Kondominium

[Mchuszmer]

Biuraliści dwaj ważni ze Zhangye
stołek w stołek szli na szczyt wręcz jawnie.
Pomyślałbyś - to klika,
tak plecami się stykać.
A to były bliźnięta syjamskie.

[lczerwosz]

Szokujące w pierwszej chwili. Tego problemu nie ma. A jest. I jeśli nie zakończy się udaną lub nieudaną operacją, to trwa. Szkoła, studia, życie z trudami fizyczności, skomplikowane emocjonalnie, intelektualne, życie zawodowe. Nie zawsze, ale:
https://laughingsquid.com/conjoined-twi ... al%20world.

[eka]

Witaj, Szmerze:)
Naprawdę trudno o bardziej wspólne zarządzanie jednym terytorium.
Głowy dwie, ciało jedno - kondominium doskonałe.
Zhangye - Wietnam, Chiny? Nie wiem, ale czy to istotne dla treści? Rym oryginalny na pewno.
Stołki, szczyt, kariera... ale nie klika, los zdecydował, geny.
Nierozerwalność.
Bardzo dużo treści w Twoim limeryku. Myśli szybują w rewir zalet i wad takiej relacji.
A kondominium jaźni wielokrotnej? Hm, jedno ciało i jeden mózg... ale współpraca inna. Rozłączona, nieuświadomiona.
Trudniejsza niż w wypadku syjamskich bliźniaków.
Syjam - też Azja.
Generalnie kontynent, gdzie na indywidualizm się nigdy nie stawiało. Chiny, półtora miliarda mieszkańców, mrowiska, mrówki jedna na drugiej... kończę, bo się pogubię.
Pozdrawiam : )

[mirek13]

Szymek, Ty masz poczucie humoru?

[Mchuszmer]

Ahoj, dzięki Wam za wpadnięcie!
Leszku, dzięki za artykuł, no fakt, tu żart, tam życie poplątane srogo.

Faktycznie, Ewa, do tych nacji pomysł pasuje. Fajnie, że rym się podoba, zresztą dlatego mamy chińską miejscowość, że takie brzmienie końcówki mi było potrzebne, no i szukałem nazwy z tych rejonów...:-) Limeryk strzelony na portalowy konkurs na temat, choć w moim przypadku temat wygląda chyba naturalnie, heh. I fakt, z syjamskim można się dogadać w sprawie użytkowania, a jak się jest wewnętrznie sprzecznym...

Mirek, hej! A Ty już wzrok odzyskałeś?:-D

[eka]

temat wygląda chyba naturalnie, heh.

Bardziej naturalnego, bo w naturze odciśniętego chyba nie znajdziesz.
Braci syjamskich w limeryku oczywiście odbieram tylko i wyłącznie jako chwyt literacki dla biuralistów-karierowiczów, toczka w toczkę podobnych w celach i zachowaniach.

[mirek13]

No jasne
Ja tu widzę po prostu zgrabne mini z jasnym podtekstem o kolesiostwie i plecach w pięciu się na szczyt a tu komenty czytam i mi głupio.
Zawarłeś taką głębię przemyśleń i obserwacji, że mój syjamski brat usechł mi na plecach z rozpaczy, że ma tak głupiego bliźniaka.

[Mchuszmer]

Ot limeryk, pomysł na absurdalny obraz z dwóch składników (na temat bodajże - sitwa) i tyle - czemu nie przeszkadza wymiana skojarzeń i w sumie taka intencja, o której pisze Ewa, nie byłaby raczej czymś przedziwnym.

mój syjamski brat usechł mi na plecach z rozpaczy, że ma tak głupiego bliźniaka.

Hehe. To też do wykorzystania w limeryku :-D