Zdążyłam. Dosłownie kilka kwadransów przed nimi. Ciepło
jeszcze sączy się z rozpadlin w dłoniach.
Uderza czarny wertikal o niedomknięte okno.
Stuk puk, stuk puk.
Grudzień zdmuchnął sprzed oczu drzewa
za szkłem oszronionej dioramy.
Stuk puk, stuk puk; popękane drewno niecierpliwie
upomina się o ciało, a wiatr o twój czas.
Ustawiam przy łóżku skrzyneczki. W pierwszej
wzrok, słuch, smak i dotyk uwijają się
w gniazdo. Druga - pełna oddechów; wkrótce nie będą
potrzebne. W trzeciej skrzyneczce
krew. Przepełniasz się nią, zachłystujesz, puchniesz.
Cierpliwie zbieram, choć wciąż się ulewa; i właśnie dlatego
muszę czuwać. Czwarta skrzynka czeka na suche litery,
gdy nawet twoje imiona się rozpadną.
I wreszcie, ostatnia, najmniejsza, nie wiadomo po co
wylatuje z myśli.
Stuk puk. Stuk puk. Nadchodzą śmierci, jedna po drugiej,
jak zimowe złodziejki; połyskują, chrzęszczą,
i każda pochyla się nad swoją skrzyneczką.
Już dobrze, już dobrze, powtarzam spokojnie;
zaraz sobie pójdą. Głos nabiera lekkości, zmienia się w puch.
Pozostaje teraz rozwinąć cię ze wszystkich porwanych otulin,
aż kość uderzy o kość.
Stuk puk, stuk puk.
Bez obaw, nikogo więcej tu nie ma,
to tylko zadymka
przewraca puste skrzyneczki.
Stuk puk. Stuk puk. Stuk puk.
____________________
Glo.
-
- Nasze rekomendacje
-
-
UWAGA!
JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
[email protected]
PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
-
- Słup ogłoszeniowy
-
-
Demokracja jest wtedy, gdy dwa wilki i owca głosują, co zjeść na obiad.
Wolność jest wtedy, gdy uzbrojona po zęby owca może bronić się przed demokratycznie podjętą decyzją.
Benjamin Franklin
UWAGA!
KONKURS NA TEKST DISCO POLO ROZSTRZYGNIĘTY!
Jeżeli tylko będziecie zainteresowani, idea konkursów powróci na stałe.
A oto wyniki
JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
Wszystkie twoje śmierci
- Gloinnen
- Admin
- Posty: 12424
- Rejestracja: 29 paź 2011, 00:58
Wszystkie twoje śmierci
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
[email protected]
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
[email protected]
- eka
- Posty: 18289
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Wszystkie twoje śmierci
Ciarki mi przeszły po plecach.
Peelka nie pozwoli Go zabrać, tak ostatecznie. Tak w niepamięć.

Peelka nie pozwoli Go zabrać, tak ostatecznie. Tak w niepamięć.

-
- Posty: 6589
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Wszystkie twoje śmierci
Bardzo dobry wiersz. Skojarzyło mi się dosyć mocno z procesem balsamowania, bo przy balsamowaniu
bynajmniej w starożytności, organy wewnętrzne, których odpowiednikami w wierszu są, wydaje mi się
zmysły, lądowały w osobnych urnach zwanych kanopami. W wypadku tekstu jednak ten proces
odbywa się jeszcze za życia. Dlaczego? Może dlatego, że nie chodzi tu o śmierci fizyczne, a bardziej metaforyczne
a może - owo niedopuszczenie do rozpadu i zachowanie "wartości" jest możliwe tylko za życia. Tak czy siak
- bardzo ciekawe dylematy.
https://www.youtube.com/watch?v=sCXwU27pxoA
bynajmniej w starożytności, organy wewnętrzne, których odpowiednikami w wierszu są, wydaje mi się
zmysły, lądowały w osobnych urnach zwanych kanopami. W wypadku tekstu jednak ten proces
odbywa się jeszcze za życia. Dlaczego? Może dlatego, że nie chodzi tu o śmierci fizyczne, a bardziej metaforyczne
a może - owo niedopuszczenie do rozpadu i zachowanie "wartości" jest możliwe tylko za życia. Tak czy siak
- bardzo ciekawe dylematy.
https://www.youtube.com/watch?v=sCXwU27pxoA