i tyle zniosłeś upokorzeń,
to ciągle męczą cię udręki,
że mógłbyś więcej, a nie możesz.
Bo inni wciąż cię wyprzedzają
w wiecznym wyścigu po zaszczyty,
talentu choć za grosz nie mając,
to mając status celebryty.
Lecz zamiast martwić się i smęcić,
w końcu się trzeba wziąć do kupy,
bo jeszcze można się poświęcić
i zacząć jadać świniom z dupy.
W uznaniu powyższych zasług i sprawowanych w związku z tym godności, z dedykacją dla dostojnego sędziego Sądu Najwyższego - Józefa Iwulskiego.
