie 2017, 14:32
 - Płeć:
 
- lczerwosz
 - Posty: 9449
 - Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
 
Wirus (dribble)
- Kochanie, co robiłaś w sanatorium?
- No, to, co ty, kochanie.
- No to nie pojedziesz ta więcej! Kochanie.
			
									
									
						- No, to, co ty, kochanie.
- No to nie pojedziesz ta więcej! Kochanie.
- tabakiera
 - Posty: 5059
 - Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
 - Płeć:
 
Wirus (dribble)
A, wybacz.
Zamiast Krysiu Krzysiu przeczytałam, stąd moja pomyłka.
Tak to jest, jak się czyta z telefonu.
			
									
									
						Zamiast Krysiu Krzysiu przeczytałam, stąd moja pomyłka.
Tak to jest, jak się czyta z telefonu.
- Hardy
 - Posty: 1833
 - Rejestracja: 06 sie 2017, 14:32
 - Płeć:
 
- Hardy
 - Posty: 1833
 - Rejestracja: 06 sie 2017, 14:32
 - Płeć:
 
Wirus (dribble)
Teraz zrozumiałe
PS. No popatrz, a ja właśnie skończyłem rozdziałem o Krzysiu... i następny o nim niedługo zacznę. Ale to już inna historia, nie do tego dribbelka.