Kuranty

[Alek Osiński]

Na palcach jednej ręki liczyć palce drugiej
może to właśnie dawno oczekiwane połączenie
które bez żalu oddaje trzeci wymiar. Zwrócisz
kiedy będziesz chciała powrócić

do najprostszej formy, odpocząć od inflacji
światła, pieniącego się w poszukiwaniu piękna.
Nic przedtem ani potem nie pozwoli lepiej ogarnąć
ani spotkać z własnym wyobrażeniem
równie wyraźnym jak przesłanie ziemian skierowane

do domowych kur, rozgrzebujących pazurami nocne
niebo. Wydziobują pasożyty spomiędzy piór łabędzia
wystarczy jednak skusić ziarnem, a podejdą jeść z ręki.
Przyjemnie jest poczuć uderzenie dziobu

kamiennej łodzi we wnętrzu dłoni, zobaczyć linie
burt, które jak dawniej wieńczą nasze spotkanie
nie potrafiąc się skończyć za niczyjego życia.

[eka]

Przyjemnie jest poczuć uderzenie dziobu

kamiennej łodzi we wnętrzu dłoni, zobaczyć linie
burt, które jak dawniej wieńczą nasze spotkanie

Przepiękne.

Sacrum - kuranty i profanum - kury? : )
A wiersz niezwykły od początku do końca. Melodia dwóch dłoni, inflacja światła/piękna i proza egzystencji ściśle tu się splata, ubogacając nawzajem.
Wszystko mogłabym polecić, każdą frazę. Jest nad czym pomyśleć i zachwycić się. To jeden z najlepszych Twoich.
Szacun.

zobaczyć linie
burt, które jak dawniej wieńczą nasze spotkanie
nie potrafiąc się skończyć za niczyjego życia.

Tutaj, msz, zaimek zwrotny lepiej wybrzmiałby po bezokoliczniku: nie potrafiąc skończyć się.
Albo: i nie potrafią się skończyć za niczyjego życia.

Pozdrawiam : )

[Marcin Sztelak]

Piękny wiersz, doskonały ten motyw "przyziemnych" kur.

[tabakiera]

Bardzo mądrze i pewnym piórem stosujesz przerzutnie, to już chyba cecha Twojej poezji.

[eka]

W dodatku, nawiązując do opinii Tabakiery, przerzucając potrafisz totalnie zaskoczyć:

do domowych kur, rozgrzebujących pazurami nocne
niebo. Wydziobują pasożyty spomiędzy piór łabędzia
wystarczy jednak skusić ziarnem, a podejdą jeść z ręki.
Przyjemnie jest poczuć uderzenie dziobu

kamiennej łodzi we wnętrzu dłoni

[eka]

Jeśli oczywiście szybko nie zauważymy różnic w końcówkach dopełniacza.

[Alek Osiński]

Bóg zapłać za dobre słowo!