Zamknięty w klatce czterech stron świata 
gdzie każdy motyl wolny aż po świt leci
okruchy szczęścia pragnienie latania    
marzą się zmierzchem który nie leczy 
karmiony strachem głodny nie chodzę
cały świat widzę przez dziurkę klucza
sam sobie jestem żalu więzieniem 
żałosnym śpiewem szczęście wykluczam 
drzwiczki z tektury kraty z bezradności
dziobem próbuję choć trochę skruszyć 
bezsens na zewnątrz strażnikiem myśli
stracone życie za życia dusi 
może istnieje gdzieś świat bez klatki 
taki zwyczajny zwyczajne skrzydła 
gdzie dusza latać jeszcze potrafi 
myśląc o niebie lecę od życia
			
									
									
						- 
					
- Nasze rekomendacje
 
 
- 
					 					
					
- 
 UWAGA!
 
JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
[email protected]
PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM" 
- 
					
- Słup ogłoszeniowy
 
 
- 
					 					
					
- 
		 "Wszyscy, którzy zachowali ojczyznę, wspierali ją, pomnażali, mają wyznaczone w niebie określone miejsce, gdzie szczęśliwi rozkoszują się życiem wiecznym".
 
Cicero "De re publica"
JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd. 
Klatka
- eka
 - Posty: 18669
 - Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
 
Klatka
Sugerowałabym wprowadzenie interpunkcji i, o czym już pisałam, spróbowanie użycia rekwizytów codzienności do nakreślania obrazu. Tutaj bronią się kraty z tektury i dziób, reszta, sorry, Toyer, zbyt "odleciana", nasiąknięta patosem. 
Świetnie takie stany duszy przedstawia Marcin Sztelak. Są na Ósmym.
			
									
									
						Świetnie takie stany duszy przedstawia Marcin Sztelak. Są na Ósmym.