Co dzień okradam się z siebie
wariat ubrany w jutro przechodzi obok
zdejmuje kapelusz mówi dzień dobry
ze skradzionego portfela drobne lęki
wydaję na odwagę nie żądając reszty
nałogowo przywłaszczam siedem nieszczęść
paser je olewa są bezcenne
siódme nie kradnij
spowiadam się ze swojej słabości
-
- Nasze rekomendacje
-
-
UWAGA!
JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
[email protected]
PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
-
- Słup ogłoszeniowy
-
-
"Wszyscy, którzy zachowali ojczyznę, wspierali ją, pomnażali, mają wyznaczone w niebie określone miejsce, gdzie szczęśliwi rozkoszują się życiem wiecznym".
Cicero "De re publica"
JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
Złodziej
- eka
- Posty: 18444
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Złodziej
No całkiem niezły... brawo!
_____________________________________________
okradam się codziennie (tu: wariat ubrany
w jutro przechodzi obok zdejmuje kapelusz
mówi dzień dobry)
ze skradzionego portfela
wydaję drobne lęki na odwagę
nie żądając reszty nałogowo
przywłaszczam siedem nieszczęść
są bezcenne ale paser je olewa
siódme nie kradnij
spowiadam się ze słabości
_____________
A tak zapisane treści wiersza nadal są zgodne z Twoim przekazem?

_____________________________________________
okradam się codziennie (tu: wariat ubrany
w jutro przechodzi obok zdejmuje kapelusz
mówi dzień dobry)
ze skradzionego portfela
wydaję drobne lęki na odwagę
nie żądając reszty nałogowo
przywłaszczam siedem nieszczęść
są bezcenne ale paser je olewa
siódme nie kradnij
spowiadam się ze słabości
_____________
A tak zapisane treści wiersza nadal są zgodne z Twoim przekazem?

- eka
- Posty: 18444
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Złodziej
Wiesz, w sumie starałam się poprzestawiać frazy tak, aby łączyły się ze sobą treścią, to tak zwana spójność miedzywersowa i międzyzwrotkowa. Warto nad tym popracować, ale oczywiście nie jest to żadna obligatoryjna reguła w poezji, ot, element sztuki pisania.
No i wyrzuciłam chyba dwie oczywistości.

No i wyrzuciłam chyba dwie oczywistości.
