Kicz pełznie
zostawiając smugi na świeżo
wypastowanym suficie.
Tak pięknie błyszczał, wszystkie
gwiazdy z niego spadały
wprost do wazy z odświętną zupą.
Przystrojoną w świeże gałązki
śmierdzącego bukszpanu, na złość
proszalnym dziadom, co to ciągle zapominają
o łyżkach. Nawet drewnianych, odziedziczonych
po przodkach.
Zaginęli podczas burzy, powodzi, wichury,
zimy, lata stulecia – niepotrzebne
skreślić nie zapominając o tak dalej.
Więc świadom obowiązków
oraz przede wszystkim powagi sytuacji,
z mocy nadanych samemu sobie praw
odwołuję wszelkie objawy radości.
Reszta jest
ukradkowym zerkaniem, a to w stronę
okna, a to lodówki.
Jakby nie patrzeć marność
and omnia vanitas.
-
- Nasze rekomendacje
-
-
UWAGA!
JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
[email protected]
PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
-
- Słup ogłoszeniowy
-
-
Demokracja jest wtedy, gdy dwa wilki i owca głosują, co zjeść na obiad.
Wolność jest wtedy, gdy uzbrojona po zęby owca może bronić się przed demokratycznie podjętą decyzją.
Benjamin Franklin
UWAGA!
KONKURS NA TEKST DISCO POLO ROZSTRZYGNIĘTY!
Jeżeli tylko będziecie zainteresowani, idea konkursów powróci na stałe.
A oto wyniki
JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
Marnoty
- tabakiera
- Posty: 5011
- Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
- Płeć:
Marnoty
Kiczowate święta, a jednak w lodówce pyszności, a jednak coś tam z dziecięcej radości drzemie w człowieku, bo dzieci na ogół lubią kicz.
Przewrotny wiersz i taki z mrugnięciem oka w stronę czytelnika, nawet bym rzekła, że z humorem.
Przewrotny wiersz i taki z mrugnięciem oka w stronę czytelnika, nawet bym rzekła, że z humorem.
- Lucile
- Posty: 4857
- Rejestracja: 23 wrz 2014, 00:12
- Płeć:
Marnoty
Istotnie, bardzo dobry wiersz, który jednak od razu przywołał obraz Jacka Malczewskiego “Wigilia na Syberii” z 1892 r. Obraz oglądać można w MN w Galerii Sukiennice w Krakowie.
Z obrazu Malczewskiego bije smutek, tęsknota, a nawet utrata (może tylko chwilowa) nadziei, a jednak przede wszystkim szlachetność i godność postaci przedstawionych (chłodnymi, rzekłabym nawet “brudnymi” barwami).
I co się stało z uświęconą tradycją?
Pauperyzacja − sacrum przechodzi w profanum, a nawet... kicz. Czy wszystko właśnie do błazenady potrafimy sprowadzić?
Ja czuję, czytam − i nie tylko pomiędzy tymi dobrymi wersami – gorycz, beznadziejność i rozczarowanie podszyte ironią.
Marcinie, być może pobłądziłam z interpretacją, ale jak wiesz, ja mam “przywarę” myślenia obrazami i bywa tak, że teksy, które mnie poruszą często przywołują cały szereg znanych dzieł stuki, nawet wtedy, gdy Autor nie miał ich na myśli.

Z obrazu Malczewskiego bije smutek, tęsknota, a nawet utrata (może tylko chwilowa) nadziei, a jednak przede wszystkim szlachetność i godność postaci przedstawionych (chłodnymi, rzekłabym nawet “brudnymi” barwami).
I co się stało z uświęconą tradycją?
Pauperyzacja − sacrum przechodzi w profanum, a nawet... kicz. Czy wszystko właśnie do błazenady potrafimy sprowadzić?
Ja czuję, czytam − i nie tylko pomiędzy tymi dobrymi wersami – gorycz, beznadziejność i rozczarowanie podszyte ironią.
Marcinie, być może pobłądziłam z interpretacją, ale jak wiesz, ja mam “przywarę” myślenia obrazami i bywa tak, że teksy, które mnie poruszą często przywołują cały szereg znanych dzieł stuki, nawet wtedy, gdy Autor nie miał ich na myśli.

-
- Posty: 6589
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Marnoty
Wyborny wiersz. Pozdrawiam.