-
- Nasze rekomendacje
-
-
UWAGA!
JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
[email protected]
PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
-
- Słup ogłoszeniowy
-
-
Demokracja jest wtedy, gdy dwa wilki i owca głosują, co zjeść na obiad.
Wolność jest wtedy, gdy uzbrojona po zęby owca może bronić się przed demokratycznie podjętą decyzją.
Benjamin Franklin
UWAGA!
KONKURS NA TEKST DISCO POLO ROZSTRZYGNIĘTY!
Jeżeli tylko będziecie zainteresowani, idea konkursów powróci na stałe.
A oto wyniki
JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
Dla jasności
-
- Posty: 6589
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Dla jasności
Na wszelki wypadek przestałem pisać o miłości.
Wszędzie ma wtyki i nie mógłbym zapewnić
bezpieczeństwa bazgrołom, wyznaniom kurzych
pazurów, ani grawerom na kamieniach.
W nocy słyszałem jak w pokoju obok żona
przetrząsa papiery i obudził się we mnie lew.
Zaryczałem na domowe koty i pochowały
się po kątach, sycząc - czas już jechać, uciec
jak najdalej od samotni i kobiety, która piecze
na blasze placki, wcierając w łydki cienie
polany. Aż wierzyć się nie chce ile palących
spraw, ile ogni gorzknieje pod sercem.
Starcy z ławry nigdy nie zdołają zrozumieć
zadrżą jedynie, kiedy gorąca para dotrze
do ich rąk. We wszystkich kotłach wrze krew
a głodni nawiercają drewno krzyża
zaostrzonymi łyżkami, byle zagłuszyć
coraz groźniejszy szelest papieru
miłość, której udało się ostatnim oddechem
spopielić rogi trzymanej w ręku kartki.
Wszędzie ma wtyki i nie mógłbym zapewnić
bezpieczeństwa bazgrołom, wyznaniom kurzych
pazurów, ani grawerom na kamieniach.
W nocy słyszałem jak w pokoju obok żona
przetrząsa papiery i obudził się we mnie lew.
Zaryczałem na domowe koty i pochowały
się po kątach, sycząc - czas już jechać, uciec
jak najdalej od samotni i kobiety, która piecze
na blasze placki, wcierając w łydki cienie
polany. Aż wierzyć się nie chce ile palących
spraw, ile ogni gorzknieje pod sercem.
Starcy z ławry nigdy nie zdołają zrozumieć
zadrżą jedynie, kiedy gorąca para dotrze
do ich rąk. We wszystkich kotłach wrze krew
a głodni nawiercają drewno krzyża
zaostrzonymi łyżkami, byle zagłuszyć
coraz groźniejszy szelest papieru
miłość, której udało się ostatnim oddechem
spopielić rogi trzymanej w ręku kartki.
- tabakiera
- Posty: 5009
- Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
- Płeć:
Dla jasności
Muszę Ci napisać, Alku, że wiersz robi wrażenie.
Bo czymże są bazgroły wobec prawdziwej miłości?
A ileż w wyznaniach grafomanii?
A ona cierpliwa jest, łaskawa jest.
Albo niecierpliwa i niełaskawa.
Jakże czasem chce się uciec od codzienności,
a przecież bycie w codzienności to też miłość.
I może te placki istotne, choć się przegryzły.
I na polanę by się chciało, na wrzosowisko (jak pisał Ed).
Głodni bywają zazdrośni i niecierpliwi.
Dla (w zasadzie z) miłości podobno Ktoś dał się im ukrzyżować, przecież.
A iluż do dziś targa krzyż i nijak go zrzucić, bo miłość bywa szalona, spocona i zwyczajnie - głupia.
Niejedna kartka i niejeden koment się przy niej spali.
Ze wstydu, że jest cymbałem brzmiącym.
Świetny wiersz.
Bo czymże są bazgroły wobec prawdziwej miłości?
A ileż w wyznaniach grafomanii?
A ona cierpliwa jest, łaskawa jest.
Albo niecierpliwa i niełaskawa.
Jakże czasem chce się uciec od codzienności,
a przecież bycie w codzienności to też miłość.
I może te placki istotne, choć się przegryzły.
I na polanę by się chciało, na wrzosowisko (jak pisał Ed).
Głodni bywają zazdrośni i niecierpliwi.
Dla (w zasadzie z) miłości podobno Ktoś dał się im ukrzyżować, przecież.
A iluż do dziś targa krzyż i nijak go zrzucić, bo miłość bywa szalona, spocona i zwyczajnie - głupia.
Niejedna kartka i niejeden koment się przy niej spali.
Ze wstydu, że jest cymbałem brzmiącym.
Świetny wiersz.
- bonkreta
- Posty: 502
- Rejestracja: 12 gru 2018, 20:07
Dla jasności
Ależ wiersz!
Bardzo mi się, Alku!:)
Bardzo mi się, Alku!:)
Nie chcę żyć w swoich dziełach, chcę żyć w moim apartamencie. - Woody Allen
- biegnąca po fali
- Posty: 2573
- Rejestracja: 08 kwie 2016, 18:24
Dla jasności
Jest się od kogo uczyć. Ogromny talent i dojrzałość - to jest to czym porywasz swoich czytelników. Oby więcej takich wierszy. I autorów:)
i przeszłość
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
- eka
- Posty: 18289
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Dla jasności
Nigdy nie wiem, na ile poważnie piszesz swoje liryki o miłości.
Tu jest mega powaga: ławry, kotły z krwią, drewno krzyża... i drwinka. Lęk podmiotu, absurdalne, mega niemożności zagłuszenia szelestu papieru trącą ironią podmiotu wobec samego siebie. Te rogi... : )
Motywem nadrzędnym jest lęk, wręcz paniczny przed awanturą żony z powodu ewentualności odkrycia potajemnej miłości męża.
Biedny on. No ale się udało, żona rogów nie poczuje.
Tak mi się odczytało.
Bardzo mi się wiersz podoba, szczególnie 1. strofa niezwykle pomysłowa:)
Tu jest mega powaga: ławry, kotły z krwią, drewno krzyża... i drwinka. Lęk podmiotu, absurdalne, mega niemożności zagłuszenia szelestu papieru trącą ironią podmiotu wobec samego siebie. Te rogi... : )
Motywem nadrzędnym jest lęk, wręcz paniczny przed awanturą żony z powodu ewentualności odkrycia potajemnej miłości męża.
Biedny on. No ale się udało, żona rogów nie poczuje.
Tak mi się odczytało.
Bardzo mi się wiersz podoba, szczególnie 1. strofa niezwykle pomysłowa:)
-
- Posty: 6589
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Dla jasności
No, ja zawsze piszę śmiertelnie poważnie. Co nie znaczy oczywiście, że wszystko
da się na poważnie traktować. Co też trzeba przecież wziąć pod uwagę.
Dzięki piękne Wszystkim za bardzo ciekawe i inspirujące komentarze : )
-
- Posty: 5196
- Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02
Dla jasności
Świetny wiersz, o miłości także.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
-
- Posty: 6589
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Dla jasności
Dzięki, Marcinie. Pozdrawiam.
- em_
- Posty: 2467
- Rejestracja: 22 cze 2012, 15:59
- Płeć:
Dla jasności
Chciałabym wybrać jakiś fragment,
ale nie potrafię...
Kolejny raz pokazałeś swoje dobre pióro
ale nie potrafię...
Kolejny raz pokazałeś swoje dobre pióro

you weren't much of a muse
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
but then I weren't much of a poet
— N. Cave