nessun dorma

[AS...]

noc nie była dokładna

nie wszystkie koty były czarne
i mogłem czytać encyklopedię
zdarzeń które nie przytrafiły się nikomu

myśli są z czwartego wymiaru

dlatego ich nie widać

gdy przemijamy
obok snów tak odległych
że można z nich nie wrócić

[biegnąca po fali]

Nic nigdy nie jest dokładna. Ale tyle rzeczy ją rozprasza, że trzeba Jej to wybaczyć.

[Hosanna]

podoba mi się niedokładność nocy

tak rzeczywistość manifestuje swoja obecność poza naszymi o niej wyobrażeniami
podoba mi się odległość snów z których można nie wrócić
cała nasza wiedza to sen i choć jako ludzkość zbiorowym wysiłkiem potrafimy budować na niej mosty rakiety i związki
jej większość to kompletne banialuki z których przyszłe pokolenia śmieją się do rozpuku
jej większość szczególnie ta nasza własna przez nas samych wymyślona to zbiór wygodnych nieprawd które tworzą jakiś w miarę spójny system (jak każda bajka)

podobają mi sie też sny z których można nie wrócić tak sa odległe
choć trochę przeraża mnie to podobnie jak kosmiczne odległości

encyklopedia zdarzeń które nie przytrafiły się nikomu to może być cała literatura piękna poza literatura faktu oraz większość naszych myśli generujących różne scenariusze zdarzeń ewentualnych
lecz kiedy stają sie myślami i wyobrażeniami staja się naprawdę
Może jako teoretyczny konstrukt ale jednak jako konstrukt istnieją realnie

[Gloinnen]

cała nasza wiedza to sen

jej większość to kompletne banialuki

O tak, z tym to się zgadzam, jak najbardziej.
Bo na czym, tak naprawdę, opieramy wiedzę o świecie?
O doświadczenia empiryczne? Chyba o tym, że nasze zmysły nie są wiarygodnym narzędziem poznawania świata, to już nikogo nie trzeba w XXI wieku przekonywać.
O reguły, prawa, zasady - odkryte, zdefiniowane, ujęte we wzory i schematy? Ale to są tylko "systemy operacyjne", w oparciu o które pracuje nasza wyobraźnia. Nigdzie nie jest powiedziane, że funkcjonowałaby ona na innych systemach, tyle, że są jeszcze albo nieodkryte, albo odrzucone, bo nie pasują do obecnych.
Śmieszy mnie, gdy zwolennicy "otwartego umysłu" próbują później budować swoje tezy na konstrukcjach oraz formułach, które ten umysł ograniczają - na empirii i na prawach nauki.
AS wielokrotnie w swoich wierszach i w swoich komentarzach przemyca sugestię o istnieniu światów równoległych.
Nie jestem do końca przekonana, czy są to jakieś inne światy, czy jeden i ten sam, którego pewne obszary są tymczasowo dla nas niepoznawalne. Bo próbujemy je definiować, używając nieadekwatnych narzędzi. To tak, jakby chcieć odmierzać kolory litrami. A to potrafią tylko poeci i szaleńcy Oni być może nie są w stanie udostępnić dla zbiorowej percepcji tych niezbadanych obszarów rzeczywistości, ale potrafią powiedzieć, jak bardzo ułomne są nasze instrumenty w zetknięciu z istotą rzeczy.
Aczkolwiek język poetycki może zadziałać jak alchemia.

Glo.

[AS...]

Ewuś
wybaczyłem wszystkim niedokładnym nocom, a zwłaszcza tym księżycowym


Hosanno
to jak daleko cofnęliśmy się od czasów średniowiecza zauważył już Saint-Exupery
więc mój tekst nie jest odkrywczy; o średniowieczu mówi się, że były to "ciemne wieki",
ale o naszej epoce powiedzą kiedyś, że były to "wieki najciemniejsze";
wiedza którą zdobywamy służy wyłącznie do zbijania kasy i zabijania czasu;
napisałaś bardzo piękny komentarz
który będzie dla mnie znakomitym materiałem do wielu przemyśleń;
dziękuję


Glo
"światy równoległe" to zbyt dalekie uproszczenie;
nasza rzeczywistość umożliwia trzy wzajemne położenia prostych:
mogą się przecinać, być równoległe, albo wichrowate;
równoległość jest więc tylko szczególnym przypadkiem wichrowatości;
możliwości wzajemnego położenia płaszczyzn w naszej przestrzeni są uboższe:
mogą się przecinać albo być równoległe;
w przestrzeni trójwymiarowej nie ma płaszczyzn wichrowatych, ale
w czterowymiarowej - są; i nie mów mi Glo, że nie potrafisz sobie ich wyobrazić;
podstawowy podział liczb to podział na liczby urojone i rzeczywiste;
liczby urojone nie istnieją w naszym świecie, choć paradoksalnie
wiele jak najbardziej rzeczywistych równań ma urojone rozwiązania;
i tu jest sedno
nie mamy daru postrzegania czwartego wymiaru
dlatego żaden naukowiec badający przebiegi elektronów w moich neuronach
nie będzie w stanie powiedzieć o czym myślę...
co do alchemii: masz rację; język poetycki nie jest z tego świata;
i mogę to powiedzieć, choć poetą nie jestem
ale szalony bywam
Glo

[eka]

Ileż tu treści.
Szczególnie ujęła mnie klamra tytułu z pointą. Nie śpijmy, nie zasypiajmy, bo możemy z czterowymiarowych myśli nie powrócić.
No ale Tobie się udało : )

Bardzo dobry wiersz, gratki, As...ie.

[AS...]

przezacna Eko
nie obawiasz się, że po takich pochwałach przewróci mi się w głowie?

[Marcin Sztelak]

Świetny wiersz, doskonale udana sztuka umieszczenia bardzo wielu treści w niewielu słowach.

Pozdrawiam.

[AS...]

zacny Marcinie
serdeczne dzięki za dobre słowo

[eka]

przezacna Eko
nie obawiasz się, że po takich pochwałach przewróci mi się w głowie?

Nie. Znam Cię:)
Kolejny wiersz poproszę.