Na moście

Wiadomość

Marcin Sztelak · #1 Post autor: **Marcin Sztelak** » 08 maja 2024, 12:44

Wystarczy jeden krok
w mgłę,
spowijającą fantasmagorie
i dziecinne koszmary.

Szeroko uśmiechnięte kiwają
szponami, zapraszając
do gier i zabaw pełnych
chichotów i czerwieni.

Niewiele brakuje do turpizmu
gdy łoskot miarowych kroków
burzy konstrukcję, splecioną
ze słów i czasu.

Maszerują niosąc pochodnie
i tępo zakończone
twarze – tu się zaczyna prawdziwy
turpizm.

Lecz tego nie wymyśliłby żaden poeta
w oparach absurdu, a nawet absyntu.
Na szczęście to inna bajka,
zupełnie pozbawiona morału.

#2 Post autor: **eka** » 08 maja 2024, 16:34

Przemarsz przez most jego architektonicznych ozdób, które się oderwały, ożyły?
Turpizm w scenie chichoczących gryfów, gargulców, maszkaronów? Czy tylko absurdalny koszmar z naturalistycznym desygnatem turpizmu nie mający nic wspólnego?

Marcin Sztelak pisze: ↑
08 maja 2024, 12:44
Maszerują niosąc pochodnie
i tępo zakończone
twarze – tu się zaczyna prawdziwy
turpizm.

Nazi bojówki i wszystkie inne pochodne formacje, w tym militarne, gdzie fanatyzm kwitnie.

Wiersz z rozbudowaną synestezją. Obraz i dźwięk. Oba złowrogie i czerpiące z tego radość.
Bardzo dobry liryk, upiorny klimat i mocny przekaz w pytaniu: czy to już się zaczyna?

:kofe:

Alek Osiński · #3 Post autor: **Alek Osiński** » 09 maja 2024, 00:09

Jedyne dobre bajki to te pozbawione morału ; )

#4 Post autor: **eka** » 11 maja 2024, 10:15

Alek Osiński pisze: ↑
09 maja 2024, 00:09
Jedyne dobre bajki to te pozbawione morału ; )

Hm... morały coś tam niszczą? Różnie można na to spojrzeć. Katastroficznie, bezmyślnie, a nawet racjonalnie.
Wkurzające.