W środku nocy przez okno wleciał szerszeń
mocno obijał się o ściany więc wyszedłem
zostawiłem otwarte okno lecz on wybrał
miejsce w kloszu lampki pod żarówką
szeleścił szerszeń skrzydłami
aż przestał
Szerszeń gdy ginie rzeczywiście woła pomocy
dziś w nocy najpierw wcisnął się przez niedomknięte okno jeden
chwilę latał nim odnalazł śmierć pod żarówką
od razu za nim wleciał drugi
jak po sznurku usiadł na żarówce i zginął
szybko domknąłem okno
trzeci rozbił się o szybę
od godziny bezskutecznie atakuje mój dom
Tego za oknem utłukłem książką, poczekałem do rana, ale lubię mieć otwarte okno. Wysypałem te z lampki. Kolejne już nie szukały okazji. Znałem je, mieszkały tu przede mną w olbrzymiej dziupli w pniu jednej z lip na podwórzu. Jedno ze wspomnień jakie mam z dzieciństwa, to to, że podnoszę szerszenia z ziemi i go oglądam, szerszeń był żywy i dopiero później dowiedziałem się, że są niebezpieczne, miałem kilka lat i różowe trampki. Na pobliskiej jabłoni zawsze znajdowały najsłodsze jabłka i wygryzały w nich dziury, nikt ich nie atakował, one nikogo nie atakowały.
Dzisiaj mam stare robocze buty i trzy dekady więcej, lip na podwórku już nie ma, pozostała jabłoń i szerszenie - żaden z nich nikogo nie urządlił.
-
- Nasze rekomendacje
-
-
UWAGA!
JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
[email protected]
PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
-
- Słup ogłoszeniowy
-
-
Z żalem muszę Was zawiadomić, że nasz kolega, wieloletni Użytkownik Ósmego piętra, a mój serdeczny przyjaciel, Edmund Sobczak, znany tu, jako Alchemik, pożegnał się z nami na zawsze.
Więcej na ten temat
Eviva l'arte
https://www.youtube.com/watch?v=xWjl4wQuWAc
Cicero "De re publica"
JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
