• Nasze rekomendacje
  •  
    UWAGA!
    JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
    [email protected]
    PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
     
  • Słup ogłoszeniowy
  •  
    "Wszyscy, którzy zachowali ojczyznę, wspierali ją, pomnażali, mają wyznaczone w niebie określone miejsce, gdzie szczęśliwi rozkoszują się życiem wiecznym".
    Cicero "De re publica"



    JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
     

fisharmonia

Miejsce na wszelką satyrę pisaną wierszem - fraszki, limeryki, tudzież dłuższe formy prześmiewcze
ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
jabberwocky
Posty: 652
Rejestracja: 06 lis 2011, 21:58

fisharmonia

#1 Post autor: jabberwocky » 22 lis 2018, 13:43

Fisharmonia to nie instrument,
lecz rodzaj grającego mebla.
Przynajmniej ja tak to rozumiem,
ale wiadomo, że mam jebla.

Mebel jest bardzo okazały
i ze sto kilo waży pewnie,
ma klawiaturę, dwa pedały
i cały jest rzeźbiony w drewnie.

Ochoczo więc naciskam miechy
i gram toccatę pana Bacha,
ileż do daje mi uciechy
gdy nogami na przemian macham.

Mebel ożywa, grzmią organy
jak te w kościelnej starej nawie,
a ja muzyką opętany
jak organista jestem prawie.

Wysuwam i wsuwam te heble
czy też rejestry jak tam zwał
i czuję się, jakbym był w niebie
gdy unisono przejdzie w cwał.

I coraz głośniej brzmi muzyka,
już porcelana drży w kredensie,
i lampa podrygując fika,
melodia się niezwykła niesie.

Walę w klawisze opętany,
fuga ugania się za fugą,
ja nawiedzony i zziajany
gram już cholera wie jak długo.

Dźwiękami poprzez ściany runę,
ze starym pudłem fisharmonii
nad światem wysoko pofrunę
i nikt mnie nigdy nie dogoni.

ODPOWIEDZ

Wróć do „RADOSNA TWÓRCZOŚĆ”