Zmęczenie materiału,
rosną napięcia powierzchniowe,
ponad miarę. Drewnianą,
z zatartą skalą przez ciągłe odmierzanie
dystansu pomiędzy czołem a podłogą.
Czoło zmarszczone, z podłogi
marszczy się lakier jak twarz staruszki
wygrażającej pięścią, nie wiadomo
niebu czy piekłu.
W rozrachunku bez znaczenia,
ostatecznie wszystko zależy od punktu
nachylenia horyzontu względem
zdarzeń, które prawdopodobnie nie miały
miejsca w tym wymiarze.
Tu powraca miarka, taka wytarta, a jednak
niezaprzeczalnie posiadająca
wartość. W którymś z licznych systemów
monetarnych.
Jak już powiedziano – zmęczenie.
Słowo przechodzi w bełkot,
niezrozumiały acz wymowny. I tak dalej,
ponieważ tym podobne.
-
- Nasze rekomendacje
-
-
UWAGA!
JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
[email protected]
PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
-
- Słup ogłoszeniowy
-
-
Demokracja jest wtedy, gdy dwa wilki i owca głosują, co zjeść na obiad.
Wolność jest wtedy, gdy uzbrojona po zęby owca może bronić się przed demokratycznie podjętą decyzją.
Benjamin Franklin
UWAGA!
KONKURS NA TEKST DISCO POLO ROZSTRZYGNIĘTY!
Jeżeli tylko będziecie zainteresowani, idea konkursów powróci na stałe.
A oto wyniki
JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
Metropatia
- eka
- Posty: 18296
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Metropatia
Dopóki się "mierzy" odległość czoła od podłogi - jest kontrola.
Każde zmęczenie mija.
Bardzo dobry wiersz!

Każde zmęczenie mija.
Bardzo dobry wiersz!

-
- Posty: 6589
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Metropatia
Wiersz uszyty na miarę, no a że zła miarka wypiera dobrą - cóż zrobić? Najwyżej się przebierze
i znowu będzie pasować... ; )
i znowu będzie pasować... ; )