Wiersz z tytułami wierszy

[Toyer]

Spotkały się „DWA ANIOŁY”
o polityce rozmowę zaczęły
„samo zło to PO” powiedziały
lecz rozmowa się nie kleiła
przyszła „Prototypiara”
temat zmieniła
ale nie wiem na jaki

całej trójce przyglądały się
„listopadowe duchy”
dodając im otuchy
„niespodzianka”
dołączyły do rozmowy
a wraz z nimi ja

minął „Wieczór trzeci”
„rozbłyskiem” szalonym
jedna zjawa szlocha
„Moja Droga krzyżowa. Stacja XII”
historię z życia opowiada
„Tu nie będzie o miłości?”
odezwał się duch zawiedziony

„To co w życiu ważne”?
czuć było „oddech z zaświatów”
„autostop” powiedział anioł podróżnik
„Kartka” dodał duch poeta
„Wiem i rozumiem” odpowiedziałem

Duchy duchom „Niestraszni”
ja się trochę ich bałem
lecz nie uciekłem
mówiłem i słuchałem

„Natenczas zbieram siły do kochania”
usta otworzyłem ja żywy jeszcze poeta
lecz „Morska głębia” mnie pochłania
miłość ukryła „Mgła”
„Niekiedy” trafiam na „Mur Rozpaczy”
tańczy we mnie „splin”

„ZAKOCHAJ SIĘ WE MNIE”
dusza rozpaczliwie błaga
niech przyjdzie „Słodka kraina”
chciałbym kiedyś wypowiedzieć „…tekst… „
„Lubię patrzeć kiedy śpisz”
serca „Algorytm” uczucia pragnie

moje „Noworoczne postawienia”
zakochać się kochać i być kochanym
„Grajmy” z sercem „Nieustannie”
odczarujmy samotny „Niefart”
nawet gdy „Buziak niechciany” końca
wciąż chce zabijać uczucia w nas

dosyć rozmowy uciekamy
odezwały się anioły
„z nasłonecznionej ławki”
duchy też już zniknęły

zostałem tylko ja „Noc i świt”
stoję samotnie na dworze
„to co, że pada”
miną znów kolejne dni
może jeszcze kiedyś powtórzy się
ta z tytułami rozmowa

[eka]

Fajne! Gratki za kreatywność połączeń

[Toyer]