-
- Nasze rekomendacje
-
-
UWAGA!
JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
[email protected]
PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
-
- Słup ogłoszeniowy
-
-
Demokracja jest wtedy, gdy dwa wilki i owca głosują, co zjeść na obiad.
Wolność jest wtedy, gdy uzbrojona po zęby owca może bronić się przed demokratycznie podjętą decyzją.
Benjamin Franklin
UWAGA!
KONKURS NA TEKST DISCO POLO ROZSTRZYGNIĘTY!
Jeżeli tylko będziecie zainteresowani, idea konkursów powróci na stałe.
A oto wyniki
JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
Sól wokół łóżka.
- Karma
- Posty: 1154
- Rejestracja: 22 sty 2015, 23:20
Sól wokół łóżka.
W drętwych, drewnianych palcach,
trzyma flakonik ze srebrnym kłosem,
wyrwanym z drogi mlecznej,
utrwalonym wewnątrz światłem poranka.
Ten znika za dotknięciem dłoni,
to znów pojawia się niechcący,
gdzieś między kciukiem a zapewnieniem,
że tylko to, dzieli ich od wieczności.
A potem
łamie się rytm.
Ona wychodzi na balkon, on nie.
Ona gada z krukami, a on jest lasem,
w którym zabrakło ścieżek, więc żeby przebić się,
trzeba skakać po gałęziach. Lub latać.
Więc może stąd ta rozmowa.
Więc może stąd okna pomiędzy nimi, uchylone na tyle,
żeby zdołał ją usłyszeć.
Choć przecież słowa są zbędne i tylko przeszkadzają,
więc nie naciska.
Rozlega się tylko z kanapy, na której go zostawiła,
a potem roztacza na cały pokój.
Wypełnia przestrzeń, wszystkim tym
czego brakowało jej przedtem,
więc drzwi od balkonu pękają, imitując kroki.
Odwraca się do niego, kamienne kruki sypią się w jej dłoniach.
Choć powinny być czarne jak noc za plecami,
to biel jest tym, co w nich kipi.
trzyma flakonik ze srebrnym kłosem,
wyrwanym z drogi mlecznej,
utrwalonym wewnątrz światłem poranka.
Ten znika za dotknięciem dłoni,
to znów pojawia się niechcący,
gdzieś między kciukiem a zapewnieniem,
że tylko to, dzieli ich od wieczności.
A potem
łamie się rytm.
Ona wychodzi na balkon, on nie.
Ona gada z krukami, a on jest lasem,
w którym zabrakło ścieżek, więc żeby przebić się,
trzeba skakać po gałęziach. Lub latać.
Więc może stąd ta rozmowa.
Więc może stąd okna pomiędzy nimi, uchylone na tyle,
żeby zdołał ją usłyszeć.
Choć przecież słowa są zbędne i tylko przeszkadzają,
więc nie naciska.
Rozlega się tylko z kanapy, na której go zostawiła,
a potem roztacza na cały pokój.
Wypełnia przestrzeń, wszystkim tym
czego brakowało jej przedtem,
więc drzwi od balkonu pękają, imitując kroki.
Odwraca się do niego, kamienne kruki sypią się w jej dłoniach.
Choć powinny być czarne jak noc za plecami,
to biel jest tym, co w nich kipi.
Jagoda Mornacka.
- eka
- Posty: 18289
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Sól wokół łóżka.
Lektura Twoich wierszy zaczęła się od Wrzeszczańskich stron, a więc już ponad dekadę temu. Nie ukrywam/nie ukrywałam że Twoją twórczość sobie cenię. Metaforyczność z wysokiej wyobraźni, obrazowość w nich niezwykła, surrealizm tu dominuje.
Ot, choćby to:
Ale jakiś czas temu, może dlatego że siadła mi umiejętność interpretacji poezji, poczułam ich "sztuczność", takie budowanie dla efektu niezwiązanego z tematem tekstu. Obraziłeś się, gdy to zakomunikowałam.
Dlatego z obawą piszę kolejne. Wydaje mi się, wszak to tylko moje skromne zdanie, że swoistą potocznością, nie wiem dla rytmu, a może dla chęci dotarcia pod przysłowiowe strzechy:), począłeś wciskać w wersy kolokwializmy, które mnie rażą.
Tak samo mam, kiedy napotykam na inicjujące (i powtarzające się) - więc.
Może to być skutkiem braku chęci na doszlifowanie lub jak najbardziej świadomym zabiegiem z Twojej strony. Jak by nie było, nie jestem takich chwytów zwolennikiem - delikatnie mówiąc
wiersz bardzo dobry oczywiście, no ale gdyby odchudzić o -więc- i -choć-, byłby znakomity.
Pozdrawiam.

Ot, choćby to:

Ale jakiś czas temu, może dlatego że siadła mi umiejętność interpretacji poezji, poczułam ich "sztuczność", takie budowanie dla efektu niezwiązanego z tematem tekstu. Obraziłeś się, gdy to zakomunikowałam.
Dlatego z obawą piszę kolejne. Wydaje mi się, wszak to tylko moje skromne zdanie, że swoistą potocznością, nie wiem dla rytmu, a może dla chęci dotarcia pod przysłowiowe strzechy:), począłeś wciskać w wersy kolokwializmy, które mnie rażą.
Tak samo mam, kiedy napotykam na inicjujące (i powtarzające się) - więc.
Może to być skutkiem braku chęci na doszlifowanie lub jak najbardziej świadomym zabiegiem z Twojej strony. Jak by nie było, nie jestem takich chwytów zwolennikiem - delikatnie mówiąc

wiersz bardzo dobry oczywiście, no ale gdyby odchudzić o -więc- i -choć-, byłby znakomity.
Pozdrawiam.

- Karma
- Posty: 1154
- Rejestracja: 22 sty 2015, 23:20
Sól wokół łóżka.
To "więc", to taka sama maniera, jak kropka w tytule. To leci nieświadomie zupełnie, a zamiennika nie umiem znaleźć. Przeszkadzanie, podobnie jak kropka - no nic na to nie jestem w stanie poradzić. Tak mam i już 
Za sztuczność się obraziłem pewnie dlatego, że nigdzie nie jestem tak szczery, tak sobą - jak w swoich tekstach.
Osoba nie znająca mnie osobiście, a czytającą moje teksty - może równie dobrze uważać się, za mojego ziomka od piaskownicy... Bo nic nie udaje...
Co do kolokwializmow, to zwykły kontrast. Tylko i aż tyle.

Za sztuczność się obraziłem pewnie dlatego, że nigdzie nie jestem tak szczery, tak sobą - jak w swoich tekstach.
Osoba nie znająca mnie osobiście, a czytającą moje teksty - może równie dobrze uważać się, za mojego ziomka od piaskownicy... Bo nic nie udaje...
Co do kolokwializmow, to zwykły kontrast. Tylko i aż tyle.
Jagoda Mornacka.
- Krystyna Morawska
- Posty: 75
- Rejestracja: 12 lis 2023, 01:50
- Lokalizacja: Toruń
- Płeć:
Sól wokół łóżka.
Dla mnie jest to bezradne uśmiechanie się dwojga osób. Każdy ma swoje symbole, swoją mistykę kipiącą nawet w bieli. Taka mnie naszła refleksja.
- Karma
- Posty: 1154
- Rejestracja: 22 sty 2015, 23:20
- Karma
- Posty: 1154
- Rejestracja: 22 sty 2015, 23:20
- eka
- Posty: 18289
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
- Karma
- Posty: 1154
- Rejestracja: 22 sty 2015, 23:20
Sól wokół łóżka.
Takim, którym zależy na ocenie pewnie wypada... Mnie nie.
Ja lubię rozmawiać z czytelnikiem o tekście... Nawet jeśli czytelnik, ma jakieś ale
Ja lubię rozmawiać z czytelnikiem o tekście... Nawet jeśli czytelnik, ma jakieś ale

Jagoda Mornacka.
- eka
- Posty: 18289
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Sól wokół łóżka.
Sól rozsypana wokół mego lapka... działa : )
- Karma
- Posty: 1154
- Rejestracja: 22 sty 2015, 23:20