-
- Nasze rekomendacje
-
-
UWAGA!
JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
[email protected]
PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
-
- Słup ogłoszeniowy
-
-
"Wszyscy, którzy zachowali ojczyznę, wspierali ją, pomnażali, mają wyznaczone w niebie określone miejsce, gdzie szczęśliwi rozkoszują się życiem wiecznym".
Cicero "De re publica"
JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
Ergotyzm
- Lucile
- Posty: 4877
- Rejestracja: 23 wrz 2014, 00:12
- Płeć:
Ergotyzm
Ewo, to zależy jak do tego tekstu podejdziemy.
Jeżeli wprost – literalnie, to prawa jest bardzo prosta. Chodzi o właściwości sporyszu. W wiekach średnich jego pojawienie się w życie nazywano wilczym kłem. A żytni wilk to był wilkołak, czyhający tam na swoje kolejne ofiary. Jednocześnie uważano, że halucynogenny sporysz jest znakomitym lekarstwem na migrenę. Tylko - jak wyważyć dawkowanie, by uleczyć z bólu głowy, jednocześnie nie zadając szaleństwa (ognia św. Antoniego)? Dla mnie, cierpiącej od wielu lat na migrenę, którą dostałam w spadku po przodkach (a przypadłość zawsze dotyka jednego nieszczęśnika z kolejnego pokolenia, w mojej rodzinie udokumentowana od XVIII w.) sprawa niemalże życiowej wagi.
Ale to zbyt proste, by nie rzec trywialne.
Jednak… jak spojrzeć na tekst z innej perspektywy, potraktować go metaforycznie, to ho, ho - ileż możliwości interpretacji i odniesień do otaczającej nas rzeczywistości.
Mam nadzieję, że nieco te literki rozjaśniłam.
Pozdrawiam
L
Jeżeli wprost – literalnie, to prawa jest bardzo prosta. Chodzi o właściwości sporyszu. W wiekach średnich jego pojawienie się w życie nazywano wilczym kłem. A żytni wilk to był wilkołak, czyhający tam na swoje kolejne ofiary. Jednocześnie uważano, że halucynogenny sporysz jest znakomitym lekarstwem na migrenę. Tylko - jak wyważyć dawkowanie, by uleczyć z bólu głowy, jednocześnie nie zadając szaleństwa (ognia św. Antoniego)? Dla mnie, cierpiącej od wielu lat na migrenę, którą dostałam w spadku po przodkach (a przypadłość zawsze dotyka jednego nieszczęśnika z kolejnego pokolenia, w mojej rodzinie udokumentowana od XVIII w.) sprawa niemalże życiowej wagi.
Ale to zbyt proste, by nie rzec trywialne.
Jednak… jak spojrzeć na tekst z innej perspektywy, potraktować go metaforycznie, to ho, ho - ileż możliwości interpretacji i odniesień do otaczającej nas rzeczywistości.
Mam nadzieję, że nieco te literki rozjaśniłam.
Pozdrawiam
L
- Lucile
- Posty: 4877
- Rejestracja: 23 wrz 2014, 00:12
- Płeć:
Ergotyzm
A niechby sobie poszła w ch....
Od lat próbuję ją oswoić, nawet w ten sposób:
Demony ruchu*
jak czerwone fale uderzają znienacka
zawsze sunąc ślepym torem
kiedy zakleszczona rzeczywistość wodzi
na manowce
wielka lokomotywa na ból nakazy
semaforów ma za nic
kiedy udajesz się w szaloną migrenową podróż
donikąd
*tytuł nawiązuje do znakomitych opowiadań "Demon ruchu" Stefana Grabińskiego (1887-1936)
-
- Posty: 262
- Rejestracja: 23 kwie 2020, 14:14
Ergotyzm
Podoba mi się to zestawienie wersów, obraz walki dwóch wilków o przywództwo stada.
Dobre klimaty, ale ten ból głowy to już nie za bardzo mi się podoba.
Ale tak prawdę mówiąc to z bólem głowy to też jest walka.
Pozdrawiam i życzę jak najmniej bólów głowy.
Dobre klimaty, ale ten ból głowy to już nie za bardzo mi się podoba.
Ale tak prawdę mówiąc to z bólem głowy to też jest walka.
Pozdrawiam i życzę jak najmniej bólów głowy.

- Lucile
- Posty: 4877
- Rejestracja: 23 wrz 2014, 00:12
- Płeć:
Ergotyzm
Można i tak – krańcowo i nieodwracalnie.
Głowa św. Jana Chrzciciela, tempera na desce dębowej, XVII wiek, malarz nieokreślony, choć obraz sygnowany na krawędzi „Michael”.
Malowidło niewystawiane i niepublikowane.
Taki wisielczy humor mnie dopadł i tylko mam nadzieję, że nie zostanie potraktowany, jak ikonoklazm.
Głowa św. Jana Chrzciciela, tempera na desce dębowej, XVII wiek, malarz nieokreślony, choć obraz sygnowany na krawędzi „Michael”.
Malowidło niewystawiane i niepublikowane.
Taki wisielczy humor mnie dopadł i tylko mam nadzieję, że nie zostanie potraktowany, jak ikonoklazm.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.