• Nasze rekomendacje
  •  
    UWAGA!
    JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
    [email protected]
    PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
     
  • Słup ogłoszeniowy
  •  
    Demokracja jest wtedy, gdy dwa wilki i owca głosują, co zjeść na obiad.
    Wolność jest wtedy, gdy uzbrojona po zęby owca może bronić się przed demokratycznie podjętą decyzją.

    Benjamin Franklin

    UWAGA!
    KONKURS NA TEKST DISCO POLO ROZSTRZYGNIĘTY!

    Jeżeli tylko będziecie zainteresowani, idea konkursów powróci na stałe.
    A oto wyniki



    JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
     

błogosławieństwo

Wiadomość
Autor
Waldemar Kubas
Posty: 109
Rejestracja: 12 lis 2014, 16:19

błogosławieństwo

#31 Post autor: Waldemar Kubas » 19 sie 2019, 12:34

Rozzuchwalasz się, Eka, coraz bardziej. W którym miejscu manipuluję? Gdzie jest ta Twoja prawda, która nie powinna ginąć? Aha, już wiem, wbiłaś sobie do głowy, że matka jest dewotką, i święty Boże nie pomoże. Ale to może w Twojej głowie przyczaiło się źródło zmanipulowania? A kto je tam posiał? - uciskana klasa przebierańców. Zresztą sama wiesz najlepiej. W świetle haseł niesionych na paradach równości obcujesz ze złem urojonym, przesiąkasz nim, złem wcielonym, jakim jest tradycyjna polska rodzina. Dysfunkcyjna, patologiczna, katolicka, moherowa. Dzieci w tych spaczonych rodzinach przymuszane są do chodzenia do kościoła. Przymuszają je zwłaszcza matki dewotki. Ojcowie pijaczkowie zaś notorycznie je gwałcą, o czym zresztą wiedzą wyrodne matki. I nic z tym nie robią. Należy jak najprędzej zewrzeć szeregi partii Biedronia oraz Zielonych, rzeczników owych postępowych partii wysłać do Brukseli, celem przynaglenia Parlamentu Europejskiego, by jak najszybciej uchwalił unijne prawo pozwalające zabierać dzieci patologicznym rodzinom polskim. Jednoczenie zostanie rozwiązany problem adopcji dzieci przez homoseksualne pary. Dzieci do wzięcia będzie aż nadto. Nawiasem mówiąc, widziałem kiedyś zdjęcia homoseksualnych par mieszkających na Zachodzie, w krajach, gdzie możliwa jest adopcja przez takie właśnie pary. Dziwnym zbiegiem okoliczności uśmiechnięta, szczęśliwa dziewczynka stała zawsze pośrodku dwóch mam lesbijek, natomiast uśmiechnięty, szczęśliwy chłopczyk stał zawsze pomiędzy dwoma tatusiami gejami. Dzieci trochę podrosną i będą fajną zabawką dla mamuś i tatusiów

A tak a propos dewotki. Raz jeszcze zapytam, z których wersów wiersza Amasajahh wynika niezbicie, że matka nastolatki jest dewotką? Bo to, że pomiędzy matką i córką wybuchła awantura, gdy nastolatka nie chciała pójść do kościoła, o jeszcze nie powód, by matkę tak nazywać. A niechby i była dewotką. Póki nie zostanie w Brukseli uchwalone odpowiednie, wyżej wzmiankowane prawo, pozwalające odbierać katolickim rodzinom dzieci, to chyba matka dewotka mimo wszystko może cieszyć się prawem do wychowywania własnego dziecka?! Czy mogą to robić wyłącznie latarnicy po Wyższej Szkole Edukacji Seksualnej przy Biedroniu?!

Żeby sprawa była czysta, proponuję Ci, Eka, byś porozumiała się z Autorką wiersza, imieniem Amasajahh. Może się zgodzi, byś dopisała do wierszyka parę wersów, z których czarno na białym będzie wynikało, że matka nastolatki jest moherową dewotką i wredną matką. Wtedy publicznie odszczekam insynuacje pod Twoim adresem.

Pozdrawiam w poniedziałkowe popołudnie.
:kofe:

Awatar użytkownika
eka
Posty: 16787
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

błogosławieństwo

#32 Post autor: eka » 19 sie 2019, 20:26

Waldemarze, Waldemarze, płaczę, tusz na rzęsach zaraz się rozmaże:)

1. Klerykalizm i dewocja. Są różnice, są wspólne wyznaczniki - to a propos cytowanej odpowiedzi Autorki wobec mojej interpretacji. Nic więc Autorce nie wmawiam i dopisywać niczego nie muszę.

2. Treścią wiersza nie jest nic nacechowanego LGBT . Ba, powiem Ci, że para znajomych gejów chodzi na msze św. i przyjmuje kolędę.
Ale... jeśli miałabym już odnieść się do apokalipsy rozrysowanej w Twojej odpowiedzi... ( tu przepraszam Autorkę za spam) to podam pewnie każdemu znaną informację o deklarowaniu przez 92% Polaków przynależności do Kościoła Katolickiego. Jeżeli uznasz, że wszelka rodzinna patologia dotyczy tych pozostałych 8 % to... Twoja opinia, nic więcej.

Pozdrawiam serdecznie, życząc dobrej nocy.

Waldemar Kubas
Posty: 109
Rejestracja: 12 lis 2014, 16:19

błogosławieństwo

#33 Post autor: Waldemar Kubas » 20 sie 2019, 09:26

Eka, otóż nie uznam, że "wszelka rodzinna patologia dotyczy tylko tych 8%".

Pozdrawiam serdecznie, życząc dobrego dnia.

prawie kobieta
Posty: 39
Rejestracja: 29 sie 2018, 18:02

błogosławieństwo

#34 Post autor: prawie kobieta » 21 sie 2019, 11:35

Bardzo do mnie trafia. Kompletny tekst, raczej bym nic nie zmieniała. A tak na marginesie; miałam sąsiadów, gdzie matka była gorliwą katolicką. Zmuszała córkę do uczestniczenia we wszystkich uroczystościach kościelnych, do publicznego śpiewania na różańcach majowych, do czytań podczas mszy. dziś córka jest dorosła, wypisała się z Kościoła. Pozdrawiam autorkę.

prawie kobieta
Posty: 39
Rejestracja: 29 sie 2018, 18:02

błogosławieństwo

#35 Post autor: prawie kobieta » 21 sie 2019, 11:51

elka pisze:
21 sie 2019, 11:41
prawie kobieta pisze:
21 sie 2019, 11:35
miałam sąsiadów, gdzie matka była gorliwą katolicką. Zmuszała córkę do uczestniczenia we wszystkich uroczystościach kościelnych, do publicznego śpiewania na różańcach majowych, do czytań podczas mszy. dziś córka jest dorosła, wypisała się z Kościoła
Rodzice mojej koleżanki, to ateiści. Ona - poszła do... klasztoru.

Również pozdrawiam.
Jej wybór. Ja jestem katoliczką, mój brat świadkiem Jehowy. Jego teściowa należy do zielonoświątkowców. Ale nie o tym wiersz. Wiersz to zapis emocji podmiotu lirycznego; jego przeżyć, doznań. Jego reakcji na te doznania. Nasze dywagacje to tylko dywagacje. Odpozdrawiam.

prawie kobieta
Posty: 39
Rejestracja: 29 sie 2018, 18:02

błogosławieństwo

#36 Post autor: prawie kobieta » 21 sie 2019, 19:37

elka pisze:
21 sie 2019, 14:22
prawie kobieta pisze:
21 sie 2019, 11:51
Wiersz to zapis emocji podmiotu lirycznego; jego przeżyć, doznań. Jego reakcji na te doznania
Mnie się wydaje, że dzisiaj to modne w różnych kręgach, mówienie czy pisanie, o odwracaniu się od kościoła... bo, kiedy się pyta o konkrety, to odpowiedzi brak. Ale fakt, to tylko dywagacje.
Konkrety...cóż, nawet brak powodu dla jakiejkolwiek decyzji też jest powodem. Nie wiem, czy modne jest mówienie o odwracaniu się od kościoła; moim zdaniem wiersz mówi o czymś całkowicie innym, ale to moje zdanie. Poza tym w wierszu rządzi podmiot; czytelnik może się z nim nie zgadzać, może mieć zupełnie inne poglądy na takie same sprawy, ale nie może narzucać podmiotowi swoich wyborów. Tak sądzę. Dobrego życzę. :)

Awatar użytkownika
lczerwosz
Posty: 9449
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51

błogosławieństwo

#37 Post autor: lczerwosz » 21 sie 2019, 21:06

Często seks staje się przeciwnikiem Kościoła, a nawet wiary w Boga. Czasem prowadzi do zrelatywizowania przykazań, małej schizmy. Małej w znaczeniu pojedynczej osoby. Po prostu do listy grzechów dochodzi wyjątek a nawet wiele wyjątków. Bywa, że ta taryfa ulgowa w stosunku do siebie przemija po burzliwej młodości. To przejaw natury i zapewne nie ma w tym nic złego, ale może być.

Hosanna
Posty: 1860
Rejestracja: 24 cze 2012, 13:50

błogosławieństwo

#38 Post autor: Hosanna » 21 sie 2019, 22:47

lubię krótkie formy a ten wiersz do mnie przemawia
zastanawia mnie czemu bohaterka nie może klęczeć

jest w tym jakiś dramat
może molestowanej dziewczyny
może kogoś kto wierzy już w coś innego ..lepszego i nie chce wracać

tym samym zostaje w innym świecie niż matka
kochają się lecz sa rozdzielone

córka cierpi z powodu tego rozdzielenia

matka nie wiadomo bo nie wiadomo czy córka ujawnia jej co się dzieję w jej (w jakis sposób nowo) rodzącej się duszy

Awatar użytkownika
eka
Posty: 16787
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

błogosławieństwo

#39 Post autor: eka » 22 sie 2019, 01:03

amasajahh pisze:
10 sie 2019, 18:14
czy pękło bo Bóg nawet nie zdołał
cię powstrzymać
To jest bardzo mocne i świadczy o wierze dziewczyny w Boga i w Jego... bezsilność wobec uporu matki. Podmiot liryczny może widzi Go poza kościołem, wielu ludziom głębiej, mocniej, bez tłumu obok, modli się poza murami świątyni.

Jakby nie było, podmiot liryczny nie musi być alter ego Autorki, to raz. Wiersz mógł powstać po lekturze książki, zobaczeniu filmu... wiele możliwości.
A dwa, autor nie musi niczego tłumaczyć, co kto weźmie z wiersza to jego (czyli sprawa czytelnika).
Żadnych nacisków na Ósmym wobec Autorów, bardzo o to proszę i nalegam.

Awatar użytkownika
amasajahh
Posty: 53
Rejestracja: 20 mar 2014, 23:39

błogosławieństwo

#40 Post autor: amasajahh » 29 sie 2019, 12:06

elka pisze:
21 sie 2019, 20:43
amasajahh pisze:
10 sie 2019, 18:14
poraniłam kolana mamo
gdy jak z obrazu na płótnie
wydarłaś mnie
do kościoła
czy serce mi pękło bo nie mogłam klęknąć
czy pękło bo Bóg nawet nie zdołał
cię powstrzymać

Wydaje mi się, że potrafię przeczytać wiersz i wyciągnąć wnioski. Tutaj, prosiłam Autorkę o jakieś konkrety, żeby nie pójść w przysłowiowe maliny[temat niestety śliski], bo przeróżne mogą być powody takiej niechęci przed pójściem do kościoła. Wiem tylko, bo potwierdziła Autorka, że nie chodzi o pedofilię. Możemy więc sobie gdybać na temat przyczyn i każdy według własnych doświadczeń, zapatrywań.
Mnie by niezmiernie ucieszyło, gdyby Autorka zabrała głos i napisała, co sprawiło tak wielką traumę. Dopóki jednak tego nie robi i ponieważ nie robi, pomimo tylu komentarzy, mogę domniemywać, że chodzi o jakąś bzdurkę, o której Autorka wstydzi się napisać, widząc jakie wywołała poruszenie na portalu.
Tak to widzę.
Widzę, że jest Pani nadal ciekawa, ale ja już się wypowiedziałam.
Wystarczy prześledzić komentarze :)

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”