-
- Nasze rekomendacje
-
-
UWAGA!
JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
[email protected]
PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
-
- Słup ogłoszeniowy
-
-
Demokracja jest wtedy, gdy dwa wilki i owca głosują, co zjeść na obiad.
Wolność jest wtedy, gdy uzbrojona po zęby owca może bronić się przed demokratycznie podjętą decyzją.
Benjamin Franklin
UWAGA!
KONKURS NA TEKST DISCO POLO ROZSTRZYGNIĘTY!
Jeżeli tylko będziecie zainteresowani, idea konkursów powróci na stałe.
A oto wyniki
JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
Odpryski i zadrapania
- Lucile
- Posty: 4854
- Rejestracja: 23 wrz 2014, 00:12
- Płeć:
Odpryski i zadrapania
Nie namawiaj na miłość w tonacji durowej
na lśniącej politurze, chłodnej i bez rysy.
Chcesz przećwiczyć ten akord, który dudni w głowie,
głos podnosisz i rękę, we mnie cisza krzyczy
a nocą pachnie piżmem. Nie dręcz klawiatury,
moich nut nie przyśpieszysz, więc graj piano, piano.
W tej tonacji molowej, nie podrap mi skóry,
jej ciepło, biel i gładkość - całe moje wiano.
Zgubiona w dźwięków ciżbie, rezonuję tonem
fałszywego odprysku, półnutą zdziwienia.
Na kimś innym ćwicz solfeż. Zamilcz kamertonie
wyznaczniku nieczuły, kiedy nuty zmieniasz
choć krąg kwintowy zgodny, klawiatura milczy.
Harmonii nie osiągniesz, idąc ze mną w parze
zły instrument wybrałeś - apetyt mam wilczy.
na lśniącej politurze, chłodnej i bez rysy.
Chcesz przećwiczyć ten akord, który dudni w głowie,
głos podnosisz i rękę, we mnie cisza krzyczy
a nocą pachnie piżmem. Nie dręcz klawiatury,
moich nut nie przyśpieszysz, więc graj piano, piano.
W tej tonacji molowej, nie podrap mi skóry,
jej ciepło, biel i gładkość - całe moje wiano.
Zgubiona w dźwięków ciżbie, rezonuję tonem
fałszywego odprysku, półnutą zdziwienia.
Na kimś innym ćwicz solfeż. Zamilcz kamertonie
wyznaczniku nieczuły, kiedy nuty zmieniasz
choć krąg kwintowy zgodny, klawiatura milczy.
Harmonii nie osiągniesz, idąc ze mną w parze
zły instrument wybrałeś - apetyt mam wilczy.
- alchemik
- Posty: 7235
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
Odpryski i zadrapania
Taki jakby antyerotyk, a jednak erotyk.
Erotyk odrzucenia.
A moze erotyk wstrzymania, delikatności, potrzeby nauczanej.
Dobry wiersz.
Choć...
Ten wers mi się nie podoba.
Chcesz przećwiczyć ten akord, co go słyszysz w głowie
Niepotrzebne cokanie.
Czasem jest niezbędne, ale tu lepiej byłoby
Chcesz przećwiczyć ten akord, który słyszysz w głowie
albo
Chcesz przećwiczyć ten akord, który dudni w głowie
Pięknie to prowadzisz muzycznie, choć zaskakujesz w ostatniej strofie, która ma puentować.
Do tej pory delikatna i odrzucająca drapieżne tony, nagle kwintujesz, tzn. kwitujesz odrzuceniem, wymigując się wilczym apetytem.
Odkrywasz, że to Ty jesteś drapieżnikiem, ale wilkiem, a nie jakimś tam wyliniałym kojotem.
Niemniej, ten wiersz zadowala mnie estetycznie.
Sam kiedyś napisałem erotyk instrumentalny.
Nie wiem, czy pamiętasz.
Ten nie jest taki jednoznaczny.
I zadowala mój głód dobrej poezji.
Obyś tylko zmieniła ten jeden wers, który wskazałem.
Że też doczekałem się erotyku Lucii.
Jestem pod wrażeniem, bo smaczny i nie wulgarny.
Zresztą, niczego innego nie spodziewałbym się po Tobie.
Płynie muzycznie.
Jest super w zbiorze wierszy tradycyjnie rymowanych.
Musiałem się nieźle napracować, aby opanować ten zbiór.
Choć teraz nie rozróżniam poezji w ten sposób, mimo że Leon widziałby mnie
przypisanym do tych form. Sam je lubię, ale większą radość sprawia mi, kiedy widzę, jak ktoś, a konkretnie Ty,
płynnie się w nich porusza.
Jerzy
Cudnie, a moim komentarzom możesz ufać.
Erotyk odrzucenia.
A moze erotyk wstrzymania, delikatności, potrzeby nauczanej.
Dobry wiersz.
Choć...
Ten wers mi się nie podoba.
Chcesz przećwiczyć ten akord, co go słyszysz w głowie
Niepotrzebne cokanie.
Czasem jest niezbędne, ale tu lepiej byłoby
Chcesz przećwiczyć ten akord, który słyszysz w głowie
albo
Chcesz przećwiczyć ten akord, który dudni w głowie
Pięknie to prowadzisz muzycznie, choć zaskakujesz w ostatniej strofie, która ma puentować.
Do tej pory delikatna i odrzucająca drapieżne tony, nagle kwintujesz, tzn. kwitujesz odrzuceniem, wymigując się wilczym apetytem.
Odkrywasz, że to Ty jesteś drapieżnikiem, ale wilkiem, a nie jakimś tam wyliniałym kojotem.
Niemniej, ten wiersz zadowala mnie estetycznie.
Sam kiedyś napisałem erotyk instrumentalny.
Nie wiem, czy pamiętasz.
Ten nie jest taki jednoznaczny.
I zadowala mój głód dobrej poezji.
Obyś tylko zmieniła ten jeden wers, który wskazałem.
Że też doczekałem się erotyku Lucii.
Jestem pod wrażeniem, bo smaczny i nie wulgarny.
Zresztą, niczego innego nie spodziewałbym się po Tobie.
Płynie muzycznie.
Jest super w zbiorze wierszy tradycyjnie rymowanych.
Musiałem się nieźle napracować, aby opanować ten zbiór.
Choć teraz nie rozróżniam poezji w ten sposób, mimo że Leon widziałby mnie
przypisanym do tych form. Sam je lubię, ale większą radość sprawia mi, kiedy widzę, jak ktoś, a konkretnie Ty,
płynnie się w nich porusza.
Jerzy

Cudnie, a moim komentarzom możesz ufać.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
[email protected]
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
[email protected]
- Leon Gutner
- Posty: 6652
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
Odpryski i zadrapania
Zatrzymuje .
Sprawia ze człowiek zamyśla się i zastanawia .
Treść pełna odniesień i przeniesień . Dobra forma .
Było przyjemnie poczytać .
Z uszanowaniem L.G.
Sprawia ze człowiek zamyśla się i zastanawia .
Treść pełna odniesień i przeniesień . Dobra forma .
Było przyjemnie poczytać .
Z uszanowaniem L.G.
- Nula.Mychaan
- Posty: 2143
- Rejestracja: 15 lis 2013, 21:47
- Płeć:
Odpryski i zadrapania
Lu bardzo dobry wiersz 
Z tym "co go" Jerzy ma rację, też uważam, że który brzmiałby lepiej. Jednak to taki drobiazg i nie psuje wiersza, który jest dobry

Z tym "co go" Jerzy ma rację, też uważam, że który brzmiałby lepiej. Jednak to taki drobiazg i nie psuje wiersza, który jest dobry

Może i jestem trudną osobą,
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia
- Lucile
- Posty: 4854
- Rejestracja: 23 wrz 2014, 00:12
- Płeć:
Odpryski i zadrapania
Bardzo przepraszam, że nie odniosłam się do Państwa komentarzy od razu, a przede wszystkim nie podziękowałam za nie, ale... ten przedświąteczny brak czasu oraz rodzinka (bliższa i dalsza), która wiedząc o moich manualnych umiejętnościach, tłumnie zgłasza się z „maleńkimi prośbami”, a to: tak dobrze ci wychodzą te szaliki i czapki dziergane na drutach, lub szydełku, że może, tak na szybciutko, jakiś kolorowy komplecik, plus rękawiczki, please, a to; czy możesz mi zrobić kwintecik grających aniołków na choinkę, no wiesz, tych z masy solnej, please, a to; może machniesz jakiś niewielki pejzażyk zimowy, nie mam nic dla mojego pod choinkę, a on kiedyś wspomniał, że całkiem, całkiem machasz pędzlem, please itp., więc moje ewentualne umiejętności intelektualne, a także grzeczność nakazująca bez zbytniego ociągania odpowiedzieć interlokutorom, musiała cichutko przysiąść w kącie.
Vis maior, jeszcze raz przepraszam i ad rem...
czyli od przyznania racji Jerzemu, że zwrócił uwagę na ten niefortunny kolokwializm, jaki absolutnie nie powinien znaleźć się w wierszu (chyba, że jest tam celowo umieszczony), a mianowicie
Wiem, żadnym wytłumaczeniem jest fakt, iż (wstyd się przyznać) wiersze pojawią się w mojej głowie szybko i spontanicznie, jeżeli ich a prima vista nie zapiszę – przepadają. I w przeciwieństwie do prozy, z którą „się nadzwyczajnie pieszczę”, zazwyczaj ich nie cyzeluję. Wiem, błąd, ale tak mi to weszło w krew. Przyznam jednak, że to ma zastosowanie do wierszy białych, wolnych, których mam w tzw. „dorobku” znacznie więcej. Tradycyjnych, rymowanych napisałam zaledwie kilka. To taka swoista próba zmierzenia się z wymagającą, zamkniętą w określonych ramach poetyką.
A tak na poważnie - każda uwaga jest dla mnie ważna, pouczająca i przyjmowana ze zrozumieniem i wdzięcznością.
Ego mile połechtane i radość, że te moje próby nie są beznadziejne, a ich odbiór jest zachętą do dalszych poszukiwań.
Jak długo ciekawi jesteśmy przygody (nieważne w jakiej kategorii), tak długo wartko płynie w nas gorąca krew.
Leonie
Nula,
Pozdrawiam przedświąteczne
L
Vis maior, jeszcze raz przepraszam i ad rem...
czyli od przyznania racji Jerzemu, że zwrócił uwagę na ten niefortunny kolokwializm, jaki absolutnie nie powinien znaleźć się w wierszu (chyba, że jest tam celowo umieszczony), a mianowicie
chętnie skorzystam z Twojej podpowiedzi, Jerzy, i myślę, iż „który dudni w głowie” jest adekwatnym nawiązaniem do durowej tonacji. Dajesz zgodę? Biorę. Dziękuję.
Wiem, żadnym wytłumaczeniem jest fakt, iż (wstyd się przyznać) wiersze pojawią się w mojej głowie szybko i spontanicznie, jeżeli ich a prima vista nie zapiszę – przepadają. I w przeciwieństwie do prozy, z którą „się nadzwyczajnie pieszczę”, zazwyczaj ich nie cyzeluję. Wiem, błąd, ale tak mi to weszło w krew. Przyznam jednak, że to ma zastosowanie do wierszy białych, wolnych, których mam w tzw. „dorobku” znacznie więcej. Tradycyjnych, rymowanych napisałam zaledwie kilka. To taka swoista próba zmierzenia się z wymagającą, zamkniętą w określonych ramach poetyką.
Jerzy, tak naprawdę to prawie każdy mój wiersz jest na tym „pograniczu”. Czymże w gruncie rzeczy jest liryka, jak nie swoistym ekshibicjonizmem duszy i czucia?
i tak i mów, mów... liryczny drapieżnik to moja druga natura.alchemik pisze: ↑15 gru 2018, 01:20Pięknie to prowadzisz muzycznie, choć zaskakujesz w ostatniej strofie, która ma puentować.
Do tej pory delikatna i odrzucająca drapieżne tony, nagle kwintujesz, tzn. kwitujesz odrzuceniem, wymigując się wilczym apetytem.
Odkrywasz, że to Ty jesteś drapieżnikiem, ale wilkiem, a nie jakimś tam wyliniałym kojotem.
A tak na poważnie - każda uwaga jest dla mnie ważna, pouczająca i przyjmowana ze zrozumieniem i wdzięcznością.
Łykam, łykam z wielkim apetytem takie pochwały, nawet jeżeli nie są w pełni zasłużone.
Ego mile połechtane i radość, że te moje próby nie są beznadziejne, a ich odbiór jest zachętą do dalszych poszukiwań.
Jak długo ciekawi jesteśmy przygody (nieważne w jakiej kategorii), tak długo wartko płynie w nas gorąca krew.
Leonie
ooo, jak miło, przyciągnęłam uwagę Leona, dziękuję.
Nula,
to prawda, powyżej przyznałam, że Jerzy trafnie skorygował ten źle brzmiący wers, a raczej półwers.Nula.Mychaan pisze: ↑15 gru 2018, 21:17Z tym "co go" Jerzy ma rację, też uważam, że który brzmiałby lepiej.
Pozdrawiam przedświąteczne
L
- bonkreta
- Posty: 502
- Rejestracja: 12 gru 2018, 20:07
Odpryski i zadrapania
Bardzo mi sie podoba - kobieca, mądra liryka.
Do tego forma płynna, melodyjna.
Bardzo ładny wiersz.
Do tego forma płynna, melodyjna.
Bardzo ładny wiersz.
Nie chcę żyć w swoich dziełach, chcę żyć w moim apartamencie. - Woody Allen
- Lucile
- Posty: 4854
- Rejestracja: 23 wrz 2014, 00:12
- Płeć:
Odpryski i zadrapania
Kobieca? Zgoda, ale z pazurem - no... niech będzie pazurkiem.
Dziękuję

-
- Posty: 557
- Rejestracja: 24 mar 2013, 20:18
Odpryski i zadrapania
przyjemne - duży duży plus
(w drugiej strofie 2x moich moje - czy konieczne podkreślenie)
ostatni wers się sam w głowie układa, a może lepiej tak nie stawiać kropki nad i
Pozdrawiam
(w drugiej strofie 2x moich moje - czy konieczne podkreślenie)
ostatni wers się sam w głowie układa, a może lepiej tak nie stawiać kropki nad i
Pozdrawiam
- Lucile
- Posty: 4854
- Rejestracja: 23 wrz 2014, 00:12
- Płeć:
Odpryski i zadrapania
Dzięki za zwrócenie uwagi - masz rację.
W czwartym wersie drugiej zwrotki powinnam zrezygnować z powtórzonego zaimka osobowego.
Pokombinuję.
Jednak puenta pozostanie niemieniona.
Pozdrawiam
L
W czwartym wersie drugiej zwrotki powinnam zrezygnować z powtórzonego zaimka osobowego.
Pokombinuję.
Jednak puenta pozostanie niemieniona.
Pozdrawiam
L