przychodzisz do mnie martwa
w tym domu pachnącym pleśnią i wilgocią
gdzie bujne jeżyny wdzierają się między cegły
przychodzisz do mnie martwa
zobacz dom też nie żyje
pordzewiałe zamki na zawsze otwarte
drzwi z wiecznym bólem w zawiasach
przychodzisz do mnie martwa
cała w bliznach na murach
czuję jak twoje ciało tętni moją krwią
i oczyszcza się z bólu
przemiana nie ma końca
czas też nie
tak lekko przechodzi
przez śmierć
przychodzisz do mnie martwa
w tym domu pachnącym pleśnią i wilgocią
gdzie bujne jeżyny wdzierają się między cegły
zobacz
dom też nie żyje
pordzewiałe zamki na zawsze otwarte
drzwi z wiecznym bólem w zawiasach
przychodzisz
cała w bliznach na murach
czuję jak twoje ciało tętni moją krwią
i oczyszcza się z bólu
przemiana nie ma końca
czas też nie
tak lekko przechodzi
przez śmierć
-
- Nasze rekomendacje
-
-
UWAGA!
JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
[email protected]
PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
-
- Słup ogłoszeniowy
-
-
Demokracja jest wtedy, gdy dwa wilki i owca głosują, co zjeść na obiad.
Wolność jest wtedy, gdy uzbrojona po zęby owca może bronić się przed demokratycznie podjętą decyzją.
Benjamin Franklin
UWAGA!
KONKURS NA TEKST DISCO POLO ROZSTRZYGNIĘTY!
Jeżeli tylko będziecie zainteresowani, idea konkursów powróci na stałe.
A oto wyniki
JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
pamiętać
- eka
- Posty: 16904
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
pamiętać
Wiem, czuję, że fakt Jej śmierci jest dla podmiotu lirycznego niezwykle ważny, najistotniejszy. Stąd trzykrotne powtórzenia, otwierające strofy, ale...
Sądzę, że ten lekko edytowany zapis czyni liryk bogatszym w dramatyzm, emocje. Oczywiście, to wyłącznie moja, niezobowiązująca (nawet do Twojego odniesienia się) propozycja.
Przejmujący wiersz.
?mawo pisze: ↑15 lut 2022, 14:00
(...)
w tym domu pachnącym pleśnią i wilgocią
gdzie bujne jeżyny wdzierają się między cegły
przychodzisz do mnie martwa
zobacz
dom też nie żyje
pordzewiałe zamki na zawsze otwarte
drzwi z wiecznym bólem w zawiasach
przychodzisz
cała w bliznach na murach
czuję jak twoje ciało tętni moją krwią
i oczyszcza się z bólu
przemiana nie ma końca
czas też nie
tak lekko przechodzi
przez śmierć
Sądzę, że ten lekko edytowany zapis czyni liryk bogatszym w dramatyzm, emocje. Oczywiście, to wyłącznie moja, niezobowiązująca (nawet do Twojego odniesienia się) propozycja.
Przejmujący wiersz.
- eka
- Posty: 16904
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
pamiętać
To jest bdb wiersz, który ciut inaczej mi się "pokazał".
Pozdrawiam.
Mam niemal pewność, że chodzi o zmarłą Matkę.
W którą nawet może wpisana rodzina, naród. Coś co ulega przemianie, nie tracąc fundamentu. Genów?
Jeszcze dodam, że dyskutowałam sobie z pointą. Czas lekko przechodzi przez śmierć? Ileż tu pytań.
Pozdrawiam.
Mam niemal pewność, że chodzi o zmarłą Matkę.
W którą nawet może wpisana rodzina, naród. Coś co ulega przemianie, nie tracąc fundamentu. Genów?
Jeszcze dodam, że dyskutowałam sobie z pointą. Czas lekko przechodzi przez śmierć? Ileż tu pytań.
- eka
- Posty: 16904
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
pamiętać
Bardzo na tak, zapewne optymalna wersja. Zadbałaś o spójność między strofami. A i tytuł zyskał!mawo pisze: ↑15 lut 2022, 14:00
przychodzisz do mnie martwa
w tym domu pachnącym pleśnią i wilgocią
gdzie bujne jeżyny wdzierają się między cegły
zobacz
dom też nie żyje
pordzewiałe zamki na zawsze otwarte
drzwi z wiecznym bólem w zawiasach
przychodzisz
cała w bliznach na murach
czuję jak twoje ciało tętni moją krwią
i oczyszcza się z bólu
przemiana nie ma końca
czas też nie
tak lekko przechodzi
przez śmierć
Dzięki serdeczne za trop interpretacyjny.