Pętlik.

Wiadomość

Karma · #1 Post autor: **Karma** » 06 sty 2021, 08:47

Dzień ma barwę żelaza,
które napojone kapką rosy - rdzewieje.
Trudno powiedzieć coś więcej,
skoro słowa poszły na spacer
I nie wiadomo czy te papierosy, nie znajdą się
dopiero w setnym sklepieniu,
oddalonym od miejsca docelowego o całe życie.

Okna są chłodne i szorstkie - o dziwo -
a parapety niewygodne i zbyt małe,
żeby pomieścić przynajmniej dwie osoby.
Przynajmniej półtora, jeśli już mamy kategorycznie
trzymać się statystyk.
Bo Ty tam, ja tu - zaledwie ze wspomnieniem.
Chociaż nie pamiętam już nawet o co poszło.

Czy od czego się zaczęło.

Marcin Lenartowicz.
Z cyklu: Karma.
Styczeń, 2021.

Marcin Sztelak · #2 Post autor: **Marcin Sztelak** » 06 sty 2021, 19:22

Świetny wiersz, jak zawsze zresztą.
Pozdrawiam.

Karma · #3 Post autor: **Karma** » 07 sty 2021, 00:48

Dzięki

zimny grog · #4 Post autor: **zimny grog** » 07 sty 2021, 09:08

Karma pisze: ↑
06 sty 2021, 08:47
Przynajmniej pół tora,

idzie o pół Boga Tora, czy o np. półtora litra czystej

Karma · #5 Post autor: **Karma** » 07 sty 2021, 10:18

O Boga :P

I co Ty na to, mądralo?!

zimny grog · #6 Post autor: **zimny grog** » 07 sty 2021, 10:57

Karma pisze: ↑
07 sty 2021, 10:18
I co Ty na to, mądralo?!

eee tam! nie jestem mądrą lalo

a dwa tory to już pośpieszna trakcja do tyłu

Karma · #7 Post autor: **Karma** » 08 sty 2021, 06:24

#8 Post autor: **eka** » 08 sty 2021, 21:25

Hm. Między papierosami a setnym sklepieniem trudno mi znaleźć związek.
Druga zwrotka zaskakuje półtora osobą (zbrodnia?:), ale wbija w niemoc uczucia, w pętlę zapomnianych powodów.
Przyzwyczajenie jest drugą naturą - jakbyś pytał.

Pozdro.

#9 Post autor: **Lucile** » 09 sty 2021, 11:59

Karma pisze: ↑
06 sty 2021, 08:47
Trudno powiedzieć coś więcej,
skoro słowa poszły na spacer

To ja powiem, że "biorę" wiersz w całości, chociaż to:

Karma pisze: ↑
06 sty 2021, 08:47
żeby pomieścić przynajmniej dwie osoby.
Przynajmniej półtora, jeśli już mamy kategorycznie
trzymać się statystyk.

Tu moje myślenie biegnie w dwóch kierunkach; ten (podpowiedziany) statystyczny (wskaźnik demograficzny) i ten drugi - mroczny.

Wrażenie na mnie zrobiły:

Karma pisze: ↑
06 sty 2021, 08:47
Okna są chłodne i szorstkie - o dziwo -
a parapety niewygodne i zbyt małe,

chociaż (wybacz) czytam sobie bez "chłodne", bo pobrzmiewa mi bardziej dramatycznie.

Karma pisze: ↑
06 sty 2021, 08:47
Bo Ty tam, ja tu - zaledwie ze wspomnieniem.
Chociaż nie pamiętam już nawet o co poszło.

Czy od czego się zaczęło.

No właśnie.
Jak to u Ciebie, dużo skondensowanej (rzekłabym nawet "sprasowanej") treści i to mi się podoba.
A tytułowy "Pętlik" wiele nam wyjaśnia.

Pozdrawiam
L

Karma · #10 Post autor: **Karma** » 09 sty 2021, 12:33

Ewo. Sławne wyjście po papierosy. Np. Ojca.
Sklepienie może być niebem. Np.

Lucile, jak się weźmie całość cyklu, to nie takie sprasowane.
Mnie najdzie myśl o czymś i bawię się nie w palcach przez długi okres czasu. W tym konkretnym wypadku już ponad trzynaście lat, chociaż pisać o tym zacząłem dość niedawno

To samo z cyklem o moich Dziewczynkach.
Wcześniej nie czułem się po prostu na tyle dobry, żeby spróbować.

Dzięki za czytanie