pan redaktor mówi nie stawiam gdzie trzeba przecinków
za dużo kropek ja wrona - za dużo kra kra
wszystkiego za dużo mężczyzn
kobiet które mnie zdradziły
kobiet których nie zdążyłam pokochać
tylko jeden uśmiech ojca tuż przed jego śmiercią
tato daj mi buzi powiedziałam do Marka Janka Jacka kra kra
-
- Nasze rekomendacje
-
-
UWAGA!
JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
[email protected]
PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
-
- Słup ogłoszeniowy
-
-
Demokracja jest wtedy, gdy dwa wilki i owca głosują, co zjeść na obiad.
Wolność jest wtedy, gdy uzbrojona po zęby owca może bronić się przed demokratycznie podjętą decyzją.
Benjamin Franklin
UWAGA!
KONKURS NA TEKST DISCO POLO ROZSTRZYGNIĘTY!
Jeżeli tylko będziecie zainteresowani, idea konkursów powróci na stałe.
A oto wyniki
JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
jeszcze się zastanowię
- eka
- Posty: 18289
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
jeszcze się zastanowię
Od połajanek interpunkcyjnych redaktora do auto napomnień.
Za mało, za dużo... i szukanie Ojca w innych mężczyznach. Smutek w bilansie życiowym.
Refleksyjny wiersz, msz dobrze oparty na prozie... życia.
Za mało, za dużo... i szukanie Ojca w innych mężczyznach. Smutek w bilansie życiowym.
Refleksyjny wiersz, msz dobrze oparty na prozie... życia.
-
- Posty: 5196
- Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02
jeszcze się zastanowię
Świetny, odpowiednio skondensowany.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
-
- Posty: 953
- Rejestracja: 28 maja 2018, 13:09
jeszcze się zastanowię
Ostatnio się "naprodukowałam
, że nie nadążam z odpowiedziami. Dziękuję Wam wszystkim. Warto jeszcze tu publikować. Dodajecie skrzydeł.

jeszcze się zastanowię
Rozterki osobiste, to nie poezyja.
To nie ja, pos.poe.
Łatwo czytelne.
To nie ja, pos.poe.
Łatwo czytelne.
-
- Posty: 953
- Rejestracja: 28 maja 2018, 13:09
jeszcze się zastanowię
Falkon, dziękuję również za słowa. Pozdrawiam
- tetu
- Posty: 1305
- Rejestracja: 03 gru 2016, 09:44
jeszcze się zastanowię
Na początku pomyślałam, że te połajanki interpunkcyjne są po prostu od czapy.
Z każdym kolejnym czytaniem, co nieco się rozjaśniało. Przecinek ma większe znaczenie niż mogłoby się wydawać. Źle postawiony, może mieć opłakany w skutkach finał. Podmiot może zostać np źle zrozumiany.
Oto taki przykład, pierwszy lepszy z brzegu;)
"Do chaty wszedł myśliwy na głowie,
miał czapkę na nogach, nowe buty, z
cholewkami w zębach, papieros w oczach,
świeciła mu radość"
I zmienia się cała wizja myśliwego który całą chatę postawił na głowie:)
Do czego zmierzam?
Pod lir przetrącony przez życie, niestabilny emocjonalnie, poszukujący bliskości, czułości nie ma nic prócz wspomnień i tęsknoty za ojcem, którego rozpaczliwie szuka w innych facetach. Źle postawiony przecinek, może wiązać się z niezrozumieniem, albo co gorsza z nieodpowiednim wyznaczeniem pewnych granic, a co za tym idzie z kolejną traumą peelki.
Za dużo kropek
może peelka zbyt szybko podejmuje ostateczne decyzje. Nieprzemyślane mogą mieć fatalny finał. Pocieszający jest jednak tytuł, który nie przesądza jeszcze o wszystkim.
Dlaczego pod lir utożsamił się z wroną? Za dużo krakania? Jeśli kracze tzn że jeszcze nie jest tak źle, może wyciągnie stosowne wnioski
Obawiam się tylko, czy ta wrona nie ma przypadkiem czegoś wspólnego z jakimś nierozłącznym elementem śmierci, bo z tym niestety utożsamiane są kruki i wrony.
Pod lir mówi o sobie "ja wrona" może widziała, pamięta śmierć ojca, no chyba że to jakiś rodzaj przemian, odrodzenie się w nowej postaci?
Wiesz Agnieszko będę szczera, wiersz mnie nie powalił, wykonanie takie sobie. Jego atutem jest to, że treść wzbudziła we mnie pewne refleksje, którymi się po prostu podzieliłam. No i plus za ciekawe wtrącenie w treść interpunkcji, fajny przemyślany zabieg, pozdrawiam.
Z każdym kolejnym czytaniem, co nieco się rozjaśniało. Przecinek ma większe znaczenie niż mogłoby się wydawać. Źle postawiony, może mieć opłakany w skutkach finał. Podmiot może zostać np źle zrozumiany.
Oto taki przykład, pierwszy lepszy z brzegu;)
"Do chaty wszedł myśliwy na głowie,
miał czapkę na nogach, nowe buty, z
cholewkami w zębach, papieros w oczach,
świeciła mu radość"
I zmienia się cała wizja myśliwego który całą chatę postawił na głowie:)
Do czego zmierzam?
Pod lir przetrącony przez życie, niestabilny emocjonalnie, poszukujący bliskości, czułości nie ma nic prócz wspomnień i tęsknoty za ojcem, którego rozpaczliwie szuka w innych facetach. Źle postawiony przecinek, może wiązać się z niezrozumieniem, albo co gorsza z nieodpowiednim wyznaczeniem pewnych granic, a co za tym idzie z kolejną traumą peelki.
Za dużo kropek

Dlaczego pod lir utożsamił się z wroną? Za dużo krakania? Jeśli kracze tzn że jeszcze nie jest tak źle, może wyciągnie stosowne wnioski

Obawiam się tylko, czy ta wrona nie ma przypadkiem czegoś wspólnego z jakimś nierozłącznym elementem śmierci, bo z tym niestety utożsamiane są kruki i wrony.
Pod lir mówi o sobie "ja wrona" może widziała, pamięta śmierć ojca, no chyba że to jakiś rodzaj przemian, odrodzenie się w nowej postaci?
Wiesz Agnieszko będę szczera, wiersz mnie nie powalił, wykonanie takie sobie. Jego atutem jest to, że treść wzbudziła we mnie pewne refleksje, którymi się po prostu podzieliłam. No i plus za ciekawe wtrącenie w treść interpunkcji, fajny przemyślany zabieg, pozdrawiam.
-
- Posty: 953
- Rejestracja: 28 maja 2018, 13:09
jeszcze się zastanowię
Tetu, no fajny interesujący komentarz kochana napisałaś. Pamiętaj że peelka powiedziala tato daj mi buzi, wyraźnie powiedziala, czyli czas juz jest przeszly, a zastanowię sie mówi tytuł i duze ma on znaczenie . Serdecznosci, Tetu 
