Krążę
niczym wir wody
spuszczanej w toalecie,
zdartej od ustawicznego szorowania.
W bezksiężycowe noce
pełne trzasków
i natrętnych szeptów przesączanych
przez zapadające się w siebie,
całkiem obce, ściany.
Przyciskając tak zwaną twarz do podłogi
liczę szczeliny, w nich skryte
inne światy, wypełnione
takimi samymi nonsensami.
Bezsenność wyostrza wzrok,
wyraźniej widać zakończenia,
Umarli kiwają sarkastycznie głowami
mówiąc: dobranoc.
Nie odpowiadam, zajęty liczeniem
kolorów apokalipsy.
Chociaż to tylko powidoki
na spłowiałych pocztówkach.
Krążacych wraz ze mną
w przerażającym aseptyźmie porcelitu.
-
- Nasze rekomendacje
-
-
UWAGA!
JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
[email protected]
PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
-
- Słup ogłoszeniowy
-
-
Demokracja jest wtedy, gdy dwa wilki i owca głosują, co zjeść na obiad.
Wolność jest wtedy, gdy uzbrojona po zęby owca może bronić się przed demokratycznie podjętą decyzją.
Benjamin Franklin
UWAGA!
KONKURS NA TEKST DISCO POLO ROZSTRZYGNIĘTY!
Jeżeli tylko będziecie zainteresowani, idea konkursów powróci na stałe.
A oto wyniki
JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.