ho'oponopono

[marta zoja]

wybaczam sobie

patrzę przez pryzmat szyby
okna w mej duszy drżą
czy ja kocham

dotknięcie światła wezbrane
jak zaklinaniem czasu
jednego spotkania

tak powrót do początku
moje słowa mogą malować
gdy widzę z oddali

wtedy stajesz się taki
bliski Jazonie w wyprawie
po złote runo

wracasz w świetlistych szatach
pomiędzy jednym snem
młodzieńczych poruszeń

wybaczam tobie

[lczerwosz]

wybaczam sobie

patrzę przez pryzmat szyby
okna w mej duszy drżą
czy ja kocham

dotknięcie światła wezbrane
jak zaklinaniem czasu
jednego spotkania

tak powrót do początku
moje słowa mogą malować
gdy widzę z oddali

wtedy stajesz się taki
bliski Jazonie w wyprawie
po złote runo

wracasz w świetlistych szatach
pomiędzy jednym snem
młodzieńczych poruszeń

wybaczam tobie

Zajrzałem tu: https://medeo.pl/hooponopono/ i zajarzyłem
Ale zanim zajrzałem, to mnie zainteresowała ta klamra wybaczenia najpierw sobie, potem tobie.
Drobiazg widzę w ostatniej zwrotce, jest tam: pomiędzy jednym snem młodzieńczych poruszeń. Wydaje mi się, że rozumiem, a raczej czuję, że jest więcej jeszcze tych snów poruszeń młodzieńczych. Bo można być pomiędzy dwoma snami, wieloma snami, może lepiej wśród snów. Partner PL-ki wraca do niej pomiędzy jednym snem. Można jeszcze rozumieć, że wraca do niej w trakcie jednego snu. Ja bym to lekko zmienił, by nie brzmiało, jak stary dowcip, bardzo abstrakcyjny: "Pytanie - czy się różni kanarek? Odpowiedź - Że ma jedną nóżkę bardziej. Koniec".

[Alek Osiński]

Mówią, że zrozumieć znaczy wybaczyć, chociaż wątpię czy to do końca prawda.
Ciekawa ta terapia, chociaż jak się bliżej przyjrzeć, to zbliżona nieco
do innych modeli psychoterapii. Tak czy siak, w każdej potrzeba jest
wiele empatii...

https://www.youtube.com/watch?v=biXKqLpr8Hw

Pozdrawiam

[eka]

wybaczam sobie

wybaczam tobie

I rodzi się płaszczyzna ponownego, innego spotkania.