wyrwani z błądu

[zimny grog]

aleksy odrzucił
autobiografię przepełnioną gwarem targowiska próżności
ból nożnych palców
nabrał mocy strażackiego wozu w pędzie do akcji

kurwa
przepity tramal powtarzał częściowo uspokaja tylko jeże

kruczowłosa
angelika agnieszka z grupy zezowatego kurdupla
tylekroć wypełniana cudzym szczytowaniem
wyrzygała na stronie obce dena

nigdy nie dawała uśmiechu za friko

skurcz w okolicy splotu słonecznego uświadomił miałkość
bytu pod kopułą zasnutego nieba
nie kiełkujcie
kolczaste nasionka skurwysyństwa
nawiane od wczorajszych codzienności

na balowej sali rozedrganych ciał
powoli pociemniały fikuśne kinkiety

strzepują kurz trzeciej części nocy
za horyzontem jaśnieją chrystusowe ogrody
już pora
założyć przewieszone przez krzesła wybielone ubrania

[eka]

Oryginalny, mocny chwyt wyrywczy, Zziębniety. Bez certolenia się ze złem, z nadzieją na zmianę.

Ciepłych Świąt z mnóstwem radości Ci życzę

[zimny grog]

Oryginalny, mocny chwyt wyrywczy, Zziębniety. Bez certolenia się ze złem, z nadzieją na zmianę.

na każdy nastrój zakładam odpowiedni kapelusz (wirtualny ma się rozumieć) teraz akurat jest pora na stetsona

[Jana]

Intryguje mnie ten tytuł, za każdym razem gdy wejdę na forum i go widzę, to zastanawiam się dlaczego w nim jest błąd? Błąd w błędzie, a raczej w błądzie Ciekawa gra słów. W końcu, musiałam przeczytać wiersz.
Wolę już jednak nie rozwijać tematu błędu, żeby się nie zapętlić, bo może zwykła literówka.
Pozdrawiam świątecznie.

[zimny grog]

Jana

od błądzenia, wodzenia po manowcach, błąd leśny czyli wodzenie przez rozmaite boginki lasu po krętych duktach. stąd wyrwanie z błądu czyli wyzwolenie się z majaków, chodzenia po manowcach. tu wyrwanie (odejście) z złej strony życia na skutek samouświadomienia lub impulsu otrzymanego z zewnątrz. tekst gnostycyzujący troszku (albo i więcej) stąd jego hermetyczność. "kolczaste nasionka"- owocki wcześniejszych złych uczynków z których wzejdą następne. ból palców u nóg. nogi symbol podświadomości, a to w niej mają początek złe jak i dobre uczynki. to tak pokrótce.

również pozdrawiam świątecznie i nie tylko świątecznie.

[mirek13]

Są dobre i ciekawe frazy, ale generalnie mi się nie podoba.
Jakieś mam wrażenie silenia się na turpizm i manieryzm.
Jakby autor szczytował przy pisaniu.

[zimny grog]

Są dobre i ciekawe frazy,

fajno, że coś tam przypadło do gustu.

ale generalnie mi się nie podoba.

niezbywalne prawo czytelnika do oznajmienia autorowi swojego zdania.

Jakieś mam wrażenie silenia się na turpizm i manieryzm

jakby nie koniecznie.

Jakby autor szczytował przy pisaniu

już spory czas wstecz autor przed przystąpieniem do pisania (aktualnie coraz sporadyczniej) wypija herbatkę z bromem
z wyjątkiem sobotniego wieczoru, bowiem o 22-giej puka do sypialni koleżanki małżonki by "dla higieny i dla zdrowia" ...

[mirek13]

Bez szczytowania nie ma życia
Tylko koleżanka małżonka po 10 latach to jakby kazirodztwo.

[Jana]

Rzeczywiście można w wierszu znaleść trochę elementów z Rytuału Przejścia. To ciekawe, że właśnie dzisiaj o tym czytałam i o życiu motyla - Modraszek Alkon. Ma on specyficzny cykl rozwojowy ze stadium pośrednim poczwarki. Ogólnie można wyróżnić 3 fazy: zejście w dół, inicjację( próba) i powrót jako motyl.
W życiu człowieka może być podobnie . Ale tekst hermetyczny, to fakt.
Wyrwanie z błądu - piękny neologizm dla mnie może też wyrwanie obłędu w jakim żyjemy.
Ile możliwości interpretacyjnych.
Dobry wiersz.

[zimny grog]

Tylko koleżanka małżonka po 10 latach to jakby kazirodztwo.

dlatego "koleżanka" ma sprawić poczucie nowości by nie dopuścić do grzechu tego, było nie było ciężkiego.

Wyrwanie z błądu - piękny neologizm dla mnie może też wyrwanie obłędu w jakim żyjemy.
Ile możliwości interpretacyjnych.
Dobry wiersz.

faktycznie, daje pole interpretacyjne.
dziękuję za pochwalenie.