-
- Nasze rekomendacje
-
-
UWAGA!
JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
[email protected]
PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
-
- Słup ogłoszeniowy
-
-
Demokracja jest wtedy, gdy dwa wilki i owca głosują, co zjeść na obiad.
Wolność jest wtedy, gdy uzbrojona po zęby owca może bronić się przed demokratycznie podjętą decyzją.
Benjamin Franklin
UWAGA!
KONKURS NA TEKST DISCO POLO ROZSTRZYGNIĘTY!
Jeżeli tylko będziecie zainteresowani, idea konkursów powróci na stałe.
A oto wyniki
JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
Ogłabia.
- Karma
- Posty: 1154
- Rejestracja: 22 sty 2015, 23:20
Ogłabia.
I jest ta złość, która pojawia się znikąd,
– znienacka –
złość, co łamie kości i powoduje implozje.
Że dłonie stają się sejsmiczne na wskroś,
zamieniając drzewa w trociny.
Wypychasz nimi głowę, ramiona,
podbrzusze staje się żyzne i zmokłe,
a one kiełkują, drapiąc.
I jest ta złość, co nie należy do ciebie,
a przylega tak jakby,
zaczyna się od myśli, że mógłbyś być
z kimś innym.
Ostatnie dni grudnia, TEGO roku.
Marcin Lenartowicz
Z cykku: Detoks.
– znienacka –
złość, co łamie kości i powoduje implozje.
Że dłonie stają się sejsmiczne na wskroś,
zamieniając drzewa w trociny.
Wypychasz nimi głowę, ramiona,
podbrzusze staje się żyzne i zmokłe,
a one kiełkują, drapiąc.
I jest ta złość, co nie należy do ciebie,
a przylega tak jakby,
zaczyna się od myśli, że mógłbyś być
z kimś innym.
Ostatnie dni grudnia, TEGO roku.
Marcin Lenartowicz
Z cykku: Detoks.
Jagoda Mornacka.
- Karma
- Posty: 1154
- Rejestracja: 22 sty 2015, 23:20
Ogłabia.
Już daj spokój z tą Jagoda.
W innym miejscu, osobnik znany zarówno tobie zapewne - zarzuca mi zawsze ukryte skłonności, do utożsamiania się jako kobieta, jak to modne teraz i na czasie.
Że robię w konia biednego czytelnika, bo on myśli, że to o miłości do kobiety, a ja sam owszem - ale miłości własnej. Haha. Kabaret.
Jagoda dawno już śpi. Już jej nie potrzebuję, więc wycofała się i został sam Marcin. Marcin - inna kobieta, ale już spoza mojej głowy. Pożarła wszystkie inne, które były dotychczas. Nawet JĄ.
Eh
W innym miejscu, osobnik znany zarówno tobie zapewne - zarzuca mi zawsze ukryte skłonności, do utożsamiania się jako kobieta, jak to modne teraz i na czasie.
Że robię w konia biednego czytelnika, bo on myśli, że to o miłości do kobiety, a ja sam owszem - ale miłości własnej. Haha. Kabaret.
Jagoda dawno już śpi. Już jej nie potrzebuję, więc wycofała się i został sam Marcin. Marcin - inna kobieta, ale już spoza mojej głowy. Pożarła wszystkie inne, które były dotychczas. Nawet JĄ.
Eh
Jagoda Mornacka.
-
- Posty: 230
- Rejestracja: 02 sie 2018, 10:59
- Płeć:
Ogłabia.
Wiersz działa na wyobraźnie, nie wiem co więcej napisać bo w zależności od tego kto pisze - czy pan czy pani wiersz będzie miał inny odbiór.
Niestety nie rozkminiłam tego. Przydałoby się to jakoś wyprostować. Jest to denerwujące. Mam wrażenie,że chaos w życiu i zaplatanie przekłada się na forum.
Pozdrawiam Noworocznie.
Niestety nie rozkminiłam tego. Przydałoby się to jakoś wyprostować. Jest to denerwujące. Mam wrażenie,że chaos w życiu i zaplatanie przekłada się na forum.
Pozdrawiam Noworocznie.
Nie jesteś kroplą w oceanie. Jesteś całym oceanem zawartym w kropli – Rumi
-
- Posty: 5196
- Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02
Ogłabia.
Dla mnie bardzo dobry, ciekawy wiersz, mimo, a może dzięki, pewnej dozie enigmatyczności.
- eka
- Posty: 18280
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Ogłabia.
Dzięki za wyjaśnienie, ale, zauważ, ma wypowiedź jest w kategorii: żart, za który przeprosiłam : )Karma pisze: ↑31 gru 2023, 07:36Już daj spokój z tą Jagoda.
W innym miejscu, osobnik znany zarówno tobie zapewne - zarzuca mi zawsze ukryte skłonności, do utożsamiania się jako kobieta, jak to modne teraz i na czasie.
Że robię w konia biednego czytelnika, bo on myśli, że to o miłości do kobiety, a ja sam owszem - ale miłości własnej. Haha. Kabaret.
Jagoda dawno już śpi. Już jej nie potrzebuję, więc wycofała się i został sam Marcin. Marcin - inna kobieta, ale już spoza mojej głowy. Pożarła wszystkie inne, które były dotychczas. Nawet JĄ.
Eh
_____________________________________________
I jest ta złość, która pojawia się znikąd,
– znienacka –
złość, co łamie kości i powoduje implozje.
Że dłonie stają się sejsmiczne na wskroś,
zamieniając drzewa w trociny.
Wypychasz nimi głowę, ramiona,
podbrzusze staje się żyzne i zmokłe,
a one kiełkują, drapiąc.
I jest ta złość, co nie należy do ciebie,
a przylega tak jakby,
zaczyna się od myśli, że mógłbyś być
z kimś innym.
____________________
Mamy dwa podmioty liryczne, nie wiem, czy ktoś zauważył, więc dzielę się odkryciem

Co do ogłady... no nie, dostosowanie wymaga jeszcze jednej czynności: wywalenia "i", więc się nie spieraj.
Ograbia drugi żeński podmiot tę
