muzyka z wieczora

[skaranie boskie]

No i nareszcie mamy prawdziwy nokturn

[abandon]

Któż nie lubi pochwał? Pytanie retoryczne Jednakże zdrowa krytyka, choć może nie daje kopa, to jednak czasem potrafi przywołać do porządku.
Co nie znaczy, że będę krytykował z tego powodu, że lubię lekko zdrzewiały* język. Pewnie, że ktoś może się doczepić, że nie ta epoka, ale poezja ma swoje widzimisie
Jest klimat, jest impreza.

[skaranie boskie]

A jak jest impreza, to małpa pierwsza się melduje. Z własnym kieliszkiem.
Dzięki, Abandonie.

[Abi]

Tylko nie każ panu M.Żebrowskiemu tego recytować, bo podobno nie przepada...

Pozdrawiam

A.

[Liliana]

Świetny trzynastozgłoskowiec. Pięknie się czyta. I jeszcze ta sowa...

[Wszebor]

Ja jako skromny czytelnik dołączam się do pochwał poprzedników i chylę czoło.

W tej melodii świat cały gotów się zatracić,
nim jej nuty nabiorą całkiem nowych znaczeń –
rozsypane po ziemi, aż po marzeń krańce,
będą dniu wstającemu drogę grodzić szańcem –
tak, by nigdy nie nadszedł, nie przerwał natchnienia,
co rozmyje ten nokturn wśród światła i cienia.

I naprawdę chciałbym kiedyś usłyszeć tak piękną melodię.

Wszystkiego dobrego.

[skaranie boskie]

Abi, Liliano, Wszeborze!
Czyżby Wam się kalendarze aż tak spóźniły?
Dobra, zażartowałem. Na dobre komentarze nigdy nie jest za późno.
Serdecznie dziękuję.