WARZECHA MOJEJ MATKI
leżała na zbożu
z ręki do ręki 
przesypywała świeże ziarna
tylu było kochanków
wprost proporcjonalnie 
do prób samobójczych ojca
gdy zwisał w łazience przecinała pętlę
zasypiałam z kciukiem w ustach
na stercie niewypranych ubrań
surowe pierogi na stolnicy
chwasty wyrywane z ogródka
gorące kacze pióra
jak sen pamiętam drewnianą łyżkę -
matka wpychała ojcu w usta
trząsł się w konwulsjach
bezwolny jak przez większość życia
łyżka zataczała się w kubku przy zlewie
wzrok matki zatrzymany na mnie -
chodź kukuś do nas chodź na kolana
			
									
									
						- 
					
- Nasze rekomendacje
 
 
- 
					 					
					
- 
 UWAGA!
 
JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
[email protected]
PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM" 
- 
					
- Słup ogłoszeniowy
 
 
- 
					 					
					
- 
		 "Wszyscy, którzy zachowali ojczyznę, wspierali ją, pomnażali, mają wyznaczone w niebie określone miejsce, gdzie szczęśliwi rozkoszują się życiem wiecznym".
 
Cicero "De re publica"
JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd. 
warzecha mojej matki
- biegnąca po fali
 - Posty: 2587
 - Rejestracja: 08 kwie 2016, 18:24
 
warzecha mojej matki
Twoje wiersze są bardzo emocjonalne. Moim zdaniem za bardzo. Epatujesz tymi negatywnymi emocjami
przekraczając wszystkie możliwe granice. Skupiasz się na treści, podajesz mnóstwo szczegółów i szczególików,
które tworzą chaos, zabijając przekaz. "Zagadujesz" najciekawsze momenty, jakbyś uważała, że im więcej
bólu i kontrowersji wciśniesz w ten jeden wiersz tym dla niego lepiej.
			
									
									przekraczając wszystkie możliwe granice. Skupiasz się na treści, podajesz mnóstwo szczegółów i szczególików,
które tworzą chaos, zabijając przekaz. "Zagadujesz" najciekawsze momenty, jakbyś uważała, że im więcej
bólu i kontrowersji wciśniesz w ten jeden wiersz tym dla niego lepiej.
i przeszłość
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
						dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
- 
				Agnieszka R.
 - Posty: 975
 - Rejestracja: 28 maja 2018, 13:09
 
warzecha mojej matki
biegnąca masz sporo racji, z glównym zamierzeniem się zgadzam. Dziękuję:)
			
									
									
						- 
				Agnieszka R.
 - Posty: 975
 - Rejestracja: 28 maja 2018, 13:09
 
warzecha mojej matki
dobiega końca cykl o pijanej matce i pijanym ojcu, takie moje terapeutyczne rozliczenie. Już nie będę Was mordować:) a szczegóły biegnąca to moja słabość:) kiedyś zapytałam w jakim zawodzie przydatna jest precyzja, przyjaciel odpowiedział: " w liczeniu pcheł"
			
									
									
						- 
				Marcin Sztelak
 - Posty: 5205
 - Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02
 
warzecha mojej matki
Traumatyczny, emocjonalny. Czy za bardzo? Nie wiem. Na pewno masa szczegółów, ale skoro to rodzaj oczyszczającej spowiedzi...
Pozdrawiam.
			
									
									
						Pozdrawiam.
- mirek13
 - Posty: 1617
 - Rejestracja: 18 mar 2017, 19:23
 
warzecha mojej matki
Za bardzo.
Ma rację Ewa.
Nie można autorce odmówić umiejętności, bo te strofy nie są grafomańskie.
Kładzie je nadmiar traumatycznych szczegółów bez umiejętnej metaforyki i co za tym idzie, skrótów poetyckich.
Czasem mam wrażenie prowokacji
			
									
									
						Ma rację Ewa.
Nie można autorce odmówić umiejętności, bo te strofy nie są grafomańskie.
Kładzie je nadmiar traumatycznych szczegółów bez umiejętnej metaforyki i co za tym idzie, skrótów poetyckich.
Czasem mam wrażenie prowokacji
- 
				Agnieszka R.
 - Posty: 975
 - Rejestracja: 28 maja 2018, 13:09
 
warzecha mojej matki
Mirku, dziękuję za opinię 