• Nasze rekomendacje
  •  
    UWAGA!
    JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
    [email protected]
    PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
     
  • Słup ogłoszeniowy
  •  
    "Wszyscy, którzy zachowali ojczyznę, wspierali ją, pomnażali, mają wyznaczone w niebie określone miejsce, gdzie szczęśliwi rozkoszują się życiem wiecznym".
    Cicero "De re publica"



    JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
     

Kolacja na jedną osobę plus kot

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Marcin Sztelak
Posty: 5196
Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02

Kolacja na jedną osobę plus kot

#1 Post autor: Marcin Sztelak » 06 kwie 2021, 23:41

Wieczór stygnie wraz z niedojedzoną zupą
z najlepszych rybich ogonów. Powoli wstaje
odbicie księżyca w tajemniczych źrenicach
czarnego kota. Ten potrafi uginać czas

jednym z dziewięciu ruchów ogona. Noc
nadciąga od strony południowego okna.
Uśmiechnięty pod wąsem kot mruczy
kołysanki w dawno umarłych językach.

Świece i ogarki płoną tańcząc na ścianach,
zimne mleko z rżniętego kryształu studzi
krew zapowiedzią zapomnienia.
Sen coraz mocniej zaciska zimne dłonie.

Kot miękko odchodzi w wieczne zamglenie.

Jana
Posty: 230
Rejestracja: 02 sie 2018, 10:59
Płeć:

Kolacja na jedną osobę plus kot

#2 Post autor: Jana » 07 kwie 2021, 09:04

Zastanawiam się kto pije zimne mleko wieczorem - kot czy ta jedna osoba? Ogólnie zimne mleko na kolacje - to jest już jakaś desperacja, w dodatku w krysztale :myśli: Mam skojarzenia z ekstrawaganckimi postaciami z Bonda, James’a Bonda, z odrobiną szaleństwa w tle. Ale może nie tędy droga.
Poza tym wiersz bardzo obrazowy, klimatyczny.
Nie jesteś kroplą w oceanie. Jesteś całym oceanem zawartym w kropli – Rumi

Awatar użytkownika
tabakiera
Posty: 5037
Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
Płeć:

Kolacja na jedną osobę plus kot

#3 Post autor: tabakiera » 07 kwie 2021, 11:47

Bardzo plastyczny tekst o odchodzeniu w samotności, być może o utracaniu weny, charyzmy, sił.
Mam słabość do kocich motywów, to fakt.
Tu są idealnie wykorzystane.

Krokus
Posty: 685
Rejestracja: 18 gru 2020, 19:45
Płeć:

Kolacja na jedną osobę plus kot

#4 Post autor: Krokus » 07 kwie 2021, 17:52

Ciekawy klimat stworzyłeś.

Awatar użytkownika
eka
Posty: 18453
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Kolacja na jedną osobę plus kot

#5 Post autor: eka » 07 kwie 2021, 23:00

Marcin Sztelak pisze:
06 kwie 2021, 23:41
Powoli wstaje
odbicie księżyca w tajemniczych źrenicach
czarnego kota. Ten potrafi uginać czas

jednym z dziewięciu ruchów ogona. Noc
nadciąga od strony południowego okna.
Ale obraz!
Cała gorzka reszta jest... do zapomnienia.

:kofe:

Alek Osiński
Posty: 6589
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09

Kolacja na jedną osobę plus kot

#6 Post autor: Alek Osiński » 10 kwie 2021, 00:16

Czasem taki kot to potrafi połączyć w jeden kłębek
wszystkie wątki narracji. Dobre.

https://www.youtube.com/watch?v=_eC8mil3qzI

Awatar użytkownika
Lucile
Posty: 4877
Rejestracja: 23 wrz 2014, 00:12
Płeć:

Kolacja na jedną osobę plus kot

#7 Post autor: Lucile » 12 kwie 2021, 23:31

Całość świetna, klimatyczna, wieloznaczna, symboliczna i do poczytania wieczorem, przy świecach, na balkonie, kiedy niebo wysrebrzyło się tajemniczym uśmiechem pełni księżyca, a do marzeń skłania delikatna, harmonijna muzyka.
Marcin Sztelak pisze:
06 kwie 2021, 23:41
Powoli wstaje
odbicie księżyca w tajemniczych źrenicach
czarnego kota. Ten potrafi uginać czas

jednym z dziewięciu ruchów ogona. Noc
nadciąga od strony południowego okna.
Uśmiechnięty pod wąsem kot mruczy
kołysanki w dawno umarłych językach.
Ten fragment naprowadził mnie (może nieco na wyrost, a nawet błędnie) do egipskiej mitologii i swoistego kultu kota, utożsamianego z ważną boginią Bastet. Co ciekawe była także m.in. opiekunką domowego ogniska. A jej atrybutem był instrument muzyczny – sistrum. I jak to koty mają w zwyczaju miała też inne, całkiem odmienne oblicze. Łączyła w sobie łagodność i dobroć – co widzę u zaprzyjaźnionej kotki uroczej Guendoliny, a także charakter wojownika, bezwzględnego łowcy, a te cechy odnajduję w innymh znajomym kocie Filipie.

Ech, koty, koty – poematy na ich cześć można pisać, a także zjeść kolację w ich towarzystwie.
I jak tu nimi się nie zachwycić, szczególnie, kiedy zamieszkały w Twoim, Marcinie, bardzo dobrym wierszu.

Pozdrawiam
L
Non quivis, qui vestem gestat tigridis, audax


[email protected]

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”