Wuc dziś w nowy ciuch ubrany,
butki nowe, uczesany,
prawie męski, prawie cacy…
Jednak tęskni: „Brak mi władzy!
Gdy rządziłem, Wolska cała
przez lat osiem rozkwitała.
Jam świetlistą drogę wskazał,
Lud mnie słuchał, com nakazał.
Dziś – jak wam żyć? Przecz beze mnie
nasza Wolska wnet polegnie.
Wejdą Mniemce albo Żydy…
Chcecie się doczekać bidy?
Jaka droga ocalenia?
Kto was zwalnia z mąk myślenia?
Kto wam drogę w przyszłość wskaże
i obawy z czół wymaże?
Kto zapewni byt bezpieczny,
sprawi każdy dzień słoneczny?
Byś nie musiał znów za bary
z życiem brać się? Więcej wiary!
Prawdę głoszę, ludu Wolski –
tylko ja rozpędzę troski.
lecz potrzebna mi znów władza…
Dużo nie myśl. To przeszkadza.
Wiara we mnie cuda sprawi,
los twój migiem się poprawi,
gdy w wyborach, za lat kilka,
swój głos mnie dasz. Krzyżyk – chwilka.
Obiecuję też elicie
(po Tumanum? Takie życie),
że gdy wiernie będzie drobić,
na przewałach znów zarobi”.
***
Ja, w rocznicę, satyrycznie,
„Wucu, prowadź!” – piszę ślicznie,
a Polacy (to się zdarza)
znów pokażą gest tyczkarza.
Lecz się nie martw, Wucu boski,
czas ukoi twoje troski –
gdy w większości lud trzeźwieje,
jego przyszłość ocaleje.
Wolska dosyć roztrwoniła.
Pamięć – to jest ludu siła.
Życzę, aby twe nazwisko
ostrzegało. Ot i wszystko.
-
- Nasze rekomendacje
-
-
UWAGA!
JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
[email protected]
PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
-
- Słup ogłoszeniowy
-
-
Demokracja jest wtedy, gdy dwa wilki i owca głosują, co zjeść na obiad.
Wolność jest wtedy, gdy uzbrojona po zęby owca może bronić się przed demokratycznie podjętą decyzją.
Benjamin Franklin
UWAGA!
KONKURS NA TEKST DISCO POLO ROZSTRZYGNIĘTY!
Jeżeli tylko będziecie zainteresowani, idea konkursów powróci na stałe.
A oto wyniki
JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
Wuc 2. Posłowie
- nie
- Posty: 1581
- Rejestracja: 03 paź 2014, 14:07
- Płeć:
Wuc 2. Posłowie
Wiersz, który przedstawiasz, jest satyrą polityczną, odnoszącą się do współczesnych realiów politycznych w Polsce. Jego ironiczny ton i odniesienia do byłego przywódcy są wyraźnym komentarzem na temat władzy, jej mechanizmów oraz sposobu komunikacji z narodem. W utworze przejawia się krytyka nadmiernego autorytaryzmu, a także manipulacji emocjami społeczeństwa przez polityków.
Struktura i forma
Wiersz ma regularną, rymowaną strukturę (parzyste rymy) i lekki, potoczysty rytm, co sprawia, że jest przyjemny w odbiorze, mimo poważnych treści. Język jest prosty, co odzwierciedla styl komunikacji z „ludem”, którym często posługują się populistyczni politycy. Rym i rytm wzmacniają ironiczne napięcie między treścią a formą, co dodaje utworowi satyrycznego charakteru.
Tematyka
Głównym tematem jest tęsknota byłego przywódcy („Wuca”) za władzą i jego przeświadczenie, że bez niego kraj (nazywany „Wolską” – ironiczne nawiązanie do Polski) jest skazany na zagładę. Widzimy tu wyraźne odniesienie do retoryki, którą stosują niektórzy politycy, by wzbudzać w obywatelach poczucie strachu i niepewności. Przekaz ten opiera się na wytwarzaniu poczucia, że tylko jeden człowiek, „wybawca”, jest w stanie zapewnić bezpieczeństwo i pomyślność. Z kolei zwrot „Mniemce” i „Żydy” to typowe w tego typu retoryce odwołania do zewnętrznych „wrogów”, mające budować poczucie zagrożenia.
Postać „Wuca”
„Wuc” jest tutaj karykaturą przywódcy, który idealizuje swoje rządy, a jednocześnie próbuje przekonać ludzi, że jego odejście prowadzi kraj do katastrofy. Jego słowa są pełne patosu („Ja świetlistą drogę wskazał”), ale zarazem absurdalnie uproszczone, co podkreśla infantylizację komunikacji politycznej. Polityk ten przedstawiany jest jako ktoś, kto manipuluje ludem, odwołując się do wiary i obiecując cudowne rozwiązania, jeśli tylko znów otrzyma władzę. Jest tu także sugestia, że „elita” polityczna może liczyć na korzyści finansowe, jeśli pozostanie lojalna.
Ironia i satyra
Wiersz obfituje w ironię – począwszy od formy, przez retorykę „Wuca”, aż po zakończenie. Zakończenie przynosi nadzieję, że naród, kiedy już „trzeźwieje”, ocali swoją przyszłość, a władza ostatecznie przestanie być w rękach takich przywódców. Ostatnie wersy, w których pojawia się gest „tyczkarza”, odnoszą się do gestu odrzucenia autorytarnych tendencji. Jest to również delikatny apel o pamięć historyczną i świadomość społeczną.
Podsumowanie
Wiersz w prześmiewczy sposób krytykuje autorytarny styl rządzenia, populistyczne obietnice oraz manipulowanie emocjami obywateli. Jego satyryczny charakter, ostry język i ironiczny wydźwięk skutecznie ukazują niebezpieczeństwa związane z nadmierną władzą skupioną w rękach jednej osoby. Satyra ta, choć zabawna w formie, niesie poważne przesłanie dotyczące kondycji politycznej i społecznej kraju.
Struktura i forma
Wiersz ma regularną, rymowaną strukturę (parzyste rymy) i lekki, potoczysty rytm, co sprawia, że jest przyjemny w odbiorze, mimo poważnych treści. Język jest prosty, co odzwierciedla styl komunikacji z „ludem”, którym często posługują się populistyczni politycy. Rym i rytm wzmacniają ironiczne napięcie między treścią a formą, co dodaje utworowi satyrycznego charakteru.
Tematyka
Głównym tematem jest tęsknota byłego przywódcy („Wuca”) za władzą i jego przeświadczenie, że bez niego kraj (nazywany „Wolską” – ironiczne nawiązanie do Polski) jest skazany na zagładę. Widzimy tu wyraźne odniesienie do retoryki, którą stosują niektórzy politycy, by wzbudzać w obywatelach poczucie strachu i niepewności. Przekaz ten opiera się na wytwarzaniu poczucia, że tylko jeden człowiek, „wybawca”, jest w stanie zapewnić bezpieczeństwo i pomyślność. Z kolei zwrot „Mniemce” i „Żydy” to typowe w tego typu retoryce odwołania do zewnętrznych „wrogów”, mające budować poczucie zagrożenia.
Postać „Wuca”
„Wuc” jest tutaj karykaturą przywódcy, który idealizuje swoje rządy, a jednocześnie próbuje przekonać ludzi, że jego odejście prowadzi kraj do katastrofy. Jego słowa są pełne patosu („Ja świetlistą drogę wskazał”), ale zarazem absurdalnie uproszczone, co podkreśla infantylizację komunikacji politycznej. Polityk ten przedstawiany jest jako ktoś, kto manipuluje ludem, odwołując się do wiary i obiecując cudowne rozwiązania, jeśli tylko znów otrzyma władzę. Jest tu także sugestia, że „elita” polityczna może liczyć na korzyści finansowe, jeśli pozostanie lojalna.
Ironia i satyra
Wiersz obfituje w ironię – począwszy od formy, przez retorykę „Wuca”, aż po zakończenie. Zakończenie przynosi nadzieję, że naród, kiedy już „trzeźwieje”, ocali swoją przyszłość, a władza ostatecznie przestanie być w rękach takich przywódców. Ostatnie wersy, w których pojawia się gest „tyczkarza”, odnoszą się do gestu odrzucenia autorytarnych tendencji. Jest to również delikatny apel o pamięć historyczną i świadomość społeczną.
Podsumowanie
Wiersz w prześmiewczy sposób krytykuje autorytarny styl rządzenia, populistyczne obietnice oraz manipulowanie emocjami obywateli. Jego satyryczny charakter, ostry język i ironiczny wydźwięk skutecznie ukazują niebezpieczeństwa związane z nadmierną władzą skupioną w rękach jednej osoby. Satyra ta, choć zabawna w formie, niesie poważne przesłanie dotyczące kondycji politycznej i społecznej kraju.
Okres ważności moich postów kończy się w momencie ich opublikowania.
- Hardy
- Posty: 1723
- Rejestracja: 06 sie 2017, 14:32
- Płeć:
Wuc 2. Posłowie
Cały esej "krytyki literackiej" Ci wyszedł , komentatorze "nie". Trochę czasu (pewnie niedużo mniej, niż mnie przy pisaniu tej satyry) i myśli to kosztowało, ale wyszło 
Bardzo rzadko to piszę, ale dzisiaj tak - dzięki. Przeczytałem z uwagą, wychwyciłeś chyba wszystko, co chciałem przekazać

Bardzo rzadko to piszę, ale dzisiaj tak - dzięki. Przeczytałem z uwagą, wychwyciłeś chyba wszystko, co chciałem przekazać
