Kiedyś się obudzę tak jak
przed całym zamętem
poznam odbicie w lustrze
i oczy uśmiechnięte
dzień w dzień wstaję
nie do rozpoznania
śmierć w pigułce łykam
ona ma smutek zabijać
zostałem zamknięty
za strachu kratami
zwariowany z bólu
co myśli dławi
ile jeszcze nocy
bez sensu umierania
kiedy otworzą się oczy
na sens istnienia
dusza wesoła się śmiała
teraz z bezradnością umawia się
nadzieja
dzień zły dowidzenia
ponad sto dni
do wyleczenia
nie cofnę ich
więc nadziejo droga
wyszepcz dzień dobry
któregoś dnia
a ty bezradności
wykrzycz żegnaj
-
- Nasze rekomendacje
-
-
UWAGA!
JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
[email protected]
PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
-
- Słup ogłoszeniowy
-
-
Demokracja jest wtedy, gdy dwa wilki i owca głosują, co zjeść na obiad.
Wolność jest wtedy, gdy uzbrojona po zęby owca może bronić się przed demokratycznie podjętą decyzją.
Benjamin Franklin
UWAGA!
KONKURS NA TEKST DISCO POLO ROZSTRZYGNIĘTY!
Jeżeli tylko będziecie zainteresowani, idea konkursów powróci na stałe.
A oto wyniki
JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.