• Nasze rekomendacje
  •  
    UWAGA!
    JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
    [email protected]
    PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
     
  • Słup ogłoszeniowy
  •  
    "Wszyscy, którzy zachowali ojczyznę, wspierali ją, pomnażali, mają wyznaczone w niebie określone miejsce, gdzie szczęśliwi rozkoszują się życiem wiecznym".
    Cicero "De re publica"



    JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
     

Dom chorych

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Marcin Sztelak
Posty: 5196
Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02

Dom chorych

#1 Post autor: Marcin Sztelak » 17 sie 2021, 21:45

Bóg mieszka w szafie, odziany w szlafrok
dobrotliwie kiwa głową gładząc grzechy
pierworodne.

Mam za pazuchą kosmos, galaktyki
na krótkiej smyczy. Spaceruję w pustce,
pełnej bezczasu.


Przykazania wykute na nowo nie spoczną
w arce, w skrzyni martwego tapczanu
pokryją się kurzem, patyną przemilczeń.

Nocą świat ujawnia prawdziwe oblicze,
wykręcam go na drugą stronę,
spiralnie segregując grudki ziemi.


Stracone pokolenia wzbijają gęsty kurz
podczas wspinaczki. Góra nie ma znaczenia,
tylko kręta droga usiana odłamkami modlitw.

Nad ranem płynę poprzez eony,
smiertelność już nie uwiera, delikatnie
łaskocze podniebienie.


Słowa, bo cóż zostało w na wiór
wyschniętym powietrzu. Drzwi szafy
skrzypią ostatecznie wzywając.

Zmiłuj się. Amen.

Awatar użytkownika
lczerwosz
Posty: 9449
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51

Dom chorych

#2 Post autor: lczerwosz » 18 sie 2021, 00:21

Słyszałem o modlitwach nie dochodzących do Nieba, bo zderzały się wzajemnie przed osiągnięciem celu zawierając w sobie przeciwstawne prośby, jak rakiety ziemia-powietrze strącały się wzajemnie, do Boga doszła tylko modlitwa dziecka, bo nie godziła w niczyj interes. To blisko nastroju tego wiersza.
Kilka pięknych obrazków: wspinające się stracone pokolenia, odłamki modlitw (właśnie takich, co się zderzyły ze sobą, stąd skojarzenie, a może odrzuconych ze złością z samej góry). Powietrze wyschnięte na wiór, pozostały słowa.
Bóg w szafie to może jeden z pacjentów owego domu, wszyscy zachowują się adekwatnie. Ale może tak być.

Awatar użytkownika
tabakiera
Posty: 5037
Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
Płeć:

Dom chorych

#3 Post autor: tabakiera » 18 sie 2021, 18:08

Marcin Sztelak pisze:
17 sie 2021, 21:45
Bóg mieszka w szafie, odziany w szlafrok
dobrotliwie kiwa głową gładząc grzechy
pierworodne.
Marcin, ten obrazek będzie za mną chodził chyba cały tydzień albo dłużej.
Nie jest to obrazek skromny ni cnotliwy, raczej lubieżny i mocno groteskowy.
Ten w mojej głowie, oczywiście, bo Ty z pewnością niewinnie go spłodziłeś.

Wymiata.

;) :cha:

Awatar użytkownika
eka
Posty: 18453
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Dom chorych

#4 Post autor: eka » 18 sie 2021, 18:28

Ale dobry WIERSZ!
Najlepszych wyimków poczynić nie mogę, wszystko tu lirycznieje na potęgę.
Gratulacje, Marcin.

Z technikaliów:
Marcin Sztelak pisze:
17 sie 2021, 21:45
Słowa, bo cóż zostało w na wiór
wyschniętym powietrzu.
- podkreślenie ze względu na zbitkę dwóch przyimków, może tak:

Słowa, bo cóż zostało
w wyschniętym na wiór powietrzu?
Tylko słowa. Drzwi...

_________
Zupełnie z obrazami liryku się nie zgadzam, bo zachwyca mnie Ogrom, absolutnie bez krótkiej smyczy :), ale wyjątkowo celnie udało Ci się deprechą naznaczyć Byt. Świetny wiersz!

:kofe:

Krokus
Posty: 685
Rejestracja: 18 gru 2020, 19:45
Płeć:

Dom chorych

#5 Post autor: Krokus » 18 sie 2021, 20:29

Bardzo dobry wiersz, gratulacje !!!

Alek Osiński
Posty: 6589
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09

Dom chorych

#6 Post autor: Alek Osiński » 19 sie 2021, 01:38

Ano właśnie - trup z szafy to jednak zawsze zaskoczenie ; )

Mnie wzięły te dwie strofy...
Marcin Sztelak pisze:
17 sie 2021, 21:45
Bóg mieszka w szafie, odziany w szlafrok
dobrotliwie kiwa głową gładząc grzechy
pierworodne
Marcin Sztelak pisze:
17 sie 2021, 21:45
Nocą świat ujawnia prawdziwe oblicze,
wykręcam go na drugą stronę,
spiralnie segregując grudki ziemi.
Pozdrawiam

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”